Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro mar 12, 2014 18:16 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Mój Ukochany Promyczek jaki dzielny :1luvu:
Obie jesteście dzielne :1luvu:

Jak CIę czytam Aguś,to mi serce rośnie :oops:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro mar 12, 2014 22:43 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

szybenka pisze:Można już puścić ;)
Siki już w laboratorium.
Nikuśka postarała się na medal.


Farciara!!! :ok: Tak bez polowania? Pilnowania? Wyczekiwania? Bez zabawy, kto kogo przetrzyma? :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 13, 2014 0:08 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

selene00 pisze: Farciara!!! :ok: Tak bez polowania? Pilnowania? Wyczekiwania? Bez zabawy, kto kogo przetrzyma? :wink:
No czasem mi się fartnie ;)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw mar 13, 2014 7:40 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

to kciuki za wyniki :ok:

U nas Miki jest idealna do siusiania "na żądanie". Wystarczy pokazać jej pustą kuwetę :lol:
Pozostałemu towarzystwu jeszcze siuśków nie badaliśmy - choć może profilaktycznie by trzeba było :roll:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23793
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 13, 2014 23:53 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Ja to mam ciężkie życie.
Czekam, aż duża przyjdzie do domu...
no i przychodzi, ale tacha ze sobą papiery.
Potem tylko w nich grzebie, a ja pytam:
Musisz to robić?


Obrazek

Oczywiście, coś tam powie,
pogłaszcze lub podrapie za uchem i dalej dla niej nie istnieję.

Nudzę się...


Obrazek

Myślę sobie, że może trochę ruchu nie zaszkodzi,
może się duża przyłączy,
więc rozpoczynam gimnastykę.


Obrazek

Duża nic. Tylko papiery.
Udaję więc, że wcale mi na jej uwadze nie zależy,
w ogóle nie jest mi potrzebna.
Zerkam za okno... tam jest piękny świat -
ptaszki ćwierkają, muchy latają, słonko świeci...


Obrazek

Zamiast zazdrości, wciąż papiery.
W końcu sobie myślę, że może trzeba przyjąć jakąś inną naturę...


Obrazek

Ale ileż można wymyślać, starać się,
ile może znieść krucha, skromna i nic nie wymagająca kocia istota...?
Nie wytrzymałam,
moja rozpacz sama znalazła ujście...


Obrazek

Udało się. Przytuliła, miziała, pozwoliła spać na kolanach.
Ale ile to trudu kosztuje, wie tylko kot.

Niki
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt mar 14, 2014 8:29 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

o matko, co za rozpaczliwy kotek :strach:

Niki, od razu wskakuj na kolana, albo kładź się na laptopie, zanim Duża go otworzy 8)

Przesyłamy mnóstwo głasków i tulimy zdalnie

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 14, 2014 8:57 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

padlam ....co za mina.... :D
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt mar 14, 2014 10:12 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

o maluszek biedny :roll:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 14, 2014 15:22 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

:ryk: Aguś,pisałaś kiedyś komiksy ? jak nie ,to czas zacząć
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob mar 15, 2014 16:22 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Witaj Shira3 :1luvu: zapraszamy częściej :)

Koteczek nie ma tak źle, jak się skarży ;) oczywiście zawsze chce więcej niż dostaje - to zrozumiałe.
Pozytywko, Nikutek doskonale wie, że najlepszą metodą na przerwanie dużej pracy jest wparadowanie na laptop. A potem w pracy słyszę: Matko, ile tu sierści!!! :twisted:
Do tego Niki od jakichś trzech m-cy obrała sobie metodę zwracania na siebie uwagi. B. skuteczną :twisted:
Mój kotek od początku ma zakaz wchodzenia na blat kuchenny i stoły. Świadoma jest tego w pełni i przy ludziach to respektuje (wiem, że pod moją nieobecność bywa inaczej, na co wskazują dowody zbrodni - np. ślad łapek na płycie lub zwichrzony obrus na stole). Jednak w sytuacji, w kt. za dużo/długo czymś się zajmuję siedząc w pokoju, paniusia, nawet mimo moich ostrzeżeń (już wiem kiedy obmyśla skok wzwyż), wskakuje na ławę lub prosto na laptop.
Najśmieszniejsze są momenty, kiedy widzę, że upiera się na skok przy moich ostrzeżeniach, a ona musi pokazać swoje i wskoczy tylko po to, aby zeskoczyć. Ale na swoim postawi.
I zaraz podbiega do mnie, łasi się, zagląda w oczy i zagaduje. Fajna jestem, lubisz mnie, prawda?
No i wybaczam wszystko ;)

Zapomniałam o ważnej kwestii. Dzięki za kciuku :1luvu: nie będziemy nakłuwać Nikuśce pęcherza, aby pobrać mocz na posiew. W badaniu wyszły pojedyncze bakterie. Uff! :ok: :ok:
Muszę od następnego razu inaczej pannę i otoczenie przygotowywać przed honorowym oddawaniem moczu :ok:

Teraz stare zdjęcia (z X lub XI'13), ale czym to można zaciekawić kota ;)

Obrazek Obrazek

Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon mar 17, 2014 23:43 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Druga kroplówka w spokoju na kolanach :dance: :dance: Niki nawet nic nie protestowała, nie płakała, nie miauknęła.
Nie podoba się jęj, ale chyba się przyzwyczaja - tak jak pisałyście.
Po niespełna 10-ciu min już się bawiła - sama myszką, a potem szalała za piórkami.
Niki jest naprawdę wesołym kociakiem. Widzę efekt codziennej z nią zabawy (nie wiem skąd miałam tą intuicję :oops: ). To zupełnie inny kot, jak ją wyganiam. Choć przyznaję, że czasem robię to wyrzekając się własnego odpoczynku.

Nikuśka od trzech dni codziennie robi kupę. B. mnie to cieszy, bo jak zaczęła więcej pić i mniej jeść, kupal był raz na 2 - 2,5 dnia (kiedyś 3 na 2 dni). Niestety ostatnio je tylko suchego Hill'sa (30-50 g, bywa nawet, że poniżej 20 g :? ). Mokre nerkowe już beee.

Młoda wetka przez weekend (dzisiaj kończy) opracowywała plan żywienia Niki. Przelicza, szuka i mam jutro to dostać. Podesłałam jej linka do Barfnego świata. Jej reakcja była taka 8O ale z wielkim zaciekawieniem zainteresowała się (ciekawe jakie ma wnioski).

Nie mam teraz na nic czasu. Nie mam kiedy poczytać o żywieniu, o barfie i o pnn. Dla Nikuśki mam, choć pewnie ona chciałaby więcej... :roll:
Zastanawiam się, czy Niki nie powinna częściej dostawać kroplówkę. Dziś 100 ml b. szybko się wchłonęło.
Nikuśka różnie pije: 125 - 180 - 220 ml. Dobę po kroplówce najczęściej 180 ml.
I nie wiem czy to dobrze, czy nie.

Dr Neska nie odpisała mi po przesłaniu wyników. Dziś się przypomniałam.

Rozbrykała mi się panna, a ja muszę iść spać, bo padam.
Matko, podbiega, łasi się i mi bączkuje pod nos :mrgreen: Ciekawe po czy, skoro mokrym pogardziła i same suche jadła.
Muszę zmienić jej sposób żywienia, a karmy Renal odsprzedać.
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto mar 18, 2014 15:32 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

szybenka pisze:(...)Udało się. Przytuliła, miziała, pozwoliła spać na kolanach.
Ale ile to trudu kosztuje, wie tylko kot.
[/size]
Niki


Ach, Nikuniu, bo żeby zwrócić uwagę Dużej należy po prostu wleźć w papiery, rozrzucić je, usiąść i spojrzeć jej w oczy ze słodką minką
Doświadczona Tazzy


Kciuki trzymam za zdrówko Niki :ok:
Buziaki :1luvu:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 18, 2014 23:56 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

szybenka pisze:

Obrazek

[i]Udało się. Przytuliła, miziała, pozwoliła spać na kolanach.
Ale ile to trudu kosztuje, wie tylko kot.

Niki


Nikunia :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 19, 2014 11:38 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

kiche_wilczyca pisze:Ach, Nikuniu, bo żeby zwrócić uwagę Dużej należy po prostu wleźć w papiery, rozrzucić je, usiąść i spojrzeć jej w oczy ze słodką minką
Doświadczona Tazzy
Tazzy, my wiemy, jak podejść dużych, choć oni myślą, że my takie głupiutkie istotki.
Niki



Tak na szybko.
W poniedziałek dałam Niki 50 ml kroplówki, zamiast 100, więc wczoraj znów było nawadniania i znów z sukcesem, bez płaczu. Od razu panna chętna do przytulanek i zabawy :ok:

Dziś ściągnęłyśmy trochę krwi na podstawową biochemię, bo od kilku dni z Nikusiowej paszczy intensywniej pachnie mocznikiem (globalne badania kontrolne za 1,5 tyg.).

Waga bez zmian - 3,60 kg.

Wczoraj dostałam wytyczne (od młodszej pani wet ;) ) co do domowego żywienia nerkowego. Nawet jeden przepis jest. Któregoś dnia wrzucę.

Niki teraz je wyłącznie suchego Hill'sa :( Boję się, że trudno będzie ją przestawić na mokre (chciałabym wyłącznie, ale zobaczymy). Nie wiem jak powoli dokonywać zmian - nie mam kiedy czytać i dopóki się nie dowiem, nie wprowadzę zmian :( a czas leci...
Na weekend muszę wyjechać, więc znów niczego nie nadgonię :(

Niki ostatnio wymiotuje przez kłaki. Muszę częściej dawać pastę, bo sierść na maksa wychodzi (mam nadzieję, że to w zw. z wiosną).

Za wszystkie kciuki i dobre myśli dziękuję :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro mar 19, 2014 11:45 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

a jak pozwoli,to ją często szczotkuj Aguś :ok: :ok: :ok:
Za WSZYSTKO I ZA WAS :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia, pibon i 13 gości