Wiosennie wnerwione koty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 28, 2002 11:32

A ja mam bardzo grzeczne koty :) Zasypiają razem ze mną tzn. kiedy ja kładę się spać - to one też. I tak ładnie śpią do rana do godz.5-6. Chyba, że ja mam tak mocny sen, że nie słyszę jak rozrabiają :wink: A "szczekanie" na ptaszki za oknem czy warczenie na podejrzany ruch na klatce schodowej to normalka :D Jak się tak zastanawiam co poważnego zbroiły kiedykolwiek, to przypomina mi się, że stłukły lampkę stojącą na telewizorze. Ale wtedy kupiłam drewnianą z papierowym abażurem, która nawiasem mówiąc też już kilka razy spadła :o co kończyło się wyskoczeniem korka i stłuczeniem żarówki :!:
Obrazek

M.

 
Posty: 3298
Od: Wto lut 05, 2002 11:17

Post » Czw mar 28, 2002 11:35

Gapcio budzi sie do zycia o 24-tej. Ma wtedy mnostwo zajec, biega, mramrali donosnie, wyglada jednoczesnie przez okno w kuchni i okno balkonowe. A ze okna te znajduja sie jednak daleko od siebie spieszy mu sie bardzo, zeby nic nie stracic :wink: A my sypialnie oddalismy tesciowej i aktualnie spimy na kociej trasie...
Zreszta on i tak biega tylko tam, gdzie my akurat jestesmy :twisted: .

Pamietam, jak jeszcze 2 lata temu marzylo nam sie miec wiecej niz jeden pokoj. Wyobrazalismy sobie bowiem, ze my bedziemy spali w jednym, a kotek bedzie biegal w drugim :roll: :wink: Alez naiwni bylismy...

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Czw mar 28, 2002 11:44

Obawiam się, że każde łóżko stoi na trasie kota...

Falka

 
Posty: 32634
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Czw mar 28, 2002 12:02

obawiam się, że macie racje co do umiejscowienia łóżka - nasze stoi tylko "głową" przy ścianie - więc trasy są zupełnie dowolne i nieprzewidywalne... Czy Wasze kociska też mają tendencję do spania na najwyższym miejscu w łóżku to jest, na poduszce, jaśku i głowie????

rozalia

 
Posty: 6304
Od: Pon lut 11, 2002 10:53
Lokalizacja: warszawa młociny

Post » Czw mar 28, 2002 12:39

Moje koty raczej jak już śpią to bardziej "w nogach" łożka. A czasem obok mnie na poduszce nakryta kołderką śpi Miłki. Szogun nie może się bowiem oprzeć sadystycznym praktykom, a z tego jego miejsca lepiej może mnie gryźć rano w palce od nóg.(urocza pobudka) :twisted:

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Czw mar 28, 2002 14:27

Falka pisze:Obawiam się, że każde łóżko stoi na trasie kota...


Obawiam się, że tak. Dziś rano Łatunio po mnie przegalopował... Całe szczęście, że balkon mam od zachodu, bo inaczej od wczesnego świtu domagałyby się wypuszczenia na słoneczko.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 28, 2002 17:29

To może dlatego Lewka jest taka wredna dla Lejki????
Normalnie na nia warczy!
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Czw mar 28, 2002 22:05

Samuel ma swira non stop ;)

Ale cos wisi w powietrzu. Salma znika na cale godziny. Ostatnio nie bylo jej ponad 3h!!!

A dzis zostawilam zakupy na stole i pojechalam po jedzenie dla nich. Wracam, a te swintuszki sie oblizuja... miski puste mialy.... patrze, a tu na podlosze lezy udko od kurczaka... rozpakowane i napoczete ;)

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw mar 28, 2002 22:10

Hi, Hi same się obsłużyły, zuchy :lol:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35120
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw mar 28, 2002 22:14

Ja tak chcialabym, zeby Myszorek cos zwedzil i pozarl w ukryciu. Niestety, on moze tylko pobuszowac po torbach z zakupami, ale na zab niczego nie wezmie. Niejadek jeden. E. i D.

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Czw mar 28, 2002 22:19

Ty się ciesz kobieto. Limek to niczemu nie przepuści , ostatnio namiętnie pożera gumki recepturki :evil:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35120
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt mar 29, 2002 7:32

M. pisze:A ja mam bardzo grzeczne koty :) Zasypiają razem ze mną tzn. kiedy ja kładę się spać - to one też.


M. Ty tak tego oficjalnie nie pisz, bo przeczytają i zaczną się zachowywać jak moje Falkoty ;) Falkoty zawsze były grzeczne i w 10 min. po zgaszeniu światła spały i nie budziły człowieka rano. A teraz... ech, szkoda gadać :roll:

Falka

 
Posty: 32634
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pt mar 29, 2002 8:27

M. - one cos szykują, to taka cisza przed burzą :wink:
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Pt mar 29, 2002 11:32

Wydaje mi się, że wszystkie koty mają lekkie odpały, kiedy zaczyna się robić ciepło :wink: . Po prostu muszą się przestawić, tak jak ludzie z resztą 8O .

Jeśli chodzi o Julkę, to ona ma takie napady 15-minutowe (lata jak szalona, wskakuje na meble, zwala wszystko jak mały taranek), a potem jej przechodzi i jest spokój. A noce jak najbardziej przesypia, chyba że akurat ma ruję :twisted:

Lulka

 
Posty: 398
Od: Nie mar 10, 2002 16:33
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Pon kwi 08, 2002 20:32

A czy ktos może mi wytłumaczyc co znaczy zachowanie mojego Księcia Kociewicza? Wygląda tak jakby chciał znaczyc teren, ale przeciez nie ma jak 8O Tym bardziej, że został pozbawiony klejnotów zanim zaczął wydzielac wonie nawet.
Staje, wypina sie troszke i napręża z całej siły ogon... Ale robi to jak mówie do niego, a nie przy jakims konkretnym miejscu. Jemu się to nie zdarzało! Co innego Facecik, któreo zachowanie zostało fachowo nazwane 'prężynką' :wink:
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty. (Albert Schweitzer)

Witch

 
Posty: 13789
Od: Pon lut 04, 2002 15:53
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 182 gości