Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie lut 09, 2014 16:45 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Łapki nie zaklejamy, paniusia dziś trzyma fason, bo pewnie groźby się przestraszyła ;)

Już przetrawiłam fakt, że przy okazji Niki, będę kontrolować swoją wagę :twisted: więc wag pożyczać nie będziemy.

Niki wypiła w poprzedniej dobie 125 ml. Tak jak przed problemami, a ja już dumam: "A może to za mało?".
Nasza wetka powiedziała, że może wrócić Niki jej "norma" picia i to by było dobrze, ale ja swoje.
Matko, niedługo nie wyrobię ze sobą :?
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie lut 09, 2014 16:56 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

rozumiem cię doskonale (choć u nas to w odwrotną stronę zmartwienie)

nie wiem czy kiedykolwiek człowiek odpuszcza, jak już się dowie, że coś szwankuje :roll:

zdrowia dla Niki i siły dla ciebie :ok:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 12, 2014 1:03 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Niutek wrócił do swoich norm nawadniania - pije 120-150 ml. Sika adekwatnie. Jednak chyba odwodnienie niewielkie się pojawia.
Dzisiaj byłyśmy na kroplówce podskórnej. Niki na "podlewanie", ja na instruktarz.
Kroplówki mamy, jak na razie, robić raz na tydzień.
Nikunia strasznie dziś miauczała, jakby nie wiedziała co się dzieje.

Martwi mnie jej niejedzenie.
Dziś - niestety po kroplówce, bo zapomniałam - Niki ważyła 3,60 kg.
Więc znów schudła :(
Niki je tylko dwie mokre karmy - Trovet pasztet i tacki Beaphar.
Suchego Hill'sa woli od RC, a tym bardziej od FARMINA.
Zamówione karmy w drodze, nie wspomnę ile wydalam :twisted:
Nie będzie mi żal, jak księżniczka będzie jadła, ale jeśli nie, to się zeźlę :twisted:

Niki miewa dni apatyczne i nie potrafię stwierdzić dlaczego.
Myślę, że czasem ją coś (nerka?) boli. Siada skulona i przymyka oczy, chyba że to apatia.
Czasami myślę, że mam świra i widzę za dużo :roll:
Ale są dni, że Niki szaleje, bawi się ze mną, przymila, gada do mnie. I te dni b. lubię.
Paniusia teraz na ogół nie wita mnie po powrocie do domu, choć dziś czekała na mnie przy drzwiach :)
Rano nie rusza się z łóżka, choć wcześniej towarzyszyła mi przy rannej toalecie i ubieraniu się.
To niuanse, ale dla mnie widoczne zmiany...

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lut 12, 2014 9:42 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Kot nie powie, że go boli, jedynie po jego zachowaniu można zauważyć, że coś mu dolega.
Nikusia na pewno jest zestresowana ostatnimi wydarzeniami - jeżdżeniem do weta, kroplówkami, zmianą karmy. A może też coś ją pobolewa i wtedy sobie odpoczywa.
Ale dopóki je i chce się bawić to nie jest tak źle. Nie jest zdrowym kotem, ale ma i będzie miała dużo dobrych dni. Oby było ich jak najwięcej :ok: :ok: :ok:.
Zaglądam nieustannie i trzymam za Was kciuki dziewczyny :1luvu:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 12, 2014 10:08 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Przesliczna dziewuszka :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88596
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro lut 12, 2014 11:37 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Aguś,tak CIę czytam i normalnie widać gołym okiem ile serca w Tobie ,złotego serca dla Nikusi.I tym bardziej jestem szczęśliwa,ze ona trafiła do CIebie :1luvu: wiem,powtarzam się już,ale można się powtarzać do bólu

Obrazek

Kochany mały Robal :1luvu:

I trzymam za Was kciuki całym serduchem :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw lut 13, 2014 18:22 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Jakbym miała mało zmartwień
Głaszczę dziś Niki i pod palcami na udzie wyczuwam coś twardego 8O przysuwam lampkę i oglądam...
Strup! Mega twardy. Ok. 1 cm średnicy. Sierść z niego wystaje.
Pierwsze co mi na myśl przyszło: grzybica.
O matko! Skąd?

Od dwóch dni leżę z gorączką, więc Niki nie zataszczę do weta :(
Dzwonię...
Na odległość mogę panią trochę uspokoić, to zapewne odczyn po antybiotyku (wetki kłuły Niki podskórnie w udo, dla mnie zostawiały kark) ale najlepiej podjechać z kotką.
No podjadę, najwcześniej w sobotę...

Uwierzcie mi, na wszystko co dotyczy Niki reaguję już paniką. Może to i ten trudny dla mnie czas, jestem mega przemęczona, stąd też przeziębienie.

Za to Nikuśka kochana, przytula się jak może. Szaleje, najchętniej angażując panią, ale sam też dokazuje z myszkami, albo ganiając po kanapach. Teraz ugniata mi na kolanach :)
Wciąż mało je, ale może dlatego, że karmy są mniej zachęcające.
I rozwala mnie w swoich pozach podczas snu - ileż zdjęć narobiłam. Przecież one są podobne :mrgreen:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lut 13, 2014 18:54 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Bialas tez miala odczyn po zastrzyku! Trzymam kciuki, zeby to nic bylo oczywiscie :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88596
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw lut 13, 2014 20:07 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

zanim doczytałam, chciałam już pisać, że pewnie odczyn po zastrzyku :)
to się często zdarza

Kuruj się szybenko, nie dawaj się zmorom
my tu kciuki trzymamy i dobre bioprądy ślemy eterem :ok:

jak dobrze, że Niki taka żwawa
(co do jedzenia - może to być wpływ mało atrakcyjnej karmy, u nas Loki raczej woli spać, niż jeść :roll: )

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 13, 2014 22:52 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Obrazek

Obrazek kochana bródka
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lut 14, 2014 0:01 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

miziu, miziu
i cmok z przyczajki w tę kochaną bródkę
i czarne paputki całuję

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 14, 2014 8:51 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

To specjalnie, czarne kierpce pazurzaste ;)

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lut 14, 2014 8:56 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Kierpce obłędne :mrgreen:. U mnie takie cudaśne kierpce Kacper ma, uwielbiam je.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 14, 2014 17:28 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

No, cudaśne te kierpce, do zacałowania.
A jak taką widzę, to do zacałowania cała górolka z nizin ;)

Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lut 14, 2014 23:08 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Nie mogłyśmy się doczekać golizny na jednym z wątków, to pokażemy naszą ;)

No, zobacz duża, co oni mi zrobili...
Obrazek

No, popatrz.
Obrazek

Jak ja wyglądam...?! Przecież nie mogę się tak pokazać światu!
Obrazek

Nawet łapkę mi oszpecili.
Obrazek

;)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości