Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt lut 14, 2014 23:30 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

cmok, cmok, cmok
w goliznę :)
:1luvu:

(Loki się wstydzi i nie wywala gołego brzuszka - nie da się fotki cyknąć - on chyba się martwi, że tam różowy balonik, anie sześciopak :mrgreen: )

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 14, 2014 23:32 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Ty nawet sobie tego nie wyobrażasz,jak Cię koffam Nikutku :1luvu: ,a Ty tak daleko :(
a ten łysy brzuszek bym Ci zalizała :oops:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob lut 15, 2014 0:23 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Dopiero teraz doczytuję
bo jakoś tak na Nasze Koty rzadko zaglądam....
Agnieszko i Nikuniu
Buraski w paski górą :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
usg było na tym ślicznym brzuchalku robione?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 15, 2014 18:19 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Nikusia :ok: dzielna panna...
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie lut 16, 2014 10:21 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

sliczna golizna :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88596
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie lut 16, 2014 19:07 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Ale brzunio różowiutki, cudny :1luvu:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 16, 2014 20:29 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

To jeszcze pokażemy brzuszek w takim wydaniu ;)

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie lut 16, 2014 20:33 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

dziewczyny, pięknie wam w tych czerwieniach i pomarańczach :D

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 16, 2014 20:46 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Aż się przestraszyłam, że wrzuciłam swą facjatę :mrgreen:
ale fakt, do twarzy mi w czerwieni i pomarańczu ;)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie lut 16, 2014 23:51 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

poka,poka :mrgreen:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro lut 19, 2014 22:29 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

pięknie wygląda Nikunia
nawet z tym brzuszkiem na golaska
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 22, 2014 14:19 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

fajne masz szpony w tylnych łapach, Niki
mnie wszystkie obcięli i teraz ze mnie kotek, nie kocur
denerwuje mnie to
a Dużą denerwuje, że sobie paznokcie u nóg obgryzam
tak to kota sponiewierają, pod płaszczykiem robienia mu koło ...
i różnych badań :roll:
nie dajmy się!
Loki

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 23, 2014 20:37 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Fajnie mi było w tym tygodniu.
Duża była w domu, bo chorowała.
Opiekowałam się nią - gruchałam, mruczałam i leżałam na niej.
Chyba dlatego zdrowieje, choć dalej je te okrągłe groszki.
Duża nie miała siły, więc ja sprawdzałam co się dzieje na miau ;)


Obrazek

Loki, moja duża obcięła mi pazurki na łapkach,
bo badania miałam, ale już odrosły.
Nóg nie tknęła.
Za to brzuch cały czas mam goły.
Duża obiecała, że to było ostatni raz.
Więcej się nie zgodzi.
Jutro znów mnie nawadnia.
Kupiła cieńsze igły i ma mniej boleć,
ale ja i tak będę miauczała...
My to mamy życie, Loki, nie?
Ale Ty się chłopie nie wygłupiaj,
dużo sikaj, gdzie trza, gruchaj Dużej w ucho i Zdzisię kochaj.
Niki
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie lut 23, 2014 20:41 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

szybenka pisze:Kupiła cieńsze igły i ma mniej boleć,

Agnieszko, jakiej grubości igieł używasz ?
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 23, 2014 21:02 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Aniu nie znam się na grubościach igieł. Spiszę dane z opakowań.
Wetka dała mi:
1) 20G x 1 1/2" 0,9 x 40mm
2) 18G x 1 1/2" 1,2 x 40mm

Kupiłam:
1) 21G x 1 1/2" - Nr 2 0,8 x 40mm
2) 23G x 1,25 0,6 x 30mm (ta będzie chyba za cienka - na oko)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek, zuza i 13 gości