Delikatna Fanta-już we własnym domku! FB str.39

A miałam nadzieję

Fantusia to taka cudowna koteczka, musi znaleźć się domek dla niej...

Musi, bo ona jest zastraszona, wylizuje sierść ze strachu i co ja mam zrobić, skoro nikt jej nie chce?

Szkoda koteńki

Wierzę Kasieńko, że ktoś jednak wypatrzy i pokocha tego słodziaka.

Kasiu-nawet jednego zapytania nie ma

**Adopcje: 12 >>**

Kasiu tak czasem bywa. Tym bardziej ciężko,że koteńka jest zestresowana i domu jej pilnie potrzeba.Ludziska to deczko głupieloki są ,że nie biorą fajne już sprawdzone charakterem koty.

kropkaXL pisze:O 23;05 obudził mnie sms od sengira-Ewelina jednak bedzie czekała na rudą kotkę.
Nawet nie skomentuję.

Spodziewałam się tego, gdy tylko przeczytałam o tym, że dziewczyna daje sobie tydzień czasu na zastanowienie ale nie chciałam "krakać" . Tu przecież nie chodziło o decyzję czy w ogóle brać kota czy nie (bo nad taką faktycznie trzeba dobrze się zastanowić) ale czy to ten kot czy inny.
Skoro od razu nie zaiskrzyło, to raczej trudno było oczekiwać, że z czasem się to zmieni.
No cóż każdemu wolno mieć i realizować swoje marzenia, szkoda tylko, że robiła niepotrzebne nadzieje.
Kasiu, ale może tak i lepiej, niż miałoby się potem okazać, że dziewczyna żałuje swojej decyzji, bo to mogłoby mieć wpływ na jej uczucia do Fanty.

Przykro mi, że Twoja "werdota" :wink:

tak Fantusię prześladuje i że Klarcia znowu choruje.
Trzymam kciuki za obie kotusie :ok:

i za Ciebie też :ok:

Kiepska wiadomość

Może to nie ten dom miała Fanta zaszczycić swoją obecnością?

Mnie np. bardzo podobają się czarne koty z zielonymi oczami, ale jak zobaczyłam na zdjęciu moją dziewczynkę, z miejsca się zakochałam :love:

Trzeciego (najczarniejszego z czarnych) kota na razie nie planuję ze względów finansowych. Tak czasami bywa, Pluszata i ja byłyśmy sobie po prostu przeznaczone :smiech3:

Fanteczko

Dlaczego nikt jej nie chce, a taka kochana :cry:

Aniu Amiko-napisałas dokładnie to samo, co czuję-pisałam nawet do Danusi PW, uzywając dokładnie tych samych słów-we czwartek, po telefonie od Eweliny-juz wtedy czułam,że nic z tego nie będzie, bo jak ktos kota wybiera, to decyduje sie od razu, tym bardziej,że kot się przez te dni nie zmienił-to nie wybór kredytu, czy auta,żeby dawać sobie tyle czasu, by przemysleć decyzję.
Każdy ma prawo wybierać, jak mu serce każe, tylko po co dawać nadzieję, kazać czekać z nadzieją tyle dni, a potem nawet nie odezwać się-przykre to bardzo.
No cóż, Fanta szuka domu i tego nic nie zmienia.
Asiu-nie mam jak jej izolować, bo ona nie chce siedzieć w łazience-płacze wniebogłosy

, daję jej karmę RC CALM, usiłuje podawać CalmAid, zamówiłam obrózkę-będzie we wtorek-nic innego zrobić nie jestem w stanie....
Tak mi jej żal

Klara dostała steryd długodziałający, musimy jakos wytrwać do operacji, którą odwlekam , bo jej organizm musi odpocząć po poprzedniej, tym bardziej,że nastąpiły powikłania w czasie zabiegu.

Basiu, Rutko-ja nie tracę nadziei na dom dla niej, jeszcze nie tracę-to ładna, przemiła koteńka, tylko jakoś nie może na swojego Człowieka trafić

Beatka napisała mi,że zrobi jej FB-proszę-kto ma fb dołączajcie, udostępniajcie, zapraszajcie znajomych-może na FB znajdzie się jej Duży?
Jak będzie FB podam linka
Beatko-dziękuję Ci z całego serca!!!!!!!!! :1luvu:

Zostawiam to bez komentarza

Wszystko co napisała Kasia, to prawda. Prawdą jest też to, że przewidywała taki scenariusz i napisała mi to na pw.

Cóż, pozostaje dalej trzymać kciuki :ok: