34 koty p. Ewy cz.II,Chorzów! DZIĘKUJEMY! :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 13, 2014 20:39 Re: 50 kotów p. Ewy cz.II, Chorzów! DZIĘKUJEMY! :)

Wykupię pakiety dla dwóch pozostałych kotków oraz Molly.
Też uważam, że w pierwszej kolejności do adopcji powinny pójść koty zdrowe i wysterylizowane, ale zrobiłabym wyjątek dla Molly - nawet na zdjęciach widać, jak jest zagubiona w tej gromadzie kotów. Można ją ogłosić, a w międzyczasie postarać się o wysterylizowanie jej - dobrego domku nie znajduje się zwykle z dnia na dzień.
Jaki jest koszt testów dla Fifi i Mimi?

daska182

 
Posty: 77
Od: Czw sie 09, 2012 6:57
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw lut 13, 2014 21:38 Re: 50 kotów p. Ewy cz.II, Chorzów! DZIĘKUJEMY! :)

daska :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Jest jeszcze sunia Linda do adopcji, bardzo fajna, posłuszna, ale taki zwykły kundelek. Urzekły mnie jej smutne, mądre oczyska :( Koty mogą po niej łazić, nic jej to nie przeszkadza.

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt lut 14, 2014 8:33 Re: 50 kotów p. Ewy cz.II, Chorzów! DZIĘKUJEMY! :)

Ja dodam Wasze zdjęcia na początek wątku. Tą sunię też trzeba będzie ogłosić.

Można by też 1 kota na miesiąc wyróżniać na tablicy, to dodatkowy koszt 25 zł.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt lut 14, 2014 11:08 Re: 50 kotów p. Ewy cz.II, Chorzów! DZIĘKUJEMY! :)

Czy Molly ma gdzieś osobny wątek? Ona jest chyba na pierwszym miejscu w tej gromadce do adopcji. Może założyć np. na Kociarni, bo tam zaglądają ludzie oferujący domek.

Lindę mógłby ogłosić też ktoś kto ma konto na dogo.

Edit:
Widzę, że Molly ma odświeżone/dodane ogłoszenie na tablicy http://tablica.pl/oferta/molly-bez-lapk ... c4a57ddb1f
Na tych zdjęciach nie widać jaka ona jest drobna, brakuje też info że jest bardzo grzeczna i spokojna, i najważniejsze że czeka ją dopiero sterylka. Nie wiem kto robił to ogłoszenie, ale może warto by było dodać nowe zdjęcia, na których widać, że łapka jest już ofutrzona (to z forum, jak trzymają ją ręce w pierścionkach :mrgreen: jest ładne) i jakie ma piękne aksamitno-czarne futerko. Kaja Ty dodawałaś tu to zdjęcie.

Kaja na pierwszej stronie daj proszę jeszcze aktualne zdjęcia Molly. Tam są tylko te stare od weta, na których źle wygląda. No chyba że będzie miała osobny wątek.

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt lut 14, 2014 12:04 Re: 50 kotów p. Ewy cz.II, Chorzów! DZIĘKUJEMY! :)

Kawał roboty dziewczyny odwaliłyście:)

A ja donoszę, że mięso już jest u p Ewy.

Obiecuję, że pozbieram wszystkie dane na temat mięsa i poproszę o dołączenie na początku wątku :oops:

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lut 14, 2014 12:40 Re: 50 kotów p. Ewy cz.II, Chorzów! DZIĘKUJEMY! :)

Ja robię to ogłoszenie na tablicy Molly, obiecuję nad nim popracować, ale po weekendzie :oops:

Z tych brzydkich zdjęć nie chcę całkiem zrezygnować, bo chwytają za serce jaka to bieda była, ale macie racje, ze te nowe też trzeba dodać i edytować treść.

Muszę też rozliczyć się z karmy za styczeń i dozbierać na suche.

Starczyło by na 2 worki, gdyby uzbierało się 50 zł, bo mam odłożone na 1 worek plus jeszcze jedna wpłata, w zeszłym miesiącu doszło po moim już zamówieniu i przeszło na ten miesiąc. W styczniu koty dostały tylko 1 worek.

Może się uda?

Arion 2 x 15 kg:

BRAKUJE 50 zł
Ostatnio edytowano Pon lut 17, 2014 10:36 przez kaja555, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt lut 14, 2014 13:06 Re: 50 kotów p. Ewy cz.II, Chorzów! BRAK 50 zł na suche

Wiecie co? Ja nie wiem czy to wszystko powinno tak wyglądać. Mam wrażenie, że Ewa, kobieta o wielkim sercu, wyręcza gminę, schronisko czy nie wiem kogo jeszcze na tamtym terenie. Jestem do dziś w szoku po tym co zobaczyłam. 55 kotów i 2 psy w niewielkim mieszkaniu. Co prawda nie było ich widać aż tyle, bo część siedziała gdzieś zakamuflowana. Powiedziałabym, że widziałam 30, ale to by było i tak za dużo jak na te warunki. Patrzę na moje koty i płakać mi się chce, jak widzę wyciągnięte i śpiące spokojnie, z pełnymi brzuszkami, w kuchni jedzenie w miskach stoi, bo przecież nie muszą się śpieszyć. A tam ciągle się kotłuje, kot przez kota wciska się na kolana. W miskach makaron (może dla psów), Zyta wzięła dla nich chrupki, to się rzuciły na nie. O zapachu nie wspomnę, bo przecież niektóre koty to czyściochy i nie skorzystają z zasikanej kuwety, a inne wcale do kuwety nie chodzą. To jest jakaś masakra.
Pomóc nie mogę, bo nie mam jak. Kota ani jednego wziąć nie mogę, bo warunek tż. Kasy brak, bo roboty nie mam. Ręce opadają. Ewa ma córkę w wieku mojej córki, mądra, wspaniała dziewczynka. Pomaga jak może. Szkoda mi jej. To wszystko nie powinno tak wyglądać :( Musiałam się wyżalić, bo ciężko mi z tym....

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt lut 14, 2014 13:24 Re: 50 kotów p. Ewy cz.II, Chorzów! BRAK 50 zł na suche

Prawdę mówiąc bałam się zapytać:(

Może rzeczywiście trzeba byłoby jakiejś interwencji. Tylko ja się zawsze boję, żeby nie wylać dziecka z kąpielą.
Ale może tak trzeba.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lut 14, 2014 14:35 Re: 50 kotów p. Ewy cz.II, Chorzów! BRAK 50 zł na suche

Może rzeczywiście trzeba byłoby jakiejś interwencji. Tylko ja się zawsze boję, żeby nie wylać dziecka z kąpielą.
Ale może tak trzeba.


Uważam że jakas interwencja wyjdzie tylko na niekorzyść. Ewa jest osoba rozsądną skorą do współpracy, to nie jakaś nawiedzona zbieraczka. Interwencją może tylko ją zrazić do nas. Ewa potzrbuje systematycznej i zmasowanej pomocy w ogłoszeniach i finansowej i będzie dobrze. Koty Ewy są pod opieką bardzo dobrej weterynarz, pani Basi, która także pomaga Ewie jak może. Pani Basia mi opowiadała o Ewie i też uważa że Ewa nad tym wszystkim panuje. Koty nie są chude ani zaniedbane, są wesołe, przyjacielskie. Ewa wie jak każdy kot się nazywa na co choruje bądź chorował, zna ich historię i pilnie obserwuje ich stan. Ewa to zaradna osoba ale o wielkim sercu dla zwierzą a żeby opiekowac się taką gromadką potrzeba by pięć zaradnych osób. Zwierzęta ją kochają, suczka która jest do adopcji kilka razy była już adoptowana ale podobno uciekała i wracała do Ewy!!!!!!!!!! Aczkolwiek nie ulega wątpliwości że kotów jest za dużo na tak małej przestrzeni i trzeba poszukać im domów. Ewa chce sobie zostawić starsze koty a niektóre maję po 15-ście, 16-ście lat. Jest Lexi chora na nieoperacyjny nowotwór jelita, kilka kotów chorych na nerki... tym potrzebna byłaby specjalna karma, no ale to już marzenie.

Z mojej strony na dzień dzisiejszy oferuje, że mogę regularnie obfocać koteczki czyli myślę że raz na dwa trzy miesiące przy okazji na miejscu dowiadywać się jakie są najpilniejsz potrzeby. Moim zdaniem teraz oprócz pieniędzy na jedzenie potrzeba pieniędzy na testy dla Fifi i MImi.

daska182 pisze:Wykupię pakiety dla dwóch pozostałych kotków oraz Molly.
Też uważam, że w pierwszej kolejności do adopcji powinny pójść koty zdrowe i wysterylizowane, ale zrobiłabym wyjątek dla Molly - nawet na zdjęciach widać, jak jest zagubiona w tej gromadzie kotów. Można ją ogłosić, a w międzyczasie postarać się o wysterylizowanie jej - dobrego domku nie znajduje się zwykle z dnia na dzień.
Jaki jest koszt testów dla Fifi i Mimi?
[/quote]

Dziękujemy :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Koszt jednego testu to podobno 150 zł.

Mam nadzieję że z Koki uda nam się jakies bazarki zrobić na testy dla Fifi i Mimi.

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lut 14, 2014 17:34 Re: 50 kotów p. Ewy cz.II, Chorzów! BRAK 50 zł na suche

dziewczyny, jeśli mogę coś podpowiedzieć
Jak sterylizowalismy towarzystwo p.Ewy, warunkiem pomocy było to, żeby nie przygarniała kolejnych bid.
Uważam ,że tez powinniście jej przedstawić taki warunek.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lut 14, 2014 18:37 Re: 50 kotów p. Ewy cz.II, Chorzów! BRAK 50 zł na suche

Myślę, że ona by sobie spokojnie poradziła z załatwieniem każdej sprawy. To babka "z jajami", bystra i wygadana. Jak zaczęłam czytać ten wątek to myślałam, że chodzi o starszą panią na emeryturze, która nie ogarnia swojego stada i nie wie gdzie szukać pomocy. Ewę ktoś by musiał jakoś sprawnie skierować pod właściwy adres, ktoś kto był w takiej sytuacji i szukał pomocy dla swoich kotów. Nie tylko sponsorów, bo ci nie będą na całą wieczność. Ona się nie zna na kompie i internecie. Tu jest nasza rola. Ale do urzędu, organizacji czy fundacji z prośbą o pomoc da radę sama, z małą podpowiedzią jak i gdzie. Ja nie mam pojęcia.
Przychodzi mi do głowy jedno, niektóre schroniska nie mają tak zapełnionej kociarni, jak Ewa swojego mieszkania. To nie jest normalne.

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt lut 14, 2014 22:17 Re: 50 kotów p. Ewy cz.II, Chorzów! BRAK 50 zł na suche

To jest tak - fundacje to my. Z wiecznie pustym kontem. No w każdym razie tak w naszej jest. A taki przypadek bardziej skomplikowany jak np. teraz gwoźdźowana łapa potrafi wszystko wyciągnąć.
Więc tu chyba wiele się nie znajdzie. Chociaż może inne fundacje są bogate.
W Chorzowie jest SOS dla Zwierząt, może tam.
Może rzeczywiście urząd miasta?

Znalazłam uchwałę stosowną z ubiegłego roku
http://www.bip.chorzow.eu/add_www/file/u6_564.pdf

Nie mam pojęcia jak wygląda sprawa chorzowskiego schroniska.
Może tam by Ewę zatrudnili.
Ostatnio edytowano Pt lut 14, 2014 22:29 przez Lidka, łącznie edytowano 1 raz

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lut 14, 2014 22:25 Re: 50 kotów p. Ewy cz.II, Chorzów! BRAK 50 zł na suche

Urząd Miasta,a moze schronisko-przeciez p.Ewa ich wyrecza :?
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103241
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lut 14, 2014 22:49 Re: 50 kotów p. Ewy cz.II, Chorzów! BRAK 50 zł na suche

Dokładnie. U niej są koty i te bezpośrednio z ulicy, i takie ze schroniska np. Jerry. O ile rozumiem przygarnięcie kota który się przybłąka, to nie mogę pojąć jak schronisko może wydać kota osobie zakoconej po sam sufit i pozostawić ją samą sobie.

Czy fundacja wymieniona w pierwszej części wątku czyli SOS dla Zwierząt z Chorzowa jeszcze wspomaga Ewę? Kaja napisz coś jak będziesz tutaj. Nie mam siły czytać całej pierwszej części. Widzę tylko, że pomoc trwa już ponad dwa lata. Jak ona sobie wcześniej radziła?

Pomysł zatrudnienia w schronisku fajny tylko nie wiadomo czy możliwy do zrealizowania. W uchwale mowa tylko o pomocy dla schroniska i kotów wolnożyjących oraz gospodarstwa rolnego w przypadku zwierząt gospodarskich. Dobrze zrozumiałam? Z tego wniosek, że jak ktoś chce mieć w mieszkaniu 20 czy więcej kotów i psów, to jego "walizek" i miastu nic do tego. Może się przypiąć zapewne administrator jak będą skargi od innych mieszkańców, ale wtedy koty i psy won do schronu. Pomocy od miasta oczekiwać nie należy :(, należy se radzić samemu.

Edit, godz. 01.04.:
Przebrnęłam przez pierwsze 40 stron pierwszego wątku. Przewinęło się tam bardzo wiele osób, które w różnej formie pomagały. Pytania i rozterki, które nam teraz towarzyszą już tam też były rozpatrywane. Mam pytanie do osób najbardziej zaangażowanych, np. do Małej, Lidki, anulki czy kaji: czy Wy widzicie jakąkolwiek poprawę stanu rzeczy w domu Ewy, czy to może jest neverending story? Idę spać, resztę doczytam jutro....

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob lut 15, 2014 14:39 Re: 50 kotów p. Ewy cz.II, Chorzów! BRAK 50 zł na suche

Pytałam się o cenę testu dla Fifi, dla P.Ewy specjalną cenę podała weterynarz 45 zł.

Do adopcji poszła MIMI!
Obrazek
Do Bytomia, przed wydaniem była wizyta u weterynarz i nowa opiekunka została szczegółowo poinformowana o tym jak nalezy zadbać o zdrowie Mimi.

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 73 gości