rtg raczej nic nowego nie powie, weci obstawiają ,że to polip i żeby ciąć ile się da od strony ucha, bez rozcinania kanału słuchowego. Ale oczywiście decyzję zostawiają nam
a my myślimy i myslimy
a Zdzisio na razie nabiera sił w domku
i pozdrowienia od Potinki
cyt
Witam.
W załączeniu przesyłam kilka fotek Waszej byłej podopiecznej, którą w styczniu adoptowałam. Tosia lub Tosinka,
Tosiunia (u Was Potinka) ma się bardzo dobrze - myślę, że jest nawet szczęśliwa, bo ja bardzo z jej posiadania.
Przytyła ponad kilogram i jest już po sterylizacji. Jest przemiłą, rozbrykaną, mruczącą, ala niestety nie
kolankową kotką - mam nadzieję, że to się z czasem zmieni. Jest ulubienicą całej rodziny (kociarze) i sąsiadów też.
Na szczęście nie nie ma ciągotek do uciekania, ale na wszelki wypadek zabezpieczyłam okna siatką.
