Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają :)

kochani ,jutro piątek i dłuższy świąteczny weekend .Oby tylko aura dopisała .

Dorciu serdeczne pozdrowienia ,miłego dnia :ok:

ametyst55 pisze:Rzeczywiście trochę późno z tej pracy
Za malutką , żeby się przyzwyczaiła do nowego domku i za wyniki krwi

Witam kochani.
My już po pobraniu ,wszystko pięknie i sprawnie :ok:

krew tryskała :wink:

Dziewczyny dzielne bardzo :1luvu:

Jedna czyli Niebieściucha będzie miała zabieg jednak w poniedziałek jak będzie chirurg.
Poncik może jutro ,a jak nie to też poniedziałek .
wszystko zależy od wyników.
Poncik waży 4.20 a Niebieściucha 3.50 ,chudzielce :roll:

U mojej dziewczynki bez rewelacji ,wciąż czekamy na jej ruch ,na akceptacje nowego domu ,szczerze mówiąc nie tego się spodziewałam..i wtedy było by mi łatwiej . :cry:

Możliwe że jutro zawiozę Tytka na pobranie ,zobaczę jak mnie policzą.

Dziś pierwszy raz skorzystałam z transportera dopinanego do bagażnika ,super sprawa :ok:

troszkę ciężko się odpina ale spoko.
Jest bardzo dobrze mocowany ,jednak jeszcze przypięłam pasami :oops:

Jestem głodna jak prosię i śpiąca ..nie wiem co bardziej :wink:

Zjeść, a potem się zdrzemnąć :ok:

no to muszę do sklepu

czy ja Wam pisałam że nie jeżdżę do dzieci bo są u byłego męża ? :roll:

Ja chyba nie w temacie, bo nie wiem, o co chodzi :mrgreen:

aaa Ty niedobra ,nie czytasz :twisted:

zjadłam ziupkę chińską i mogę iść spać ,ale nie mogę...bo ..nie mogę :twisted:

okna nadal brudne ,już im płyn postawiłam ,a one dalej nic ze sobą nie robią :evil:

Czytam, czytam, ale ja pamięć mam wybitnie wybiórczą :mrgreen:

Jak ona czegoś nie chce zapamiętać, to i powtarzanie 1000 razy nie pomoże

dorcia44 pisze:no to muszę do sklepu

czy ja Wam pisałam że nie jeżdżę do dzieci bo są u byłego męża ?

No i dobrze.
Trochę szkoda tylko możliwości zakumplownia się z wnuczka ale może teraz łatwiej Ci będzie wynegocjować jakieś widzenia.

dorcia44 pisze:Byli u mnie z administracji ,żeby ro bić podłogę muszę się wyprowadzić na co nie wyraziłam zgody ..bo nawet nie mam gdzie .
Muszą opróżnić całą kuchnię ,szafki ,lodówkę ,pralkę ..wszystko ,zero korzystania i mogą się w tydzień nie wyrobić trzeba lewarem podnosić dom ,mieszkania od piwnicy w którą się zapadamy
zdemontują mi ściankę od toalety ...najbardziej martwię się o koty psy mają inną psychikę.

Koty dasz do mnie. Nie wiem, ze dwa?
Ciebie nie wezmę, bo Ty musisz być z psami, a ten numer u mnie nie przejdzie.
Albo inna opcja też jest OK. Daj znać kiedy.

Monia ,tak jak rozmawiałyśmy koty pójdą do Ewy ,mieszka przez tory więc mogę do nich chodzić.
Gada bym oddała :wink:

ale nie chce nigdzie iść :evil:

damy radę ,niech tylko zrobią .
Myślę o pożyczce ,mogła bym wtedy zrobić kuchnię ,zobaczymy .

są wyniki.
Niebieściucha ma wszystko ok. tylko: Zasadochłonne 1 a nie powinno być ,Białko całkowite 83 a norma do 80 .
Pałeczkowate norma do 3 ona ma 4
reszta ok

Pontik
Erytrocyty ,hemoglobina ,Hematokryt lekko podwyższone :roll:

Zasadochłonne 1 ,Białko całkowite 82 Kreatynina ciut za niska.

co o tym myślicie?