Nie ma już Koć, nie ma już Pluszona...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 09, 2013 20:12 Re: Koć&Pluszon 16. I Puć. Słoiczka

redaf pisze:Dostałam (Zabers i Malk świadkami) bardzo strasznie śmierdzący guanem kompostownik, znaczy transpoter z kotkiem inside :roll:

Tak było

redaf pisze:Koty z RedafoTaras*Pl wydaje się tylko domom złym :twisted:

Prawda to, albowiem tylko zły dom jest dobrym domem. Howgh!
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 15, 2013 9:59 Re: Koć&Pluszon 16. I Puć. Słoiczka

Mała Słoja przestrzega manualu opracowanego dla dzikich działkunów.
Równo w tydzień po wypuszczeniu z gułagu mam kotka przyklejotka.
Łazi za mną krok w krok i domaga się czegokolwiek.
Musiałam przestać chodzić i zacząć szurać.
Bo nie znasz dnia, godziny ani miejsca, w którym znienacka zmaterializuje się mały piorunek.
Poprawka: na pewno wiadomo tylko, że kiedy położysz się na kanapie zaraz ci wskoczy na klatę. :roll:

Uwaga, się chwalę!
Całe słojątkowe stado...
https://www.facebook.com/media/set/?set ... 356&type=1
...jest już pokastrowane 8)

Wpadłam wczoraj do Dzikunowa wystąpić w kolejnym odcinku tasiemcowego serialu "Tańcząca z grabiami".
Załoga 3G przytoczyła się na poczęstunek.
Przyjrzałam się im krytycznie i z dystansem.
Te koty są okrągłe.
Słowo "tłuste" nie przejdzie mi przez klawiaturę :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 15, 2013 11:04 Re: Koć&Pluszon 16. I Puć. Słoiczka

redaf pisze:Te koty są okrągłe.


:ryk:

aga-m

 
Posty: 197
Od: Wto sty 29, 2008 13:15
Lokalizacja: Wawa

Post » Pt lis 15, 2013 11:26 Re: Koć&Pluszon 16. I Puć. Słoiczka

Ojtam, ojtam, idzie zima, porosły gęstym futrem i noszą je nastroszone. :)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39188
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lis 15, 2013 16:44 Re: Koć&Pluszon 16. I Puć. Słoiczka

Wyglądają jak trzy dorodne najeżki płynące przez ocean traw :roll:

Z życia domu tymczasowego...

Przepraszam, czy mogę się przysiąść?
Obrazek

Ojezusicku, co on mnie robi?!
Obrazek

No, dobra. Chyba załapałam, o co kaman.
http://www.youtube.com/watch?v=20OvWcC9f-s&feature=youtu.be
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 15, 2013 19:34 Re: Koć&Pluszon 16. I Puć. Słoiczka

A tak w ogóle, to dzisiejszy dzień sponsoruje literka D.
D jak zupa.
A nawet Czarna Zupa :twisted:

Dobrze, że siedziałam w domu z telepracą.
Pluszon polazł na taras, posiedział 10 minut w kuwecie, cośtam cośtam siknął.
Potem dwa razy usiłował dosikać. Na dywanik w łazience i na poduszkę w koszyczku.
Dziada za łeb i do weta.

Załoga DwóchCiotekwZielonychGarniturkach umęczyła mi straszecznie małegomisia, ale w końcu cewnikiem trochę szczyn pozyskała.
Najgrzeczniejszy kotek na świecie wył jak potępieniec, ale tylko raz mnie dziabnął. Kochany. Dzielny taki.
Ponieważ cewnik się struwitem przytkał, wynik badania: struwit na struwicie struwitem pogania plus tymianek z macierzanką* nie był zaskakujący.
Plusz dostał cztery strzały w tyłek. A na wynos: antybiotyk, przeciwzapalny i nospę.
Jak nie zacznie szczyć: wszycie cewnika.
Jak znów będzie rzygał po nospie: wizyta w lecznicy na zastrzyk.
Oczywiście Urinary HD przez miesiąc. :roll:

Jest też wisienka na torcie.
Z ryżego tyłka pomachał nam "Hellou!" członem tasiemiec.
Profender dla wszystkich, panie kelner! :twisted:

Trzasnęli mnie dziś na trzy stówy, dziady jedne sierściaste.
Plus sześciopak dla ukojenia bólu istnienia 8)

* słowa zastępcze dla zwyczajowo używanych :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 15, 2013 20:09 Re: Koć&Pluszon i Puć 16. Słoiczka i inne tymczasy

Wróciłam z Pluszem do domu i zaczęłam rozwiązywać zagadkę o łódce, wilku, kozie i kapuście :roll:

Po pierwsze, jak zapodać Profender pozostałej trójce?
Puć, jak Puć. Z nim nie ma problemu, ale Frubsza i szalona kurdupla?
Zwabiłam baby krakowską suchą.
Jak się chciało plasterek, to się jechało windą do nieba: za karczycho na kuchenny blat.
Tam wprawdzie coś lali na grzbiet, ale potem dawali kiełbasę 8)

Uf.
Tiaaa, jakie uf? Zapomnij!
Mała Słoja zwiała po aplikacji, ale zanim wróciła do towarzystwa jakoś liznęła tego badziewia.
Deczko się zapluła i zaczęła drapać po grzbiecie. Wylizując potem łapę.
Przeczytałam instrukcję obsługi Profendera.
Kotek się drapie? Znaczy wykazuje objawy świądu! Potem będzie miejscowe wyłysienie jak nic :strach:
W pełnej histerii zadzwoniłam do lecznicy.
Nakazano obserwowanie kotka. Jakby miał drgawki, albo sprawiał ogólnie wrażenie braku kontaktu z otoczeniem - biegusiem dowieźć.
Kotek wpierdzielił kolejne pięć plasterków krakowskiej zapodane jako odtrutkę i na pozbycie się absmaku, popił wodą z fontanny i poszedł spać.
Z pewną taką nieśmiałością uznałam, że chyba jednak najgorsze minęło... :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 15, 2013 20:46 Re: Koć&Pluszon i Puć 16. Słoiczka i inne tymczasy

Zagadki o łódce, wilku, kozie i kapuście ciąg dalszy...

Po drugie: jak (i to przez miesiąc :strach: karmić Plusza Urinary HD) z pominięciem pozostałych biesiadników?
Śniadanie koty jadły od 6.00 do 9.00. Plusza przywiozłam z lecznicy o 13.00
Przetrzymałam nerwowo zacieśniające się wokół mojego krzesła kręgi GŁOOOODNYCH kotów.

O 18.00 zabrałam miskę, paczkę RC i Plusza do gułagu.
Wykopałam z gułagu bździungwę, która się z nadświetlną tam zameldowała.
Nasypałam Pluszu w miskę. Zamknęłam gułag z Pluszem inside.
Na pokojach dałam szybko trzem pozostałym gułom w miski.
Jak pożarły, wypuściłam Plusza z gułagu.

20.30 Plusz łazi koło mnie i jojczy, że głodny.
Mała Słoja łazi za nim i jojczy. Że może jeszcze krakowskiej dadzą? :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 21, 2013 22:58 Re: Koć&Pluszon i Puć 16. Słoiczka i inne tymczasy

Daj jej tej krakowskiej, nie bądź żyła !

aga-m

 
Posty: 197
Od: Wto sty 29, 2008 13:15
Lokalizacja: Wawa

Post » Pt lis 29, 2013 16:36 Re: Koć&Pluszon i Puć 16. Słoiczka i inne tymczasy

aga-m pisze:Daj jej tej krakowskiej, nie bądź żyła !

Dałam w niedzielę.
A potem złapałam kotka za karczycho i zawiozłam na drugie szczepienie.
Zastanawiam się, czy nie zmienić jej imienia na Olfaktoria.
Z paszczy capi zdechłą rybą, a z drugiego końca puszcza obercuchnące bąki.

Wymacany powiększony węzeł chłonny został wstępnie zakwalifikowany jako możliwy efekt uboczny wymiany zębów.
Nie jestem pewna, bo panna kicha czasem seriami. A przed chwilą się zesrała na rzadko.
Z drugej strony może być to efekt uboczny tego, że wyżarła wszystkim wszystko z misek i popiła mlekiem.
Dziś Fatrogermina, a potem się zobaczy.

Dla odmiany Puć rano wyrzygał śniadanie.
A potem mnie wystraszył podczas relaksu w wannie.
Kątem oka zauważyłam jakiś dziwny ruch...
...jak kobra z koszyka z otwieranej od góry pralki wychynęła ryża mordka.
Też sobie znalazł miejsce do spania!

Wróciłam po pracy, liczę koty i rachunek się nie zgadza. Pućka brakuje.
Wołam, szukam... zero.
Wyobraźnia pracuje, już widzę oczami duszy zimnego trupka gdzieś na dnie szafy.
Przeszukanie mieszkania zakończyło się znalezieniem ryżej buły twardo śpiącej na wezgłowiu kanapy i zlewającej się kolorystycznie z posłankiem.

O chorym Pluszu to już w ogóle lepiej nic nie pisać.
Totalna porażka opiekuna.

Tylko Frubsza mnie trzyma przy duchu w tym towarzystwie.
Gdyby jeszcze tak nie chrapała...
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 29, 2013 16:49 Re: Koć&Pluszon i Puć 16. Słoiczka i inne tymczasy

redaf pisze:Zastanawiam się, czy nie zmienić jej imienia na Olfaktoria.
Z paszczy capi zdechłą rybą, a z drugiego końca puszcza obercuchnące bąki.


Koniecznie. Jakieś 99% czytającycho i piszących w tym wącie zapamięta, że kot na O. capi. Imię będziesz pamiętała Ty - jako ten 1%. 8)

redaf pisze: A przed chwilą się zesrała na rzadko.
Z drugej strony może być to efekt uboczny tego, że wyżarła wszystkim wszystko z misek i popiła mlekiem.


To jest niemożliwe, żeby to byłe efekt uboczny. Koty genialnie dobrze trawią mleko.

:twisted:


redaf pisze: Dla odmiany Puć rano wyrzygał śniadanie.
A potem mnie wystraszył podczas relaksu w wannie.


W sumie to Twoje koty mają całkiem typowe hobby.

:twisted:


redaf pisze: Tylko Frubsza mnie trzyma przy duchu w tym towarzystwie.
Gdyby jeszcze tak nie chrapała...


Zwierzęta upodabniają się do opiekunów. W sumie. :mrgreen:

aga-m

 
Posty: 197
Od: Wto sty 29, 2008 13:15
Lokalizacja: Wawa

Post » Pt lis 29, 2013 17:39 Re: Koć&Pluszon i Puć 16. Słoiczka i inne tymczasy

aga-m pisze:To jest niemożliwe, żeby to byłe efekt uboczny.
Koty genialnie dobrze trawią mleko.

A właśnie, że tak!
Frubsza każdego ranka, kiedy szykuję sobie kawę z mlekiem rytualnie dostaje działkę do miski.
Każdy tymczas nos w tę miskę wsadzał i żaden się nie obsrał.
Dziś kniahini się obraziła, że jej jakiś badziew robi włam na rympał, żeby nosem w misce zamieszać i poszła sobie.
Z fochem.
Mała Słoja walnęła setę mleka.
Ważne są nie tylko kwalifikatory, ale i kwantyfikatory. :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 29, 2013 19:26 Re: Koć&Pluszon i Puć 16. Słoiczka i inne tymczasy

Znowu przekarmiłaś kotka? To już podpada pod znęcanie się. 8) :wink:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39188
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lis 29, 2013 20:38 Re: Koć&Pluszon i Puć 16. Słoiczka i inne tymczasy

MariaD pisze:Znowu przekarmiłaś kotka? To już podpada pod znęcanie się. 8) :wink:


Ja byłam grzeczniejsza :twisted: nie napisałam tego wprost :twisted:

aga-m

 
Posty: 197
Od: Wto sty 29, 2008 13:15
Lokalizacja: Wawa

Post » Pt lis 29, 2013 20:40 Re: Koć&Pluszon i Puć 16. Słoiczka i inne tymczasy

aga-m pisze:
MariaD pisze:Znowu przekarmiłaś kotka? To już podpada pod znęcanie się. 8) :wink:


Ja byłam grzeczniejsza :twisted: nie napisałam tego wprost :twisted:

Tchórz. :P

Ja się nie boję braci... eee... redafa. :mrgreen:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39188
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Nul i 17 gości