Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają :)

Dorciu cudne fotki :1luvu:

Przed chwilą zrobiłam przelew na Amandę

Kochani 2 yorczki z pomieszczenia gospodarczego szukają ds lub chociaż dt.

Nie łatwo jest być dt...wiem o tym doskonale ,ale z drugiej strony co ja mam patrzeć na siebie i moje uczucia kiedy tyle cierpienia w koło ,dając dt daje szansę.
Jak widać niekiedy różnie się to kończy :oops:

Witam sobotnio

Dlaczego te dzieci tak wcześnie wstają ? :twisted:

Witam sobotnio i pozdrawiam z trasy do Lublina

moje dzieci też wstają wcześnie ,zdecydowanie ZA WCZEŚNIE :twisted:

Kleszczu jak to kleszczu wbity w skórę ani drgnie ,odrywam siłą :twisted:

żeby pozycję zmienić ,ale się nie da na dłużej niż mój obrót

Ruda śpi wtulona tam gdzie zawsze spał Tytuś ,wygryzła go

w nocy upewnia się czy jestem ,gada ,włazi na mnie bije ze łba ,nos wciska w usta ,ohydztwo :crying:

śpiewałam sobie radośnie z niewyspania jak dobrze wstać skoro świt ,aż zadzwonił telefon ,radość prysła ,Pusia coraz gorzej ,chyba przegrywamy . :cry:

Tak mi z tym źle :cry:

Zaraz jedziemy do lecznicy.
Miało Być Już Tylko Lepiej ...................................................................
czy lepiej może być już tylko Tam ?? :cry:

A ja jeszcze ciagle mam nadzieje, ze sie uda uratowac malutka...

za kocinke :ok:

Wróciliśmy do domu,wszyscy.
Walka trudna i wiem ze kiedyś przegramy ,ale jeszcze nie teraz,jeszcze nie...Pusia miała pobrana krew i zrobiony RTG .Pluca bez zmian

doszło ciśnienie 280

dwukrotnie sprawdzane co by pomyłki nie było.
Ale kot walczy i my też .
Ile nam się uda ukraść tego czasu ? Tego nie wie nikt.
Oby jak najwięcej.

odpoczywam ,chociaż nerwy szarpią okropnie .
Pogoda zajefajna ,na ogródku kępki cudnych fiołków ,fajnie by było gdzieś wyjechać na łono..daleko ,lub nie :wink: