♥ Moja Niebieska Mafia ♥

[MB&Ofelia]

Auć auć!

Siajka. Dlaczemu nie masz humora? Wieś co, przytuptaj do mię to se pobrykamy i wylizamy łepki i będziesz miała humora.
Mała Ciorna Carmen

Aguś, nie chcę cię straszyć... Czasami dobrym wyjściem jest... wzięcie trzeciego kota!

A tak na serio - jeszcze nie panikuj. Krew się nie leje, kłęby futra nie latają po domu, oba koty jedzą, piją, wydalają. Jak któraś przestanie jeść, pić lub wydalać - to będzie problem.

[Karena]

Gratuluję zwycięstwa Grandzi i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

[barbarados]

[Bellemere]

Łaaał, gratulacje dla Grandzi! Mały łobuziak

Paskudne choróbska, tyle tego teraz... Zdrowia życzę dużo!

A jak sobie wyobraziłam Lunę spadającą na mnie z półki... Auuuuu...

[Surima]

Troszkę lepiej (chyba)

Od dwóch dni mam doła.
Szajeczka chodzi znowu po domu jak chmura gradowa i syczy na wszystkich.
Jest ewidentnie nieszczęśliwa

Wczoraj rano stałam przed szafą w piżamie.
Otworzyłam drzwi i sięgnęłam po sukienkę.
W tym momencie pewien 4 kg kot postanowił wykonać skok na najwyższą półkę.
Odbiła się od moich pleców i "wskoczyła" na półkę z ręcznikami.
Ręczniki nie chciały jej wpuścić do środka i postanowiły wypchnąć biedne kociątko.
I tak Szajka wylądowała z ręcznikami na mojej głowie, plecach i biuście.
Wszystkie miejsca noszą widoczne ślady kocich pazurów
Bolało i boli do dziś...

Jeśli mogę coś powiedzieć..... To nie można dać kotu wejść sobie na : głowę, czy tam plecy ... czy biust tym bardziej Jakbym mojej gromadce pozwoliła tak po mnie skikać to Gjango by przy mnie wyglądał jak dupcia niemowlęcia

A Szajka dorasta i ma prawo mieć swoje fochy. Jak każda kobieta Kotki tak mają niestety.... Weź na przeczekanie i będzie dobrze na 100%

[Surima]

aaaaa.... i zdrówka również życzę

[ab.]

Jeśli mogę coś powiedzieć..... To nie można dać kotu wejść sobie na : głowę, czy tam plecy ... czy biust tym bardziej
Szajka i Grandzia już mi wlazły nie tylko na głowę
Ja jestem bardzo konsekwentna jeżeli chodzi o dzieci (te ludzkie), a koty owinęły mnie sobie wokół pazura.

A Szajka dorasta i ma prawo mieć swoje fochy. Jak każda kobieta Kotki tak mają niestety.... Weź na przeczekanie i będzie dobrze na 100%

Jeżeli to tylko dorastanie, to dam radę i przetrwam (wierzę w słowa fachowca)
Jestem zaprawiona w boju, przeżyłam dorastanie Pawła i jestem w trakcie burz hormonalnych Miśka, więc dam radę....dam radę....dam radę ... i będę sobie to powtarzała jak mantrę.

Grandzioł ogląda rozpoczęcie Olimpiady ona jest uzależniona od telewizora. Wpatruje się w srebrny ekran, przekręca śmiesznie główkę i żywo reaguje jak się coś dzieje. Zjada jeszcze chusteczki higieniczne, bo ona jest zawsze głodna. Tak szybko i łapczywie wcinała pierś z kurczaka, że wszystko wróciło w trakcie połykania ostatniego kawałka.

Kto ma pomysł jak wejść do domu z siatkami i torebką w ręce i nie zgubić przy tym dwóch kotów, które uciekają?
Szajka wchodzi do góry i wącha, a Grandzia skacze po cztery schodki w dół na półpiętro i wywala się na plecki zbierając futerkiem wszystkie brudy.

[KubaTST]

Zabarykadowac wejście niniejszymi torbami coby zablokowaly koty?

[ab.]

Ale ona przez te torby skaczą i każdą dziurę znajdą

[Rilla07]

Bo koty wejdą wszędzie I zrozumiałam to dopiero mając 2 w 48 metrowym mieszkanku

Szajeczka ma humory, jak na prawdziwą damę przystało
A tak na poważnie, to jeszcze troszku cierpliwości i koteczki odnajdą się we wspólnym świecie.
Szajek musi się pogodzić, że teraz ... księżniczki są dwie

[megrita]

Lunę adoptowaliśmy we wrześniu. Tafu dopiero teraz przestała się fochać, przychodzi zawołana i nadstawia się do drapania. Przez 4 miesiące była lekko wycofana.
Daj szajce jeszcze trochę czasu.

Tak patrzę, kurczę, podoba mi się niebieskie....

[barbarados]

Fochy przejdą .
Spróbój czterech nie wypuścić . Ja otwieram drzwi po trochu i zagarniając towarzystwo za nie jedną ręką , asekuruję drugą z siatkami a tyłkiem drzwi zamykam .

[edyta_strzelec]

Współczuję zmiany w zachowaniu Szajki. To musi być bardzo przykre. Nie dziwię się, że to przeżywasz. Szajka jest mądrym kotkiem i na pewno zaakceptuje Grandzię ostatecznie, trzeba jej dać tylko więcej czasu.

A co do skakania na głowę i inne części ciała to też nie ograniczam Sergiusza. Gdybym miała 5 kotów to pewnie starałabym się wprowadzić jakaś dyscyplinę ale przy jednym nie czuję takiej potrzeby. Cóż złego może mi zrobić...

[Blodka]

A co to ja czytam? Szajeczka?Co to się dzieje?

[ab.]

Mam focha
Siajek