a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 03, 2014 15:16 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

Alienor pisze:Ktokolwiek widział ich zdjęcia w kołderce wie od razu, że jest nieodłączna od chłopaków :D . No to za podróż do DS i aklimatyzację :ok: :ok:


taaaaak
Zyzio i jego mityczna kołderka :mrgreen:

Szalony Kot pisze:Aż nie wierzę, że to już, że w końcu, że wkrótce :oops:


dokładnie tak ...... trudno uwierzyć
a jednak ..... pakuję moje piękne futerka :D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto cze 03, 2014 20:03 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

Transporter ogromny - jest
Szeroki wybór dopuszczalnych przez chłopaków karm - jest
Miseczki - są
Kocyki - są
Zabawki - są
Żwirek drewniany - jest
Kuweta - zapomniałam :oops: Jutro zakupię. Może być odkryta? Bo jak Zyzio i Dyzio duzi są, to mam wątpliwości czy w krytej im wygodnie będzie.

Wet w pobliskiej leczniczy poinformowany, że na przegląd niedługo się stawimy.

Szafa przygotowana.

Drapak zakupię jak zobaczę chłopaków, bo o jakimś z budkami myślałam, a że chłopaki ponoć duże, to nie chcę, żeby im w tychże budkach za ciasno było.

Czy jeszcze coś powinnam przygotować?

agiag

 
Posty: 2380
Od: Pon paź 20, 2008 16:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 03, 2014 21:12 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

... samochód do transportu dużego transportera :wink:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro cze 04, 2014 9:45 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

Dyzio jest zdecydowanie wysokopienny - jego dyżurne miejsce jest na wewnętrznym okienku w łazience. Chłopcy są duzi - ale jak dla mnie za chudzi (wetki twierdzą inaczej).
Kuweta kryta może się sprawdzić - wyjmiesz "drzwi" i zobaczysz co będzie
Chłopcy są bardzo czyści - nigdy, podkreślam nigdy nie zdarzyło się nic poza kuwetą, nawet w czasie gdy wszyscy trzej (z Hyziem) byli bardzo chorzy (zalane płuca, bardzo wysoka temperatura, bieguna i parę innych atrakcji).
Nie ma w nich ani odrobiny agresji - za to dużo ciekawości.
Drapak z budkami i hamaczkami będzie super atrakcją dla nich. :D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro cze 04, 2014 11:23 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

MalgWroclaw pisze:... samochód do transportu dużego transportera :wink:

Jak zapakowałam transporter do samochodu, to się okazało, że pół bagażnika zajmuje :)
Ale sprawdziłam - mieści się na tylnym siedzeniu, da się go dobrze pasami zabezpieczyć.

Jeszcze raz dziękuję za przemiłą wizytę PA:)

agiag

 
Posty: 2380
Od: Pon paź 20, 2008 16:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 04, 2014 11:25 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

Kinnia pisze:Dyzio jest zdecydowanie wysokopienny - jego dyżurne miejsce jest na wewnętrznym okienku w łazience. Chłopcy są duzi - ale jak dla mnie za chudzi (wetki twierdzą inaczej).
Kuweta kryta może się sprawdzić - wyjmiesz "drzwi" i zobaczysz co będzie
Chłopcy są bardzo czyści - nigdy, podkreślam nigdy nie zdarzyło się nic poza kuwetą, nawet w czasie gdy wszyscy trzej (z Hyziem) byli bardzo chorzy (zalane płuca, bardzo wysoka temperatura, bieguna i parę innych atrakcji).
Nie ma w nich ani odrobiny agresji - za to dużo ciekawości.
Drapak z budkami i hamaczkami będzie super atrakcją dla nich. :D


O, to Dyziowi się spodoba moja kuchnia, prawie pod sufitem będzie miał tam miejsce obserwacyjne, muszę mu tam poduszkę położyć :)
A dla Zyzia urządzimy bezpieczny kącik z kołderką.

agiag

 
Posty: 2380
Od: Pon paź 20, 2008 16:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 04, 2014 11:38 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

Aż się serce raduje, gdy czyta się opisy przygotowań przyszłego domku :D
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro cze 04, 2014 16:19 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

violet pisze:Aż się serce raduje, gdy czyta się opisy przygotowań przyszłego domku :D


a najlepiej jakby domek dał się... sklonować :D -potrzeba nam takich :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26851
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro cze 04, 2014 22:18 Re: 2 lata prawie bez człowieka, pomocy

8O 8O 8O chciałam zmienić tytuł a tu na pierwszej stronie nia mam ani jednego zdjęcia 8O
co się stało? wie ktoś? 8O
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro cze 04, 2014 22:24 Re: Ktoś nas pokochał :)

Konto Ci wygasło na czymś na czym wrzucałaś te zdjęcia, albo je usunęłaś?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro cze 04, 2014 22:33 Re: Ktoś nas pokochał :)

konta nie usuwałam -- tego jestem pewna
te zdjęcia były na ropusze :evil:
a jak wygasło to zdjęcia wcięło "na amen"?
pewnie tak :evil:

właśnie sprawdziłam wszedzie
wszędzie mi wżarło zdjęcia :crying:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw cze 05, 2014 9:30 Re: Ktoś nas pokochał :)

świetne wieści :ok: :1luvu: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 05, 2014 12:41 Re: Ktoś nas pokochał :)

Kinnia pisze:konta nie usuwałam -- tego jestem pewna
te zdjęcia były na ropusze :evil:
a jak wygasło to zdjęcia wcięło "na amen"?
pewnie tak :evil:

właśnie sprawdziłam wszedzie
wszędzie mi wżarło zdjęcia :crying:


stara ropucha padła

tutaj zapraszam, jest wiele możliwości różnych formatów -wybierz zdjecie i heja :ok:

stara ropucha se newrati

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26851
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw cze 05, 2014 20:58 Re: Ktoś nas pokochał :)

padła .... tak całkiem padła 8O .... to moje 513 zdjęć szlak trafił 8O i juz ich nie ma 8O w zadnym poście 8O

:evil:

Ola, gdzie zapraszasz? 8O

Dzisiaj Dyzio dał czadu - transporter dla Dyzia wrrrr
mam sznyt na ręku, wyrzuty sumienia w sercu i zapytanie - za co :placz:
ja tylko chciałam na ogląd ogólny, a tutaj bitwa - wojna - armagedon

u Jasia ciut lepiej - małe zwycięstwo, ustabilizował się brzuszek, co prawda nie wiem na jak długo i czy po odstawieniu leków kłopoty nie wrócą - ale cieszę się tym co mam, teraz jest lepiej
futerko na tyłeczku niestety nie odrasta, na ogonku odrasta kępkami
nie mamy pozwolenia na sterylkę i mamy być cierpliwi - to będziemy :roll:
kroplówy robimy cały czas
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt cze 06, 2014 12:01 Re: Ktoś nas pokochał :)

o rany zaprosiłam bez linku - super -to sie nazywa super gospodyni , gości zaprosi , adresu nie poda :mrgreen:


przeniosłam sie z ropuchy, bo mi wsio kaputło -jest wiele możliwosci :

http://www.fotosik.pl/dodaj-zdjecie/krok-1

na zapytanie powyższe mogę filozoficznie rzec tylko : różne bywają oblicza miłości :roll:

za grzeczne i niegrzeczne :ok: :ok: :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26851
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], misiulka i 43 gości