Zuza&Aton&Apollo! Po wystawie :-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt lut 04, 2005 9:13

Ada pisze:Aga a jakiej suchy karmy probowałas ? Jakbys chciała to zapraszam po degustacje roznych suchosci (ale nie mam dla kastratow :oops: ) i nauke do mojego Rysia, on zajada sie glownie suchym, kocha wprost kocha Leonardo suche :mrgreen: i hills kroliczy :mrgreen: a teraz mu smakuje purina :roll: proplan .. czy jakos tak ..
:wink: moze mu zrobimy rozne kupki z suchego i zrobimy tescik do ktorej podejdzie :wink:
i kciki za zdroweczko :ok:

:lol: :lol: :lol:
Suchych karm mam tyle, że na kolejnych ZOO targach otworzę stoisko ... :roll: Jak narazie to różnicę widzę tylko w prędkości zakopywania. Najszybciej zakopuje Leonarda. Nie zakopuje tylko RC (albo baaaardzo powoooli)... :roll:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pt lut 04, 2005 9:13

zakopuje suche Leonarda 8O

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt lut 04, 2005 9:19

Ada pisze:zakopuje suche Leonarda 8O

Nooooo ..... :roll:
Czasem odnoszę wrażenie, ze on nie wie do czego służy sucha karma. Jedy sposób na jej użycie jaki do tej pory wymyślił, to zakopanie nią miski z mięsem .... :roll: :evil:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pt lut 04, 2005 9:21

U mnie suche znika z prędkością światła 8) Najbardziej lubią purinkę odkłaczającą i royala dla wychodzących. Hills głównie oral , zresztą one chyba każde suche by pochłonęły momentalnie :twisted:
Dziwny ten Twój Atonek :roll: :wink:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt lut 04, 2005 9:21

Aga1 pisze:
Ada pisze:zakopuje suche Leonarda 8O

Nooooo ..... :roll:
Czasem odnoszę wrażenie, ze on nie wie do czego służy sucha karma. Jedy sposób na jej użycie jaki do tej pory wymyślił, to zakopanie nią miski z mięsem .... :roll: :evil:

Aga, a czy on widział ,jak inny kot sie zajada sucha karmą 8O

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt lut 04, 2005 9:26

Aton, czys Ty oszalał kolego :twisted: , ja Leonardo chrupie dopoki dna nie zobacze ... przeciez to sa pysznosci, ale teraz panca mi inne daje :cry: paskuda okropna :twisted:
Rysiek (zajadajacy chrupki 8) )

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt lut 04, 2005 9:28

Ada pisze:
Aga1 pisze:
Ada pisze:zakopuje suche Leonarda 8O

Nooooo ..... :roll:
Czasem odnoszę wrażenie, ze on nie wie do czego służy sucha karma. Jedy sposób na jej użycie jaki do tej pory wymyślił, to zakopanie nią miski z mięsem .... :roll: :evil:

Aga, a czy on widział ,jak inny kot sie zajada sucha karmą 8O

Zuza zajada się suchą karmą. Właściwie każda jaką jej do tej pory dawałam. Myślałam, ze on może myśli, ze ta karma jest Zuzy, więc wykombinowałam, ze wezmę jakąś taką chrakterystyczną miseczkę i przez kilka dni będę mu w niej dawać mięsko a potem wsypię suche. Żeby wiedział, ze to dla niego, bo to jego miska.
Przyszed, zakopał i poszedł..... :evil:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pt lut 04, 2005 9:30

Ada pisze:Aton, czys Ty oszalał kolego :twisted: , ja Leonardo chrupie dopoki dna nie zobacze ... przeciez to sa pysznosci, ale teraz panca mi inne daje :cry: paskuda okropna :twisted:
Rysiek (zajadajacy chrupki 8) )

Suche jest dla mięczaków :twisted: Zuza je suche :twisted: :twisted:
Aton

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pt lut 04, 2005 9:34

Lacze sie z Toba w problemie :):):) U mnie kocie suche je tylko lakoma Figa-labradorka, ale ona wszystko je, nawet surowego ziemniaka jak ukradla to pol zjadla zanim jej odebralam z panika w oczach :lol:
Moje kociska z wielka laska jesli juz bardzo musza to jedza karme Arion - zupelnie nie wiem co to za firma ale w ramach testow kupilam i ze zdziwieniem zobaczylam ze garstka suchego zniknela w ciagu nocy z kociej miski.
Jak bedziesz zakladac stoisko z kocia sucha karma to wez mnei na wspolnika, pomoge zapelnic Ci polki :):):):)

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15940
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pt lut 04, 2005 9:54

Aga1 pisze:
Ada pisze:Aton, czys Ty oszalał kolego :twisted: , ja Leonardo chrupie dopoki dna nie zobacze ... przeciez to sa pysznosci, ale teraz panca mi inne daje :cry: paskuda okropna :twisted:
Rysiek (zajadajacy chrupki 8) )

Suche jest dla mięczaków :twisted: Zuza je suche :twisted: :twisted:
Aton

Aton, ja nie jestem mieczakiem, ostatnio ofuczałem Rotweillera w lecznicy :twisted: nawet sie przestraszył, poszedł w drugi kat poczekalni :twisted: ja jestem groznym kotem fuczaco warczacym, a Kicion co wsuwa te tacki z mokrym, to jest dopiero mieczak.. i nigdy nie ugryzł weta, nawet, no :twisted:
Rysław lwie serce

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt lut 04, 2005 10:07

Aton ty to jakiś dziwny jesteś. Przecież suche to najlepsze żarcie. Dla elity :wink: . Ciesz się że masz taki fajny dom i ci dobre suche dają. Wiedz, że w wielu domach to byś conajwyżej KK dostał a po nim to brzuch boli. A te koty bezdomne to muszą ze smietników wyjadać. Także nie marudź tylko wsuwaj tego RC czy innego Hillsa i nie marudź. Moja pańcia to nawet ostatnio jakieś nowe chrupki przyniosła. Sanecośctam się zwą. I wydziela nam po garstce, no niedobra. A one takie smaczne są...
Migdał- mój kumpel też kiedyś nie chiał suchego jeść. No nie znał się. Tłumaczyłem jak jakiemuś ciemniakowi. Dopiero jak były u nas takie małe że niby koty i pańcia im dała takie malutkie chrupki to zrozumiał że to do jedzenia jest. A teraz to mnie kurde niekiedy od miski odgania.
Budrys
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt lut 04, 2005 10:10

Ada pisze:
Aga1 pisze:
Ada pisze:Aton, czys Ty oszalał kolego :twisted: , ja Leonardo chrupie dopoki dna nie zobacze ... przeciez to sa pysznosci, ale teraz panca mi inne daje :cry: paskuda okropna :twisted:
Rysiek (zajadajacy chrupki 8) )

Suche jest dla mięczaków :twisted: Zuza je suche :twisted: :twisted:
Aton

Aton, ja nie jestem mieczakiem, ostatnio ofuczałem Rotweillera w lecznicy :twisted: nawet sie przestraszył, poszedł w drugi kat poczekalni :twisted: ja jestem groznym kotem fuczaco warczacym, a Kicion co wsuwa te tacki z mokrym, to jest dopiero mieczak.. i nigdy nie ugryzł weta, nawet, no :twisted:
Rysław lwie serce

Ja raz uciekłem wetowi przez głowę na plecy :twisted: Bo mnie chciał w doopę ukłuć baran jeden :evil: A nad suchym pomyślę ..... Ale nie chce być potem taki gruby jak Zuza ... i śmierdzi jej z pyska ... :roll:
Aton

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pt lut 04, 2005 10:12

Mysza pisze:Aton ty to jakiś dziwny jesteś. Przecież suche to najlepsze żarcie. Dla elity :wink: . Ciesz się że masz taki fajny dom i ci dobre suche dają. Wiedz, że w wielu domach to byś conajwyżej KK dostał a po nim to brzuch boli. A te koty bezdomne to muszą ze smietników wyjadać. Także nie marudź tylko wsuwaj tego RC czy innego Hillsa i nie marudź. Moja pańcia to nawet ostatnio jakieś nowe chrupki przyniosła. Sanecośctam się zwą. I wydziela nam po garstce, no niedobra. A one takie smaczne są...
Migdał- mój kumpel też kiedyś nie chiał suchego jeść. No nie znał się. Tłumaczyłem jak jakiemuś ciemniakowi. Dopiero jak były u nas takie małe że niby koty i pańcia im dała takie malutkie chrupki to zrozumiał że to do jedzenia jest. A teraz to mnie kurde niekiedy od miski odgania.
Budrys

Grzebanie w śmietniku jest 8)
Aton

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Nie lut 06, 2005 21:48

a moj Karmel, zeby zjesc cos innego niz chrupki to musi byc baaardzo glodny...

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Pon lut 07, 2005 8:21

Małe abisyńskie prosie :evil: :evil: :evil:
Odkąd ma szlaban na gotowanego kuraka jedzenie jest dla niego prawdziwą męką. Je coprawda ale ile się nachodzi wokół tej miski, ile się na pyskuje, ile na zakopuje ... :roll: Jak już nie moze wytrzymać, to siada przed miską, zamyka oczy, skula uszy i wsuwa skubiąc żarcie jednym zębem ... :roll: :evil: Za radą Agusi zaczełam mu rozdrabniać suche żarcie i mieszać z mokrym. Jest lepiej. Ale przy przekroczeniu 5 ziarenek suchego na porcję mokrego zakopuje miskę z uporem maniaka i nie ruszy choćby miał paść z głodu .... :evil: :evil: :evil:
Ale jeszcze się okaże, kto kogo przetrzyma :twisted: :twisted: :twisted:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Duni i 24 gości