Gucia, Mela,Bohun.Czaruś i Mela za TM.Bohun za TM.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 24, 2014 16:10 Re: Gucia, Mela, Czaruś i Bohun

Serce mi się ściska, jak to czytam :(
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 25, 2014 9:28 Re: Gucia, Mela, Czaruś i Bohun

Zaniosłam Czarusia do weta.Temperaturę miał tragicznie niską :cry: , nie chce być jednak ogrzewany, żadnych kocyków, termoforków, nic.Dostał jakieś dwa zastrzyki, jeden moczopędny.Dawki minimalne, bo w jego stanie nie można więcej.Kroplówka odpada, bo wtedy robi się błędne koło.I tak też jest, bo Czaruś męczy się próbując oddychać, wykonuje katorżniczą pracę, a nie je tyle, ile powinien i tak koło się zamyka.Osłuchać było go trudno, bo ...mruczał na stole.Tak mi go szkoda, co ja jeszcze mogę zrobić? :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 25, 2014 9:40 Re: Gucia, Mela, Czaruś i Bohun

Ewa, a co mówią weci ?
Czy nie można ściągnąć mu chociaż trochę tego płynu, czy nie powinien być natleniany?

Może konsultacja w innej lecznicy (jeśli się zdecydujesz to pomogę finansowo)
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto lut 25, 2014 9:55 Re: Gucia, Mela, Czaruś i Bohun

Dziękuję :1luvu: Tylko ta lecznica w Stalowej Woli ma rtg, usg, które potrafią odczytać ...itd.Mam iść z nim w czwartek, chyba, żeby coś złego się działo to natychmiast.Czaruś nie przeżyłby żadnej operacji, białaczka nie ułatwia sprawy.Strzykawką go karmić nie mogę, bo go zabiję, dusi się wtedy.Czekam na działanie zastrzyków,ale na razie nie ma żadnych efektów.Po przyjściu od weta wypił może łyżeczkę rozwodnionego bardzo conva i tyle.W kuwecie jeszcze nie był.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 25, 2014 10:11 Re: Gucia, Mela, Czaruś i Bohun

Nie wiem jaką operację masz na myśli, bo ściągania płynu nie robi się operacyjnie.
Skoro on nie je, to chyba powinien chociaż w minimalnej dawce dostać kroplówkę z "kotletem" . Wiem, że to ryzyko przy jego zalanych płucach, ale bez odżywiania on na samych lekach nie da rady się pozbierać.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto lut 25, 2014 10:20 Re: Gucia, Mela, Czaruś i Bohun

Nie mam pojęcia jak to się robi, wet mi powiedział, kiedy byłam pierwszy raz ponad miesiąc temu, że operacji by nie przeżył, myślałam, że chodzi o ściąganie płynu.Zadzwonię jeszcze i się dopytam.Pije wodę, to dobrze, było też siusiu w kuwecie.Spróbuję dać mu kurczaka, bardzo drobniutko pokrojonego, on lubi mięso, może coś zje.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 25, 2014 10:41 Re: Gucia, Mela, Czaruś i Bohun

Muszę wracać do pracy, ale będę zaglądać po wiadomości.
Trzymajcie się :ok: :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto lut 25, 2014 11:24 Re: Gucia, Mela, Czaruś i Bohun

Czaruś znowu zrobił siusiu w kuwetce, to bardzo dobrze :ok: Teraz siedzi w otwartych drzwiach balkonowych i się wygrzewa w słońcu, bardzo mocno dzisiaj grzeje.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 25, 2014 11:49 Re: Gucia, Mela, Czaruś i Bohun

Moje słoneczko zjadło odrobinę surowego kurczaka, to już coś :ok: Ma ochotę wygrzewać się w słońcu, siedzi na krześle na balkonie.Za ciepło nie jest, ale słońce zawsze na niego dobrze działało.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 25, 2014 12:21 Re: Gucia, Mela, Czaruś i Bohun

Rozmawiałam z wetem.Nakłucie i ściągnięcie płynu raczej nie wchodzi w grę, to u kotów trudne i trzeba kilka razy się wkłuwać, tak zrozumiałam.Dzisiaj umówiłam się po południu na tlen, to mu powinno pomóc, organizm się natleni, a płyn musi się powoli wchłonąć.Pytałam, czy jest na to szansa, usłyszałam, że oczywiście.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 25, 2014 13:00 Re: Gucia, Mela, Czaruś i Bohun

ewar pisze:Moje słoneczko zjadło odrobinę surowego kurczaka, to już coś :ok: Ma ochotę wygrzewać się w słońcu, siedzi na krześle na balkonie.Za ciepło nie jest, ale słońce zawsze na niego dobrze działało.

Zaglądam do Czarusia i z niepokojem sprawdzam co słychać.
Dobrze,że udało mu się choć troszkę zjeść.
Trzymam mocno kciuki za poprawę :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 25, 2014 13:07 Re: Gucia, Mela, Czaruś i Bohun

Oby to natlenianie pomogło i żeby ten płyn się wreszcie wchłonął :ok: Zdrowiej kochany Czarusiu :ok:
Dobrze, że udało mu się coś zjeść i nie wymiotować, będzie miał więcej siły żeby walczyć z chorobą.
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto lut 25, 2014 15:32 Re: Gucia, Mela, Czaruś i Bohun

Trochę mnie wet uspokoił, a raczej dał odrobinę nadziei.Po 16-ej idziemy.Słyszałam, że przez te płuca tak się męczy jakby wykonywał ciężką pracę :cry: Dlaczego ten płyn nie chce się wchłonąć?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 25, 2014 15:50 Re: Gucia, Mela, Czaruś i Bohun

Zobaczcie jaki jest biedniutki :cry:
Na balkonie, ale nie był tam długo Obrazek
Teraz leży na panelach Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 25, 2014 16:14 Re: Gucia, Mela, Czaruś i Bohun

Mimo wszystko bałabym się wypuszczać go na balkon, czy nawet pozwalać mu siedzieć w drzwiach. To ciepełko jest bardzo zwodnicze, a przecież on miał i tak mocno obniżoną temperaturę.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 4 gości