Mirmiłki VII

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie sty 26, 2014 21:28 Re: Mirmiłki VII - oglądałam SZCZURA!!!

Holy-moly, groźny dżender zawitał do Mirmiłowa? :strach: I w dodatku curl Ci się zalągł? Co się dzieje, co się dzieje...
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42321
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie sty 26, 2014 21:42 Re: Mirmiłki VII - oglądałam SZCZURA!!!

Hańka pisze:Holy-moly, groźny dżender zawitał do Mirmiłowa? :strach:


Obrazek
Aniada
 

Post » Nie sty 26, 2014 21:51 Re: Mirmiłki VII - oglądałam SZCZURA!!!

Siedzi na kanapie Jożo z kwiatem na głowie
Nikt go nie poratuje, nikt mu nic nie powie
Tylko się każdy gapi, tylko się każdy gapi i nic!
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42321
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie sty 26, 2014 21:53 Re: Mirmiłki VII - oglądałam SZCZURA!!!

popatrz - to nie kury,
to bure są szczuuuuryyy!!
kicie upiększ se, kicię upiększ se,
- będzie dżenderem!

:mrgreen:
KotkaWodna
 

Post » Nie sty 26, 2014 22:00 Re: Mirmiłki VII - oglądałam SZCZURA!!!

Nic Wam już więcej nie pokażę. Fooooch!!!
Aniada
 

Post » Nie sty 26, 2014 22:00 Re: Mirmiłki VII - oglądałam SZCZURA!!!

No, ale czemu?
:idea: A może Jożo woli klimaty Flower Power? Zima mu się znudziła i sugeruje wyjazd do San Francisco?
If you're going to San Francisco
Be sure to wear some flowers in your hair
If you're going to San Francisco
You're gonna meet some gentle kittens there

:mrgreen:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42321
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie sty 26, 2014 22:04 Re: Mirmiłki VII - oglądałam SZCZURA!!!

For those who come to San Francisco,
kittentime will be a love-in there
In the streets of San Francisco
Gentle Jożo with flowers in his hair...

:mrgreen:
KotkaWodna
 

Post » Nie sty 26, 2014 22:07 Re: Mirmiłki VII - oglądałam SZCZURA!!!

:ryk: :ryk: :ryk:
Aniada
 

Post » Nie sty 26, 2014 22:29 Re: Mirmiłki VII - siedzi na kanapie Jożo z kwiatem na głowi

Bo dziś jest Międzynarodowy Dzień Robienia Straszliwej Krzywdy Kotom.
Zobacz Aniado ...

Obrazek

Prawda ,że ładnieśmy ją ...???

Bolo jako curl wymiata!:)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 26, 2014 22:37 Re: Mirmiłki VII - siedzi na kanapie Jożo z kwiatem na głowi

Matko!! Kotkins kupił owcę!!!

Kotkins, czemu opitoliłaś Amkę?? I to Ty, coś mnie kiedyś obsztorcowała za golenie Misia?? ;)
Aniada
 

Post » Nie sty 26, 2014 22:41 Re: Mirmiłki VII - siedzi na kanapie Jożo z kwiatem na głowi

Z trzech powodów:
Po pierwsze bo nie mogłam już czesać, takie miała gęste futro. Grzebień stawał, ona wyła. Nie wiem dlaczego ona TAK porosła.
(Aniado, trzeba im z Misiem zwrócić honor, SĄ MROZY!!!)
Po drugie - eksperymentalnie. JAK też ona będzie wyglądała. Pozostałych już miałam łysych z zupełnie innych, bardziej przykrych powodów zdrowotnych (Lal był łysy...). Pewnie to jednorazowa impreza, bo mimo ,że wygląda ładnie ("na karkułkę z lewkiem") , ja wolę ją włochatą.
Po trzecie...nie pamiętam... :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 26, 2014 22:47 Re: Mirmiłki VII - siedzi na kanapie Jożo z kwiatem na głowi

kotkins pisze:Po pierwsze bo nie mogłam już czesać, takie miała gęste futro. Grzebień stawał, ona wyła. Nie wiem dlaczego ona TAK porosła.

Nie mogę się powstrzymać przed życzliwym "a nie mówiłam!". Miś też tak miewał. I to oczywista wtedy, gdy mnie nie było (Niemcy, Katowice), a on zostawał z Dużym, tkwiąc w przekonaniu, że czesać potrafię tylko ja. :twisted:
Aniada
 

Post » Pon sty 27, 2014 20:59 Re: Mirmiłki VII - siedzi na kanapie Jożo z kwiatem na głowi

Aniado, tym razem mam pytania dot. biblionetki. Zarejestrowałam się w IV13, napisałam 2 recenzje, o forum zapomniałam. Zajrzałam dzisiaj. Recenzje mam poprawić (nie umiem i nie mam chęci). Jak obejść to poprawianie? Jak się dodaje przeczytane książki? Czy mogę wpisać tylko ocenę i nic więcej?
Będę wdzięczna za wskazówki.
Kotko, przepis na kulebiak zapisany w kajecie. Dziękuję.
Ferie idą, oceny wystawione, o nowym semestrze nikt nie myśli - a oznaką tego jest rozkwitające życie towarzyskie młodszego syna . Dzisiaj gościł pięciu chłopaków, na jutro już się umawia, o rety :roll: Odzwyczaiłam się od takiego gwaru.
Starszy ma sesję, wyprowadził się do dziadków.

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Pon sty 27, 2014 22:04 Re: Mirmiłki VII - siedzi na kanapie Jożo z kwiatem na głowi

Bolkowa, ja niestety udzielałam się na biblionetce. Sprawdzam tam sobie tylko oceny książek i ewentualnie coś wymieniam. Sama nigdy nic nie piszę.

A tak na marginesie - mam do sprzedania książkę. Nową, nieczytaną, ponieważ posiadam dwa egzemplarze. To klasyka - "Skrzydła gołębicy" Henry'ego Jamesa. Książka kosztowała 49.90 (twarda oprawa), a ja sprzedam za 37 zł + koszt wysyłki.
Reflektuje ktoś może??
Aniada
 

Post » Pon sty 27, 2014 22:42 Re: Mirmiłki VII - siedzi na kanapie Jożo z kwiatem na głowi

Aniada pisze:Bolkowa, ja niestety udzielałam się na biblionetce. Sprawdzam tam sobie tylko oceny książek i ewentualnie coś wymieniam. Sama nigdy nic nie piszę.

Dzięki za odpowiedź. Spróbuję coś z tym zrobić, ale odczuwam narastające zniechęcenie. Dobrze, że w granicach nie wymagają ode mnie zbyt wiele.

edit - poprawiłam cytat

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości