Hej Wszystkim

Jejku kiedy my Wam ten transporter oddamy

chyba już przed Wigilią nie zdążymy, mieliśmy dziś przywieźć go, no ale zamiast do Chatki to jechaliśmy z Leviskiem do Lupusa, ten to serio nas nie będzie lubił

maść do uszu, krople do oczu, a teraz jeszcze syropek

masakra. Tyle jeśli chodzi o złe informacje.
Z dobrych to takie, że dziś mijają 2 lata odkąd mamy Ineczkę

zleciałooo
I ogólnie u dziewczyn zdrowie i samopoczucie (odpukać) dobre

no ale Levisek gdyby nie te oczko, brudne uszy i powiększone węzły chłonne to też bardzo dobrze

szaleją razem

i śpią też z nami wszystkie oba-trzy
Wczoraj goście u nas byli bo Rafał miał urodziny w piątek i obawialiśmy się, że Levi będzie ciągle na stole, ale na szczęście tylko na początku psocił a później bawił się z dzieciakami
