Proszę o pomoc dla kotków z Zakopanego

[margoth82]

piękne.

[SeiOokami]

Jejku przepraszam ale mój internet szaleje ostatnio. Kotki mają około 6-7 miesięcy, i noce spędzają na zewnątrz ale mają styropianową budkę. Jeśli przyjdą jakieś duże mrozy to Pani Renata weźmie je do środka. Płeć to najprawdopodobniej kotek z kotką lub dwie kotki, pewne nie jesteśmy niestety.

[ewar]

Dobrze byłoby to sprawdzić i kotki wysterylizować.

[terra]

W wieku 7 miesięcy kotka jest zdolna do rozrodu. Oby się nie zjawiła z przychówkiem

[Cindy]

W wieku 7 miesięcy kotka jest zdolna do rozrodu. Oby się nie zjawiła z przychówkiem

To prawda A czy TOZ moglby sfinansowac sterylke lub kastracje tych kotkow, bo przeciez p.Renata wziela je tylko na DT i jak wiadomo nie dysponuje skrodkami na ten cel - sama potrzebuje wsparcia.

[terra]

Zadałam pytanie, ale jeszcze nie mam odpowiedzi.

[ewar]

Nadal nic?

[terra]

Myślę, że coś się uda, jednak posiadam tyle wiadomości do przekazania, co przeczytałam na wątku.
Najlepiej byłoby, aby P. Renata albo SeiOokami zadzwoniła bezpośrednio do toz i się dogadała co i jak. (tel.728571773)

A jak chore kotki? Już zdrowe, no i co z rachunkiem?
Tak jak pisałam wcześniej, dorzucę się do niego.

[ewar]

No to świetnie

[Cindy]

Wlasnie nadalam paczke dla p.Renaty. Do rachunku tez sie dorzuce.
SeiOokami moze napiszesz cos o kotkach. Sa leczone? Zdrowieja?

[SeiOokami]

Ostatni kot Póki jest wciąż w trakcie leczenia, niestety nie wiele mu to pomoga. Nie je juz półtora tygodnia, ale Pani Renata wpucha mu cały czas jedzenie i wodę i jakos się trzema. Ostatnio dzwoniłyśmy do tozu i niestety ale nie mają środku by pomóc.

[ewar]

A dlaczego nie je? Ma nadżerki na dziąsłach? To nie jest kaliciwiroza? Co na to wet? Dobrze byłoby dawać mu RC Convalescence, to taki proszek, dodaje się wodę i robi taką papkę.Bardzo odżywcze.U nas saszetka kosztuje ok.8 zł, wystarcza na trochę.

[ewar]

Zapraszam na bazarek, link w moim podpisie.Może tym razem lepiej pójdzie.

[terra]

Ostatni kot Póki jest wciąż w trakcie leczenia, niestety nie wiele mu to pomoga. Nie je juz półtora tygodnia, ale Pani Renata wpucha mu cały czas jedzenie i wodę i jakos się trzema. Ostatnio dzwoniłyśmy do tozu i niestety ale nie mają środku by pomóc.

Czy ten brak środków dotyczy ew. kastracji kotów?
W tej sprawie może trzeba będzie zwrócić się o pomoc do gminy?

ewar, bardzo dziękuję za bazarki
link do bazarku zakopiańskich kotków nie działa

[ewar]

Już działa.Dziękuję
Nie ma odzewu na ogłoszenia? Ale właściwie to nic o tych kotkach nie wiadomo, informacja chociażby o płci by się przydała.