♥ Moja Niebieska Mafia ♥

[MB&Ofelia]

Siajka! Duzia mówi, że ty jezdeś bzykaczem! Siajka, ty umisz się zmieniać w bzykacza? Ja się cię boję!
Mała Ciorna Carmen przestraszniona

[barbarados]

Całkiem spora mucha

[KubaTST]

Hej hej hej! Bilon z Hanią ubolewaja ze nie umieją takich trików jak zrobienie mucho-kota

[Bellemere]

Uff, doczytałam, nadrobiłam.

Biedna mała Grandzia, pawiki puszczała i jeszcze jej pakowali odrobaczające paskudztwa

I Szajka zasmakowała w tiulu...

Zdjęcia boskie, jak one obie pięknie wychodzą, takie aksamitne... Aż się chce pomacać

[agusialublin]

Jestę Muchom

Wow! Bat-cat!

Aga a skąd Ty masz w środku zimy muchy w domu

[ab.]

Owad zadomowił się u nas w maju i tak już został

[isabell36]

pienkna mucha

[ab.]

Zrobiłam ostatnio nową mieszankę, indyk i kaczka.
Koty zjadają ją chętnie rano, ale obok następnej porcji chodzą i kręcą noskiem.
Porcje w pojemnikach wyjmowałam wieczorem na cały dzień i zawsze wszystko było ok. a tu niespodzianka...
Jak mięsko postoi dłużej w lodówce to po wyjęciu na miseczki zaczyna lekko pachnieć , tak słodkawo.
Podejrzewam kaczkę, bo indor kupiony tam gdzie zawsze i świeży, a kaczka była z biedronki.
Musze teraz opracować nowy sposób rozmrażania, aby nie zdążyło się psuć.
Najgorsze jest to, że mam jej naprawdę sporo = 4 kg mięsa

Nigdy wcześniej mi się to nie przydarzyło.

[Milena_MK]

No niestety czasem tak jest. Ja kiedyś porcję mieszanki zepsułam nieświeżymi żołądkami z kurczaka. Reszta mięsa na pewno była świeżutka, bo ze sprawdzonego źródła. Jedynie te żołądki kupiłam z lewiatanie. No i niestety jedzonko bardzo szybko zaczynało śmierdzieć.

[Rilla07]

Piękne nowe zdjęcia
Cały czas nie mogę napatrzyć się jakie one mają cudowne futerka, lśnią niesamowicie.
W sumie nigdy nie miałam okazji by zobaczyć na żywo niebieskie kociaki, więc może dlatego wrażenie nie z tej ziemi.

A Grandzioł ma takie iskierki w oczach Łobuzerskie

[NatjaSNB]

Super mucha

[ab.]

Mam problem.
Od kilku dni Szajka chodzi po domu jak chmura gradowa.
Syczy i bije łapą Grandziołka i dziamgoli na nas.
Dzisiaj jak ją wzięłam na ręce to mnie użarła w nos, a potem wpadła we wściekłość i nie mogłam jej utrzymać.
Ma momenty, że jest wszystko ok, a potem nagle wścieka się i szaleje.
Najbardziej narażona jest Grandzia, jak przechodzi obok to bez ostrzeżenia obrywa łapą.
Potem jakby nigdy nic bawią się razem bez agresji, a kiedy mała chce się np. przytulić to zaczynają się syki i warczenia.
Nie poznaje jej, to jest przecież bardzo łagodny kot i wcześniej się tak nie zachowywała.
Nie wiem co o tym myśleć.
Martwię się o nią.

Je normalnie, kuweta jak zawsze, smakołyki zajada.

[KubaTST]

A ona jest wysterylizowana? Bo może tak nietypowo hormony na nią działają...

[ab.]

Szajka jest wysterylizowana, a Grandzioł ma dopiero 4 miesiące, więc jeszcze troszkę do sterylizacji.

[agusialublin]

Sama jestem ciekawa o co Szajce chodzi
Poobserwuj dziewczyny jeszcze parę dni, może te humory przejdą

A może Szajka ma zespół napięcia Weź ją na zakupy do zoologika, niech sobie dziewczyna cos kupi, zakupy bardzo pomagają w takich trudnych dniach