Rudi i Pysia VIII.. Rudi....[*] Pysia [*]

Szanuję Twój punkt widzenia ale pozostanę przy swoim. :wink:

I żeby nie było :wink:

- nie jestem obsesyjną pedantką

Po prostu jeśli uważam, że to co mam na sobie jest spójne kolorystycznie i stylistycznie i zapewnia mi swobodę ruchu - dobrze się czuję :smokin:

Tak już jest, jeden człowiek się przejmuje, innemu zwisa. I szlus, różni nas inność

Podziwiam luz u Caragh, ale świat postrzegam bliżej AYO i wiem, że dobrze ubrana czuję się o niebo lepiej niż z poczuciem, że coś nie gra.
I racja, to bierze się z tego, że przejmujemy się tym co inni o nas mówią i widzą.
Jak ktoś zna magiczny guziczek, gdzie to się wyłącza, poproszę, chętnie skorzystam :roll:

psiama pisze:Jak ktoś zna magiczny guziczek, gdzie to się wyłącza, poproszę, chętnie skorzystam

Każdy raczej ma swój osobisty

Kajdany społeczeństwa idźcie precz!

Caragh pisze:
psiama pisze:Jak ktoś zna magiczny guziczek, gdzie to się wyłącza, poproszę, chętnie skorzystam

Każdy raczej ma swój osobisty
Kajdany społeczeństwa idźcie precz!

Ha, ha - buntowałam się całą młodość i tak mi zostało :-)

Caragh zawsze tak miałaś czy to przyszło z wiekiem albo jak mawia znajomy z kilogramami (w sensie "widzieliśmy się ostatnio jakieś dziesięć kilo temu") ? :roll:

Jak odkąd pamietam takam ... i choć słowem przywalić umiem oraz odepchnąć zło, to w środku człowieka gryzą pewne tematy

I wiecie jednak mysle, że takim ja Wy łatwiej, bez duszenia w środku ...

Z wiekiem? Nie wiem, stara nie jestem :twisted:

Z kilogramami nie, bo to stała.
Kiedyś bardziej się przejmowałam, ale teraz mam w nosie, czy komuś się podoba mój ubiór itd czy nie. Może się dowartościować musi, nie wiem, nie mój problem.

Wyszłabyś na plażę w starej, rozciągnietej bieliźnie?
Albo poszłabyś przez miasto z obwisłymi cyckami w koszulce bez biustonosza?
Przecież to obrzydliwe.

AYO to są ekstrema. Nikt tutaj nie mówi o schludności/jej braku.

AYO pisze:Wyszłabyś na plażę w starej, rozciągnietej bieliźnie?
Albo poszłabyś przez miasto z obwisłymi cyckami w koszulce bez biustonosza?
Przecież to obrzydliwe.

Na plażę a czemu i nie.
Obwisłych cyców nie mam, więc się nie wypowiadam

A obrzydliwe jest dla Ciebie, TY masz z tym problem, bo w takiej kulturze jesteś wychowana.
I Twoje prawo, ktoś tak się ubierający musi się liczyć ze spojrzeniami. Ale zależy co z tym zrobi, czy się będzie przejmować Twoim problemem czy to oleje ciepłym żółtym

Nie mam z tym problemu.
Po prostu się dziwię, że komuś to nie przeszkadza, choć oczywiście wolno mu.
Dla mnie to kwestia zwykłej estetyki i ma niewiele wspólnego z pojęciem wychowania w takiej czy innej kulturze.

Ale estetyka to również jest pojęcie względne.

No bez przesady może.

Daleko do niej.

AYO pisze:No bez przesady może.

AYO ale jest coś takiego jak "estetyka śmietnika" :twisted:

Subkulturę punków mam tu między innymi na myśli. I innych hipów :twisted:

Chociaż punki na plażę raczej nie chadzały ;-)

Rudi i Pysia VIII.. Rudi....[] Pysia []

Kto przegląda forum