♥♥♥ Perełka i Chomisie ♥♥♥ wydanie VI! Dużo fot str. 89 :)

[Miraclle]

Jak farbujesz sama to na sam koniec najlepiej wetrzeć farbę w włosy jak robi się to z szamponem czy odżywką, zgładzić, zwinąć "rulonik" i czekać

ZOO sama muszę iść do zoo już mnie korci

No właśnie tak zrobiłam! Ale nic, poczekam aż może się spierze, w każdym razie dziękuję za miłe słowa chociaż to co mi wyszło wcale mi się nie podoba
ZOO! Ciekawe ile będzie ludziów, dla mnie najlepiej jak nikogo nie ma

Wiesz Madziu jak to jest, sami siebie zawsze oceniamy bardziej krytyczniej niż jest w rzeczywistości
Może to wina farby, każdy włos jest inny i inaczej toleruje produkt.
To tyczy się praktycznie wszystkich kosmetyków
4 tygodnie temu farbnęłam swoje naturalne ciemny blond na miodowy blond z syossa. Byłam mile zaskoczona, bo jakoś złe doświadczenia lata temu miałam z tą farbą. Szkoda, że nie umiem uchwycić koloru na fotce Mam ciemniejsze włosy od zalecanych wyjściowych i wyszedł ciut ciemniej niż na opakowaniu. Na początku w świetle był refleks miodu, rudości, coś w złoto, a z biegiem "prania" schodziło na samo blond, ale gdzieś ten miód pozostał.
Syoss ma tez ładne odcienie rudości
http://www.syoss.pl/syoss/pl/pl/home/ko ... _lava.html

http://www.syoss.pl/syoss/pl/pl/home/ko ... brown.html

[barbarados]

Robiłaś Joanną ? Tą farbę można trochę dłuzej potrzymać , żeby kolor był ciemniejszy . Z powtórnym farbowaniem poczekaj trochę , bo zniszczysz włosy .

[Spilett]

A czytałam o tych farbach Syoss niezbyt pochlebne opinie... Ale może następnym razem? Ciekawe ile wytrzymam z tym

Robiłaś Joanną ? Tą farbę można trochę dłuzej potrzymać , żeby kolor był ciemniejszy . Z powtórnym farbowaniem poczekaj trochę , bo zniszczysz włosy .

No, Joanną. Trzymałam przepisowe 45 minut... w zależności od oświetlenia kolor jest rudobrązowy, rudy lub czerwony

[kuba.kaczor13]

Madziś ,dojszło .Pjenkna ,Akurat dziś wróciła Efka .dałem jej i bardzo się podobała .

Bizonek .czytałem już w pracy ,ale nie miałem jak zasiąść i coś napisać.znaczy się zap...... że nie ma kiedy taczki załadować .

Dziękuję (za karteczkę też ) i pozdrawiam .Q.
.

[kuba.kaczor13]

Madzia... a ja uważam, że wyszło na prawdę ciekawie i wygląda to tak jakbyś specjalnie zrobiła blond refleksy
Ja na przykład jak miałam takie rudo miedziane zrobiłam u fryzjera blond pasemka i efekt był prawie identyczny
Więc nie widać kompletnie, że kolor był nierówno nałożony a raczej, że to było zamierzone.

Mi się podoba, ale to Tobie ma się podobać.
Nie wiem kiedy można nakładać następną farbę... po dwóch tygodniach???

mnie się też podoba

[ab.]

Jest ok, kto powiedział, ze kolor musi być idealnie równy?

[Rilla07]

Madzia prawda jest taka, że jak farbujesz na już wcześniej farbowane włoski to kolor nigdy nie będzie taki jak na opakowaniu (no chyba że na czorno się farbujesz ).
U mnie rudości bardzo odbiegały od tego ze zdjęcia, a używałam Loreala, Joanny, kiedyś Palette. Jasny rudy potrafił wyjść czerwony, a głęboka czerwień bordowa.
I nie przejmuj się refleksami, czasem jak farba gorzej złapie to wychodzi na lepsze - jest bardziej naturalnie.
Jak pisałam, mi się to połączenie się podoba Jam ciemna szatynka, więc blond refleksy to marzenie

[Spilett]

Kubuś. Cieszę się, że zakładka przypadła do gustu A karteczkę Pereł miała w ząbkach, więc jest pełna moc
Teraz okupuje mi kolana, kiedy ja chcę iść się kąpać

Jest ok, kto powiedział, ze kolor musi być idealnie równy?

JA! Ja jestem Pani Symetryczna Bardzo i jak coś jest nie tak jak powinno to jest ŹLE

Madzia prawda jest taka, że jak farbujesz na już wcześniej farbowane włoski to kolor nigdy nie będzie taki jak na opakowaniu (no chyba że na czorno się farbujesz ).
U mnie rudości bardzo odbiegały od tego ze zdjęcia, a używałam Loreala, Joanny, kiedyś Palette. Jasny rudy potrafił wyjść czerwony, a głęboka czerwień bordowa.
I nie przejmuj się refleksami, czasem jak farba gorzej złapie to wychodzi na lepsze - jest bardziej naturalnie.
Jak pisałam, mi się to połączenie się podoba Jam ciemna szatynka, więc blond refleksy to marzenie

No niech Ci będzie, że masz rację Dzięki

[barbarados]

A czytałam o tych farbach Syoss niezbyt pochlebne opinie... Ale może następnym razem? Ciekawe ile wytrzymam z tym

Robiłaś Joanną ? Tą farbę można trochę dłuzej potrzymać , żeby kolor był ciemniejszy . Z powtórnym farbowaniem poczekaj trochę , bo zniszczysz włosy .

No, Joanną. Trzymałam przepisowe 45 minut... w zależności od oświetlenia kolor jest rudobrązowy, rudy lub czerwony

Ja robię mroźnym brązem . Trzymam tak ok 60 minut , żeby lepiej złapało . A Twój kolorek ? Ja taki chcę !

[Spilett]

A czytałam o tych farbach Syoss niezbyt pochlebne opinie... Ale może następnym razem? Ciekawe ile wytrzymam z tym

Robiłaś Joanną ? Tą farbę można trochę dłuzej potrzymać , żeby kolor był ciemniejszy . Z powtórnym farbowaniem poczekaj trochę , bo zniszczysz włosy .

No, Joanną. Trzymałam przepisowe 45 minut... w zależności od oświetlenia kolor jest rudobrązowy, rudy lub czerwony

Ja robię mroźnym brązem . Trzymam tak ok 60 minut , żeby lepiej złapało . A Twój kolorek ? Ja taki chcę !

Serio?! Ja bym chciała mieć zamiast cienkich prostych włosów - grube, mocne i KRĘCONE!
Coś takiego:


I w tym celu kupiłam dziś w Rossmannie duże papiloty, jak umyję włoski to nakręcę i ciekawe co z tego wyjdzie...

[barbarados]

Ja robię warkoczyki , jak coś . Trzy lub cztery . Jest taki grubszy splot . I szampon zwiększający objętość .

[Spilett]

Ja mam takie cienkie włosy że jak robię jeden warkocz to i tak wychodzi ... no
Pokaż fotę swoich włosów!

[Miraclle]

Mnie też się marzą kręcone i jest mi w nich o wiele lepiej niż w swoich prostych. Spanie w papilotach jest takie męczące

[Spilett]

Mnie też się marzą kręcone i jest mi w nich o wiele lepiej niż w swoich prostych. Spanie w papilotach jest takie męczące

Nieee, papiloty to pikuś. Ja kiedyś miałam cały łepek w wałkach, takich twardych plastikowych, to dopiero masakra była! A ja i tak chcę te loki tak od połowy ucha, a nie od nasady, więc się ułożą
Idę się kąpać póki Kaśka nie polazła, bo jak ona wlezie to godzina niewyjęta

[Miraclle]

Nieee, papiloty to pikuś. Ja kiedyś miałam cały łepek w wałkach, takich twardych plastikowych, to dopiero masakra była! A ja i tak chcę te loki tak od połowy ucha, a nie od nasady, więc się ułożą
Idę się kąpać póki Kaśka nie polazła, bo jak ona wlezie to godzina niewyjęta

O nie tylko nie wałki
Ostatnio tak źle ułożyły mi się papiloty, że o 4 nad ranem ściągałam je w łóżku
Jak by to ktoś zobaczył to kaftan i pokój z drzwiami bez klamki ,a rano miałam takie afro