Cztery koty...

[MariaD]

Melduję się grzecznie.

[mimbla64]

I ja przyszłam Szarlotce pokibicować.
Oby się cywilizowała szybko.

A tak przy okazji w ogóle nie jadłam szarlotki, dopóki do Warszawy nie przyjechałam.
U mnie na zachodzie jadło się jabłecznik.

[jaaana]

Witam serdecznie chlebem i zagrychą

A u mnie (Warmia i Mazury) się jadało wyłącznie szarlotkę.
Chociaż kiedyś mnie próbowano uczyć, że szarlotka jest tylko na kruchym cieście, a jabłecznik na innym.

Właśnie sobie uświadomiłam, że nazwy "jabłecznik" nie spotkałam nigdy w cukierni.
Ciasto z jabłkami się to nazywa.

[jaaana]

Mała zołza spędziła noc na przemyśleniach.
Plusy: ciepło, sucho, pełna micha.
Minusy: zamknięcie, siostrę gdzieś wcięło, z każdej strony czają się obce syczące chybakoty.

Musiała znaleźć jeszcze jakieś plusy, bo od rana postanowiła być grzeczną niejadowitą kotką, godną swojego imienia.

Wołała mnie głośno, a wzięta na ręce rozmruczała się
Żadnych syków ani warczeń.

Wszystko ląduje w kuwecie. Łącznie z byłym życiem wewnętrznym.

W nagrodę dostanie RC Idziemy za chwilę po prowiant

[anulka111]

Fajnie,ze nabiera idealnych manier:)

[jaaana]

Tak, już prawie ideał.
Ale tylko dla mnie.
Sąsiadka przyszła się pozachwycać i syczenie było.

Mądra kota, wie,u kogo ma wikt i opierunek.
Małe takie, a cwane.

Muszę kogoś ściągnąć na fotosesję, bo skarpety trzeba uwiecznić

[anulka111]

Wreszcie cos dla mnie bedzie

Malutka jest ,ma prawo syczec jak duzy wąż


Niech mnie ktos klepnie czyms w uszkodzony czerep-= po dniu dlugasnym rozgrzebalam pierdylion pudełek-nie wiem ,jak to ogarne -ten nóż mi chyba jednak cos uszkodził Ja kocham pudelka- mam ich.....duzo i wlasnie mam rozgrzebane wszystkie Czemu akurat w srodku bardzo intensywnego w pracach tyg. nie wiem

[jaaana]

Wreszcie cos dla mnie bedzie

Malutka jest ,ma prawo syczec jak duzy wąż


Niech mnie ktos klepnie czyms w uszkodzony czerep-= po dniu dlugasnym rozgrzebalam pierdylion pudełek-nie wiem ,jak to ogarne -ten nóż mi chyba jednak cos uszkodził Ja kocham pidelka- mam ich.....duzo i wlasnie mam rozgrzebane wszystkie Czemu akurat w srodku bardoz intensywnego w pracach tyg. nie wiem

Będzie, będzie Adres znam.

[anulka111]

Teraz doczytalam-przypominam,ze Gucio zaznaczyl,ze starczy mu az tyle kotow ,ktore mam

Bedziesz mi zazdroscic straszliwie,bo wyglada na to ,ze pewien czarny kotek i kremowy beda przeze mnie w te sb wyglaskane

[jaaana]

Będę. Ale ja wygłaszczę skarpetki. zazdrościsz?

[anulka111]

Szalenie
Obiecalas zdjecia

[jaaana]

W pojedynkę nie dam rady, trzeba ciasteczko przytrzymać.

[anulka111]

Mogą byc na śpiaco

[jaaana]

Czy mówiłam, że problemy w stadzie zbiegły się czasowo z końcówką tymczasowania?

No i nowy tymczas się pojawił. I co się dzieje? Koty mają wspólnego wroga. Nic to, że go nie widzą - słyszą i czują. Wiedzą.
Ryży jak zwykle.
Gaba na każdy pisk małej oddala się z pośpiechem.
Szanta, mój największy strachulec, najbardziej zaciekawiona.
Doś szczerzy kły.
Ale.
Uznały widać, że pojawił się ktoś. kto skradnie moje serce, bo stały się tak słodkie, tak przymilne, że ogarnąć tego chwilami nie mogę. Śpią ze mną wszystkie. Wcześniej jeden, dwa. Gdy przy kompie siedzę, jedną sztukę mam na kolanach zawsze. Reszta pospiesznie zajmuje miejscówki na i wokół biurka. Łażą za mną jak włochate cienie. Dosia przestała straszyć Szantę. Znowu potrafią leżeć obok siebie spokojnie.
No i jakie wnioski?

[anulka111]

Cały czas powinnaś mieć nowego tymczasa

Tylko bez nagród