dalia pisze:...to bengal jest?

gdzie on smoczy syn łazi

A jak Ty byś się zachowywała po wyjściu z klatki?
Trzeba drapak zadrapać naśmierć, na wszystkie zabawki zapolować, mięśnie w pionie i poziomie porządnie porozciągać
Amica pisze:...co to mu przyszło do głowy, żeby się prać i lać w DT?
Dostałam w pakiecie z kotem wywiad spisany na kartce:
Sika od początku, codziennie. Najczęściej na miękkie podłoża (pościel, ręczniki, ubrania, koce), w zaciemnionych miekscach, do pudełek lub na podłodze w kątach.
Je karmę Perfekt Fit

Zarządziłam audyt kota: krew, mocz z pęcherza, doszczepienie.
Wyniki wzorcowe.
Na 150 zeta mnie na wejściu buras trzasnął.
I trafił do klatki
Obserwujemy...
Obserwacja pierwsza: w klatce szczy tylko w kuwetę.
Kiedy naszczy, zakopuje podłogą klatki.
Jak nasra w kuwetę - przykrywa posłankiem, żeby mu nie capiło.
Kiedy dostał pudełko przerobił je na tekturowe confetti. Nie naszczył.
Obserwacja druga: jest ciepło, więc buras zostaje na kilka godzin dziennie wykopany do gułagu.
W gułagu szczy tylko w tarasową kuwetę. I zakopuje terakotą.
Obserwacja trzecia: mały ma bardzo kiepskie futerko.
Cienkie i "tępe" w dotyku, jakby był brudny.
Nie ma takiej ilości żarcia, której by nie dał rady
