» Śro sty 29, 2014 14:35
Re: wielka akcja mailingowa wsprawie zmian finansowaniaschro
Prezydent RP
Prezydent Miasta Krakowa
Wojewoda Małopolski
Proszę i wzywam Pana do podjęcia będących w Pana zasięgu DZIAŁAŃ w celu ograniczenia, a docelowo likwidacji ogromnej szarej strefy, zwanej w naszym kraju eufemistycznie "opieką nad zwierzętami bezdomnymi".
Jak wiadomo, opieka ta realizowana być powinna przez samorządy i ma polegać na walce z nadpopulacją, na odławianiu psów i kotów i zapewnieniu im opieki. Tymczasem większość samorządów lekceważy ten obowiązek, zlecając wykonanie go prywatnym przedsiębiorcom, którzy w większości absolutnie się do tego nie nadają, bo tylko wyłapują zwierzęta, trzymają w potwornych warunkach, głodzą i przyśpieszają ich śmierć.
Media od dłuższego czasu donoszą o coraz to nowych nieprawidłowościach. Z doniesień tych wynika niezbicie, że tzw. opieka to zorganizowane wyłudzanie publicznych pieniędzy, przy istniejącej niestety, współpracy urzędników i Inspekcji Weterynaryjnej.
Rocznie, na to zadanie, gminy wydają ponad 100 mln złotych. To kwota ogromna, zważywszy, iż większość tych środków wydawana jest na granicy prawa bądź wręcz w sprzeczności z przepisami. Opinia ta znajduje swoje odzwierciedlenie w raporcie NIK z czerwca 2013 roku pt. "Wykonywanie zadań gmin dotyczących ochrony zwierząt".
Wnioski z raportu są zatrważające.
Połowa kontrolowanych gmin nigdy nie sprawdzała losu odłowionych zwierząt, a w 80% z nich nie prowadzono żadnej ewidencji, 1/3 pieniędzy zaś wydawana jest nielegalnie lub niegospodarnie.
80% wszystkich środków na opiekę wypłacane jest hyclom-przedsiębiorcom, osiągającym milionowe zyski poza jakąkolwiek kontrolą. W praktyce oznacza to, że społeczne pieniądze przeznaczane są na usługi, które nie istnieją. Pozwalamy na istnienie molochów-biznesów, gdzie za społeczne miliony znikają tysiące zwierząt.
Niefrasobliwość polskich samorządów w tej kwestii jest zdumiewająca. Może to efekt specyficznej polskiej mentalności i stosunku do zwierząt, niemniej takie praktyki wskazują, że bliżej nam do kultury krajów takich jak Rumunia, niż do Europy Zachodniej. Jeśli nie wszyscy musimy kochać zwierzęta, to bądźmy choć uczciwi i nie pozwalajmy na marnotrawienie społecznych pieniędzy.
Żądamy uszczelnienia systemu opieki nad zwierzętami. Żądamy kontroli urzędników wszystkich szczebli, wspierających ohydny i niemoralny proceder wyłudzania społecznych pieniędzy za nieistniejące usługi.
Polski system ochrony zwierząt to fikcja ! Fikcja wspierana przez służby państwowe.
Bezdomność psów i kotów w Polsce to nasza społeczna sprawa, bo to polskie społeczeństwo zgotowało im ten los.
Przypominam, że :
„Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą.
Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.” – art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt (tekst jednolity. Dz.U. z 2003 roku Nr 106, poz. 1002 z późn. zm.).
Z poważaniem
Ostatnio edytowano Pt lut 14, 2014 19:42 przez
britta, łącznie edytowano 1 raz