kitkowa pisze:Kolor ścian
Lampki nocne. Obróżka Burka.
już weszła ekipa remontowa, a ja ciągle nie wiedziałam, jak będzie wyglądać moja sypialnia. Zero koncepcji. Dopiero jak znalazłam lampy, które pokochałam od pierwszego wejrzenia, zdecydowałam o kolorze ścian pasującym do lamp. Meble starutkie, jeszcze z
łódzkich czasów i to bardzo głębokich.
Chyba zapomniałam wspomnieć, że Zośce się stanowczo odwróciło i teraz nadrabia oszczędności żywieniowe. Przestało jej się podobać bycie anorektyczką. Żre na potęgę.
Tymczasem Femcia i Burek nauczyły się pewnego wielce upierdliwego procederu. Po południu, tak koło 17, zaczynają się domagać wypuszczania na spacerek. A ponieważ upał zelżał, co 15-20 minut żądają wpuszczania do domu i natychmiast do kuchni. Wrzucają na ruszt i drą się pod drzwiami wyjściowymi. Wygląda to mniej więcej tak, jakby tydzień nic w pyskach nie miały. Uprawiają ten mechanizm przez całe popołudnie i wieczór. A mnie krew jasna zalewa, bo wieczorami zwykle siedzę na górze, więc mam kilka kursów po schodach. Oczywiście mogłabym udać, że nie dostrzegam żądań wypuszczenia, ale pamiętajmy, że Burek dysponuje argumentem, który trudno zignorować: natychmiast leje na znak protestu. Poza tym zaczynam się obawiać, że Femcia za chwilę będzie okrągłą kuleczką. O Burka się nie boję, bo już grubszy chyba nie może być. Skóra by mu popękała. Mam też podejrzenie, ponieważ zjawisko nasiliło się w ostatnich dniach, że zbliżają się mrozy. To akurat byłoby fajnie, bo ufam, że kotki przestałyby tak masowo rzygać kłakami.