Witam wszystkich po długiej nieobecności na forum. Przyczyna obiektywna.
Mieszkam na Ursynowie w spółdzielni Imielin. Ostatnio dużo się tu działo, ale zbulwersowana jestem kratowaniem okienek piwnicznych. Oczywiście przeciwko kotom. Wiadomo, że krzykacze, którzy nie lubią ludzi, zwierząt i pewnie siebie są tą agresywną grupą, która chce wymuszać różne działania. Pewnie władze spółdzielni zrobiły to dla świętego spokoju, ale pytam dlaczego za spółdzielców pieniądze zakłada się podwójne kraty w okienkach. Tu zostało już mało kotów, bo zdecydowana większość jest posterylizowana. Są stałe opiekunki, które karmią kotki, ale czy musimy się na coś takiego godzić?
Wczoraj, przez przypadek spojrzałam na dach budynku znajdującego się na przeciwko mojego domu. O zgrozo, zobaczyłam na dachu zamontowane kolce przeciwko ptakom. To przelało czarę goryczy. Pomóżcie, co można zrobić .
Regina