Biżutki na podwórkowego króla - ROZLICZONY

[AnnAArczyK]

A nie mówiłam? Że jestem, stara, głucha i ślepa

Nie zauważyłam
No to nr 3 za 13 złociszów...

[Ewa L.]

A co powiesz na 29.50 zł za numer 1

[Ewa L.]

Numer 3 za 13.50 zł.

[floxanna]

A co powiesz na 29.50 zł za numer 1

Nr 1 za 30 PLN.

[Ewa L.]

A co powiesz na 29.50 zł za numer 1

Nr 1 za 30 PLN.

Numer 1 za 30.50 zł

[AnnAArczyK]

Nr 3 za 14.50

[floxanna]

Numer 1 za 30.50 zł

No to ja chyba muszę spasować

[Ewa L.]

Numer 3 za 15 zł

[Ewa L.]

Numer 1 za 30.50 zł

No to ja chyba muszę spasować

No co ty - jesteś takim super licytatorem

[isabell36]

dziewczyny jeszcze raz dziękuję

byłam dzisiaj u delikwenta - krygował się nieco przy antybiotyku ale w końcu wszystko ładnie zjadł

na noc zostawiłam mu uchylone drzwi od piwnicy - zamknę go jutro rano jak będę jechała do pracy - wtedy przetestujemy zasłonkę z brystolu

[floxanna]

Numer 1 za 30.50 zł

No to ja chyba muszę spasować

No co ty - jesteś takim super licytatorem

Ale niestety mój portfel nie jest maszynką robiącą pieniądze

[Kariatydka]

Ja poproszę nr 8 za wywoławczą.

[isabell36]

Ja poproszę nr 8 za wywoławczą.

dziękuję

przepraszam, że wczoraj nie zajrzałam ale po pracy pojechałam z młodą na lodowisko i po powrocie złapał mnie straszny ból-skurcz żołądka myślałam że wyląduję w szpitalu
na szczęście się udało obyć bez szpitala. Od początku grudnia dokucza mi moj układ pokarmowy - robiłam USG - wszystko w porządku, teraz szykuję się na gastroskopię

Boss jakby zatrzymał się w miejscu - jest lepiej ale tak samo było w święta, dalej słychać chrypienie jak oddycha i dalej trochę łzawi jedno oczko dzwoniłam wczoraj do weta - powiedział, że jak mam antybiotyk do końca roku to on nie widzi potrzeby aby ciągnąć Bossa do lecznicy zobaczymy co pokaże koniec roku ...

[Ewa L.]

Musi być dobrze i zadbaj Izuniu o siebie!

[mir.ka]

Ja poproszę nr 8 za wywoławczą.

dziękuję

przepraszam, że wczoraj nie zajrzałam ale po pracy pojechałam z młodą na lodowisko i po powrocie złapał mnie straszny ból-skurcz żołądka myślałam że wyląduję w szpitalu
na szczęście się udało obyć bez szpitala. Od początku grudnia dokucza mi moj układ pokarmowy - robiłam USG - wszystko w porządku, teraz szykuję się na gastroskopię

Boss jakby zatrzymał się w miejscu - jest lepiej ale tak samo było w święta, dalej słychać chrypienie jak oddycha i dalej trochę łzawi jedno oczko dzwoniłam wczoraj do weta - powiedział, że jak mam antybiotyk do końca roku to on nie widzi potrzeby aby ciągnąć Bossa do lecznicy zobaczymy co pokaże koniec roku ...

czasami takie problemy żołądkowe są ze stresu, na tle nerwowym

u mnie Myszka też mimo zastrzyków nie doszła do siebie i ma antybiotyk w tabletkach, bo też chrypi
jak z nią wczoraj byłam u kontroli, to weterynarz mi powiedział, że u niej to jest w wyniku porażnienia układu oddechowego , bo osłuchowo jest w porządku i powinno przejść