koteczekanusi pisze:Co do beżowej - otóż ku mojemu zaskoczeniu po pluciu wołowinką okazuje się, że beżowa je surowego indyka. Gdzie tam je - pożera mocno przy tym mrucząc wewnętrznie (wczoraj) i drze ponaglająco ryja przy krojeniu (dzisiaj).
W ogóle ma lepszy apetyt. I chyba trochę się do mnie przyzwyczaiła, bo bardziej domaga się pieszczot i tak w ogóle bardziej po swojsku się zachowuje. W sumie to strasznie szkoda mi jej, bo w krótkim czasie tyle domów zmieniła i jeszcze zmieni...
bardzo się cieszę
