Rudi i Pysia VI Dziennik niecodziennik ;) łamigłówka s. 73 ;

ochrona osobista :ryk:

Hejże hejże Wam :1luvu:

Przeglądałam i porządkowałam stare fotki i ta mi się przypomniała, jedna z lepszych, jakie mi się udało ustrzelić

Fantoftcattus, mieszkaniec córcinego akademika

Absolutnie bossski

Miałam wielką chęć go zwędzić

Jesoo,jaki ogrrromny koTTTT :1luvu:

Cudny misiek :1luvu:

A jest jeszcze kić tam,czy ma domek itp ?

Jest. Teraz mieszka tam synuś

Kot tam chyba nie ma źle, taki wypasiony....wyluzowany, można go sobie ponosić....śpi u kogo chce....klimat tam łagodny....

Ooo,no to super,jednym słowem pan na włościach :1luvu:

Ooooo, jaki cudny kocur ..... widać, że wyluzowany, wszystko wisi mu i powiewa :ryk:

Ileż to futra do miziania i kochania

Sama bym dorwała takiego kotecka :oops:

Norwedzy tak mają, dużo do głaskania i futro i luz

Miałam wielką chęć go zwędzić

[/quote]

nie dziwię ci się

on na norwega nie wygladal, raczej wielki bury dachowiec moze z niewielka domieszka....

ja go ciem i kropka :oops:

Paczam i paczam i napaczac się nie mogę :1luvu:

Jedź i go bierz

Pójdzie za każdym, chętnym mu coś dać

Jeśli będzie mu się chciało :ryk:

Dać adres?

shira3 pisze:Jedź i go bierz Pójdzie za każdym, chętnym mu coś dać Jeśli będzie mu się chciało Dać adres?

Tylko gdzie ja go schowam przed moimi futrami :oops:

A, tego to nie wiem

Studenci często uwieczniają go na fotkach, podoba mi się np to: http://www.flickr.com/photos/7556245@N08/3264657196/

No, faktycznie, cudny ten koci "dzidziuś"