Ciećmłoki dwa :)))

Ale pamiętasz, że Tobie TEŻ takie świństwo szkodzi?? :mrgreen:

Poza tym jakie świństwo :?:

Poświęcony baranek.. tfu, znaczy ten , zajączek , a kotek w dodatku nie wie , że to niezdrowe, więc można sobie domniemywać co pomyślał o Tobie - 'zabrała i sama zeżre' :twisted:

Pamiętam

.
Jadłam to będąc dzieckiem. Raz w roku. Ot taki świąteczny grzech :wink:

.

Maurycy kilka dni temu został uwięziony w łazience. Nie wiem na jak długo.
Po otwarciu drzwi wystrzelił jak z procy.
Sierota z niego - zamiast wołać o pomoc, siedział cicho.
Znając go myślę, że siedział i patrzył na drzwi.
I myślał, że od samego patrzenia się otworzą

.

Revontulet pisze:Po otwarciu drzwi wystrzelił jak z procy.

Hahaha mój to samo robi, prędkość światła rozwija :ryk:

On pierwsze kilka minut siedzi cicho, ale potem jęczy i miaukoli aż mu otworzą :mrgreen:

Witamy się :1luvu:

Poczytałam opisy chłopców, uśmiałam się po pachy :ryk:

Kochani są.
Masz krówka i burasia z białymi znaczeniami jak ja :mrgreen:

Kubuś nawet w tej samej wadze ponad 6 kg :ryk:

Będziemy do Was wpadać w wolnej chwili więcej poczytamy :1luvu:

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających

Niestety, Paluszki pochłaniają dużo czasu i uwagi, dlatego zaniedbuję całą resztę

Miraclle, witam serdecznie.
U mnie i Maurycy i Fiod ważą ponad 6 kg. Maurycy o jakiś kilogram za dużo. Fiodor w sam raz :mrgreen:

Ważne, że wszystko u Was w porządku.
Niech Maurycy i Fiodek rosną dzielnie, a Ty z nimi!

Pozdrawiam :ok:

Maurycek i Fioduś rosną dzielnie. Wszerz :mrgreen:

Maurycy powolutku szykuje się do przeglądu astmatycznego. Ale bardzo powolutku, bo mi się nie chce :oops:

Grunt, że wszystko jest dobrze :ok:

A Fiodor rozwija się. Mop już mu nie wystarcza. Teraz już całe wiaderko z mopem w środku wywleka i próbuje zaciągnąć do przedpokoju :roll:

Kotusiek mój śliczny maleńki! Jaki dzielny jest!
Gdzie zdjecie z wiadrem?
Mauryś to niech się zdrowy jak koń okaże!

morelowa pisze:Gdzie zdjecie z wiadrem?

Próbuje się zrobić.
Ale co zerwę się, żeby złapać aparat, ewentualnie tel. to Fioduś natychmiast przerywa wywlekanie wiadra i mówi: "gdzie idziesz? Pójdę razem z Tobą".
Ale kiedyś uda mi się i zrobię mu zdjęcie z wiaderkiem w zębach :mrgreen:

To powiedz, że pójdziecie razem wywlekać wiadro. Kto pierwszy będzie królem!

Czyli mam złapać zębami wiadro i razem z Fiodem ciągnąć je w siną dal?

Chyba się na to nie zdobędę :oops:

Na to nie wpadłam.. Może Fiod byłby pierwszy. Ale skoro taka myśl Ci przyszła do głowy, to najpierw poproś kogoś żeby zrobił zdjęcie :mrgreen:

Będziemy zachwyceni!

Revontulet pisze:

Ale oni się kochają, prześliczny obrazek współistnienia

Pewnie też bywają zapasy, ale pamiętam też, jak mówiłaś, jak Maurycy zaregował na dokocenie - cieplutko przyjął Fiodka

Fiodek wydaje się taaaki wielki na fotkach

Pozdrawiam :ok:

Ciećmłoki dwa :)))

Kto przegląda forum