♥ Cześć, tu Tosia! - part III ♥

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon gru 16, 2013 18:14 Re: ♥ Cześć, tu Tosia! - part III ♥

Perełs też lubi :D

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 16, 2013 18:22 Re: ♥ Cześć, tu Tosia! - part III ♥

A mi Cycu kiedyś porwał patyczek a ja mu zabrałam bo się zlękłam że se go gdzieś wbije do oka czy ucha :(
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 16, 2013 18:24 Re: ♥ Cześć, tu Tosia! - part III ♥

Ja się nie bałam, zresztą bacznie paczałam jak się bawi :mrgreen:
Ale Lamarek jest prze przystojniak muszę Ci powiedzieć, taki męski klonik Tosi :mrgreen:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Pon gru 16, 2013 18:29 Re: ♥ Cześć, tu Tosia! - part III ♥

No dokładnie , z ustuf mi to wyjęłaś:) Najazd Klonów :D
Może ojca wspólnego mają cudem jakimś :ryk:
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 16, 2013 19:31 Re: ♥ Cześć, tu Tosia! - part III ♥

Słyszałam teraz w faktach, że jakaś 15 latka mieszkająca na wsi chciała zrobić ze swojego psa konia. Tresowała go, zakładała uzdę i siodło, znęcała się nam nim... Rodzice nie widzieli w tym nic złego. Nie mogę słuchać takich rzeczy, bo potem kilka dni dochodzę do siebie. TOZ zabrało osa, stwierdzono, że przeżył traumę. Niestety zabrano go tymczasowo (?!), nie wyobrażam sobie, że tam wrócił.
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Pon gru 16, 2013 19:47 Re: ♥ Cześć, tu Tosia! - part III ♥

To ja napiszę tak: Parę lat temu, letnie popołudnie, 3-letnia córka mojej bardzo młodej szwagierki.
Na podwórku chodzi rudy kotek. Przychodzi do nas i ociera się o nogi. Mała podlatuje i zamach nogą i "KOP!!!" kota.
Jak się we mnie zagotowało, jak wzięłam (przepraszam za wyrażenie) gówniarę, jak chwyciłam te 3-letnie ramionko w mocny uchwyt, jak uszczypnęłam!!! Dziecko w szoku, oczy jak talary a ja"Dlaczego kopnęłaś kotka!!!??? Zrobił ci coś?Chodzi grzecznie a ty dlaczego kopiesz zwierzątko???" Po czym puściłam.
Smark poleciał do swojej matki z rykiem i śpikami pod nosem, matka przyleciała z pretensjami dlaczego krzyczę po biednym dziecku i dlaczego ona do cholery przeze mnie płacze? Ze przecież ona malutka i nie rozumie , że się z kotkiem bawić chce.
Wyjaśniłam więc łaskawie że skoro dla nich normalne jest uczyć dziecko kopać kota ( bo samo by na to nie wpadło,musiało się nauczyć od mądrych inaczej rodziców, to moim normalnym zachowaniem jest w takim razie zwracać uwagę i pokazać jak musiało boleć kota. Wyraziłam też nonszalancko me rozczarowanie i poniekąd wielki żal, że "szkoda że nie kopnęłam, wtedy by zobaczyła smarkata jak bolało".
Od tej pory jestem public enemy number one, nie pojechałam tam więcej, a gówniara tak mi działa na nerwy że ma 5 lat a od tych dwóch lat nie pomyślałam o niej inaczej i nie lubię tego dziecka. A jeszcze więcej jego rodziców.
Co jak co, ale ja za dziecka nie kopałam, nie tarmosiłam i nie męczyłam zwierząt, należało je głaskać , kochać i szanować , a te które nie miały ochoty na głaski lub były za duże, omijać z szacunkiem i respektem.
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 16, 2013 19:48 Re: ♥ Cześć, tu Tosia! - part III ♥

:evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław


Post » Pon gru 16, 2013 20:01 Re: ♥ Cześć, tu Tosia! - part III ♥

Blodka pisze:To ja napiszę tak: Parę lat temu, letnie popołudnie, 3-letnia córka mojej bardzo młodej szwagierki.
Na podwórku chodzi rudy kotek. Przychodzi do nas i ociera się o nogi. Mała podlatuje i zamach nogą i "KOP!!!" kota.
Jak się we mnie zagotowało, jak wzięłam (przepraszam za wyrażenie) gówniarę, jak chwyciłam te 3-letnie ramionko w mocny uchwyt, jak uszczypnęłam!!! Dziecko w szoku, oczy jak talary a ja"Dlaczego kopnęłaś kotka!!!??? Zrobił ci coś?Chodzi grzecznie a ty dlaczego kopiesz zwierzątko???" Po czym puściłam.
Smark poleciał do swojej matki z rykiem i śpikami pod nosem, matka przyleciała z pretensjami dlaczego krzyczę po biednym dziecku i dlaczego ona do cholery przeze mnie płacze? Ze przecież ona malutka i nie rozumie , że się z kotkiem bawić chce.
Wyjaśniłam więc łaskawie że skoro dla nich normalne jest uczyć dziecko kopać kota ( bo samo by na to nie wpadło,musiało się nauczyć od mądrych inaczej rodziców, to moim normalnym zachowaniem jest w takim razie zwracać uwagę i pokazać jak musiało boleć kota. Wyraziłam też nonszalancko me rozczarowanie i poniekąd wielki żal, że "szkoda że nie kopnęłam, wtedy by zobaczyła smarkata jak bolało".
Od tej pory jestem public enemy number one, nie pojechałam tam więcej, a gówniara tak mi działa na nerwy że ma 5 lat a od tych dwóch lat nie pomyślałam o niej inaczej i nie lubię tego dziecka. A jeszcze więcej jego rodziców.
Co jak co, ale ja za dziecka nie kopałam, nie tarmosiłam i nie męczyłam zwierząt, należało je głaskać , kochać i szanować , a te które nie miały ochoty na głaski lub były za duże, omijać z szacunkiem i respektem.


Szczerze? Zrobiłabym tak samo.
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Pon gru 16, 2013 20:04 Re: ♥ Cześć, tu Tosia! - part III ♥

No pewnie, a co innego? Nic tylko tego dzieciaka przez łeb.

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 16, 2013 20:11 Re: ♥ Cześć, tu Tosia! - part III ♥

Do mnie nie przemawiają argumenty mamuń "Ona jest malutka,ona nie rozumie".
A gówno!! Właśnie że dzieci rozumieją nawet więcej niż dorośli, moje dziecko nigdy przenigdy nie podniosło ręki na zwierzę. Kiedy był malusi (jakieś 2 latka) to moja siostra kupiła szczeniaka jamniczka. W zasadzie rośli razem, byłam obecna przy wielu zabawach mojego Adriana z pieskiem, ale nigdy nie ciągnął złośliwie za ogon, nie deptał,nie bił, za to głaskał, cmokał,kochał,trzymał na kolanach- kocha do dziś pieska który jest już staruszkiem.
Niestety to rodzice dają obraz dziecku jak należy traktować zwierzaki. Bo jak się tupie na kotaczy psa, wrzeszczy, bije, kopie to co ma robić dzieciak-robi to samo.
Jednak reasumując- mała, nie mała, nie lubię jej za to i nie ma dla mnie wytłumaczenia że 3 letni smark kopie kota. Przez łeb jak napisałaś Spillet i w dupę pasem.
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 16, 2013 20:28 Re: ♥ Cześć, tu Tosia! - part III ♥

to jest tylko usprawiedliwianie przez rodzicow a potem jak bedzie agresywne takie dziecko w szkole wobec innych dzieci lub pozniej wobec rodzicow to juz nie bedzie tlumaczenia: "ona jest malutka i nie rozumie"...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon gru 16, 2013 20:32 Re: ♥ Cześć, tu Tosia! - part III ♥

Kociara, szkoła to dżungla, jest nadzieja że "malutka co nie rozumie" trafi na "malutkie co rozumieją " i właśnie te spuszczą jej manto żeby wreszcie zrozumiała.
Wiem , błędne koło ale tak to teraz wygląda w większości przypadków.

Duża weź , nie spamuj Antona bo cię pogryzamy :ok:
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 16, 2013 20:45 Re: ♥ Cześć, tu Tosia! - part III ♥

to jeśli można przykład z mojego "podwórka"
synek mój ( dziś 17 lat ) onego czasu usiłował spacyfikować młodszego i słabszego
kolegę z podwórka .pomimo kilkukrotnego zwracania uwagi i tłumaczenia nie docierało.

może to nieetyczne i niedopuszczalne w/g dzisiejszych standardów , ale najzwyczajniej w świecie
( zachowując oczywiście odpowiedni umiar) spacyfikowałem synalka cfaniurę . jak zabolało to zrozumiał.

Teraz wezwijcie Policję i inne nawiedzone fundacje .Tak , uważam że kary cielesne są dopuszczalne.
NIE ZNĘCANIE , KARA ZA PRZEWINIENIE .
Ostatnio edytowano Pon gru 16, 2013 20:57 przez kuba.kaczor13, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pon gru 16, 2013 20:45 Re: ♥ Cześć, tu Tosia! - part III ♥

Ja rozumiem tłumaczenia, że dziecko jest małe i pewnych rzeczy nie rozumie, dlatego oczywiście nie należy tłumaczyć dzieciom kwestii szanowania zwierząt jak osobie dorosłej bo faktycznie - nie zrozumie. Trzeba wytłumaczyć tak, żeby do małej główki pewne argumenty dotarły. A jak, już w tym głowa rodziców. I to przede wszystkim ich obwiniam za takie sytuacje. Miałam raz takiego pacjenta małego, który mi się zwierzył, że lubi kopać kotki. 15 minut zajęć przeznaczyłam na wykład dlaczego nie wolno tego robić :twisted:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Myszorek, zjawka i 13 gości