» Pon maja 05, 2014 12:46
Re: Oddam agresywnego kota cukrzyka lub niestety uśpienie:(
Mam nadzieję że wytrwasz w decyzji, że spróbujesz wyjaśnić sytuację, zmienisz lekarza.
A jeśli uznasz że jednak nie dasz mimo wszystko rady (gdy zrobisz już to co konieczne by kotu pomóc - bo to jest Twój moralny obowiązek) i musisz kocurka oddać bo się go boisz, straciłaś do niego serce etc- dasz mu na to sensowny czas, zrobisz to też porządnie, ze zdjęciami, na różnych portalach.
To co próbowałaś zrobić teraz to tak naprawdę decyzja o uśpieniu, pewnie pod wpływem emocji, bez jakichkolwiek chęci dania szansy kotu. Bez prób diagnostyki, zastosowania leczenia, poszukania innego lekarza który będzie miał chęć i umiejętność coś zrobić. Te pięć dni, przy takich informacjach, tylko że kot agresywny i niebezpieczny, bez zdjęcia, zalet - to tylko pozory chęci działania, uciszanie sumienia.
W międzyczasie koniecznie sprawdź mu - jeśli jeszcze tego nie robiłaś - poziom cukru nad ranem, nie w czasie gdy Cię już zaatakuje, ale wyczaj moment by zrobić to wcześniej.
Postaraj się go też wtedy poobserwować.
Takie napady agresji, pobudzenia nad ranem - bardzo kojarzą się z hipoglikemią.