Przylepka i s-ka - i Magiczne Koty

[magicmada]

Dobrze, że obniżają się te wyniki.

[kasiek252]

Wczorajsze wyniki: kreatynina 6,66; mocznik 225; fosfor 7,67
czyli lepiej
dalej kroplówki codziennie, renalvet, karma nerkowa
Samopoczucie ma lepsze. Tylko zwiewa przede mną

pewnie przez te kroplówki...dobrze że wyniki lepsze

[Sis]

no, kroplówki i zbijacz fosforu
Żeby tak jadła więcej, bo znów kiepsko. Suche be. Sosik z saszetek k/d i owszem. Teraz Tż chodzi z nią na kroplówki do Oazy do dr Ani, bo ja na wsi kilka dni. Dodatkowo mała dostała wit/B na poprawę apetytu. Minnie pomagało, zobaczymy jak u Mgiełki.

[kasiek252]

i jak Mgiełka ?

[Sis]

Polepsza się. Humor lepszy. Apetyt dzięki wit. B też. Jeszcze chudziutka, kręgosłup znać.
Wyniki z soboty: fosfor w normie, kreatynina 3,17 (norma 1,8); mocznik 153 (norma 70).
Kroplówki, zbijacz fosforu, karma nerkowa. I kolejne pobranie krwi na koniec tygodnia.

[Sis]

Mgiełce nie da się podać podskórnie kroplówki. Jestem pogryziona, zła na nią i TŻa i mam dość.
Poza tym duszę się w mieście. I nic mi się nie chce. Zabrać druty i wełnę i książki i na bezludną wyspę.

[Duszek686]

Asia
współczuję
Ja dziś też nie miałam najlepszego dnia
ale jutro na pewno wszystko będzie wyglądać lepiej
i tego się trzymajmy

[dilah]

Asiu
Te stwory czasem nie rozumieją, że człowiek im życie ratuje, poświęca się i chce jak najlepiej a one nas jak najgorszego wroga traktują. Trzymam kciuki za poprawę nastroju i by wreszcie zdrowie Mgiełki na tyle się poprawiło, by nie trzeba było jej "maltretować".

[Sis]

Trochę mi smutno. Mgiełka ładnie zareagowała na leczenie, kreatynina spadła w trzy tygodnie z prawie 10 na 3,1, mocznik z prawie 300 do 117. To nadal ponad normę. Erytrocyty poniżej normy. W ostatni tydzień te wyniki słabiej spadały. Obawiam się, że jednak zostanie kotem nerkowym. Apetyt bez leków słaby.
Pojutrze wracam na wieś, Babcia czeka. TŻ da sobie radę z karmieniem, lekami, gorzej z kroplówkami podskórnymi, zalecane są dwie w tygodniu, a patrząc jak reaguje, pojęcia nie mam, jak się uda podać. Może w Oazie.
Miałam głupią nadzieję, że uda się wrócić do stanu sprzed choroby.
Jakieś przesilenie wiosenne, nic mi się nie chce. Znaczy zmuszam się do roboty, tylko wszystko idzie cholernie wolno. Brak energii i weny.

[Duszek686]

Dobrze, że jest lepiej.
I mam nadzieję, że nadal będzie się poprawiać, choć może troszkę wolniej niż dotychczas.
Wielkie kciuki za to

A przesilenie wiosenne chyba wszystkim nam się daje we znaki

[Sis]

Za tydzień badanie krwi, więc się okaże, czy spadają.
Nie dostaje Renalvetu, bo wapń ponad normę. Ciekawe, jaki fosfor teraz będzie. Jak za duży, będę żebrać o calcifos. Idiotyzm, bo nie udało mi się go nigdzie dostać.
Sposobem na Mgiełkę okazały się kroplówki podskórne w lecznicy. I tak TŻ codziennie spaceruje do Oazy z Mgiełką.
Zastanawiam się, czy nie zrobić badań krwi przynajmniej Przylepie i Arusi, jedna schudła, niestety nie Przylepa, druga ma odwieczne brzydkie futro. Obie dość często badane z racji róznych przypadłości, ale...
Tylko skąd wziąć na to wszystko kasę. Już nie wiem, co powinnam w życiu robić, by żyć spokojniej.
Najlepiej jak nie myślę. Jak włącza się myślenie, to i zamartwianie się.

No dobra, czas na aktualne fotki stada.

Mgiełka zezulinka tydzień temu:





Arusia



i jej syćkie 4 zęby



Przylepa




Amelka, żywa przytulanka



Kitek na wsi



Antek się nie załapał tym razem. Nadal dąży do kształtu idealnego czyli kuli.

[taizu]

Calcifos zawiera wapń. Alusal (tabletki bezsmakowe) jest dobrym wyłapywaczem fosforu, a nie zawyża poziomu wapnia.

[Sis]

Fakt, jakieś zaćmienie umysłu mam.

Wczoraj Mgiełka miała dzień dziecka czyli dzień bez tabletek i kłucia.
Biedna jest, potwornie się stresuje. Wolałabym naprawde, by wystarczyła dieta i leki, bez kłucia.
TŻ mowi, że ma wyłysiały plac pod brodą. Grzybica? Była niedawno na antybiotyku w związku z gilem, więc możliwe.

[Sis]

Grzybol potwierdzony
Z dobrych wieści - mała przytyła 30 deko czyli waży całe 2,4 kg. Jej "normalna" waga to 2,8, czyli nieźle jest.

[kasiek252]