Moderator: Estraven
One muszą ustalić sobie hierarchię, będzie wiadomo, kto tu rządzi i wtedy będzie spokój.
A Cymes jest wyjątkowo przystojny, naprawdę.Piszę szczerze.Zawsze kochałam buraski i tak jest do dzisiaj, ale stała się też wielbicielką czarnych, od kiedy tymczasowałam Fibi.Mają w sobie jakąś magię, są też bardzo mądre.
.A teraz dołączył Cymek. Posiada delikatność szarżującego nosorożca. Tyle na razie udało mi się zaobserwować. Kocha mizianie,uwielbia być w centrum uwagi i należy go głaskać,głaskać, głaskać....Ale upomina się z taką siłą,że daj Boże zdrowie.
A ja myślałam, naiwna, że miałam do tej pory kota z piekła rodem.
No na razie koniec.Salem zaszyła się w wersalce a Cymuś szaleje po mieszkaniu. Pora go zmęczyć i zamknąć w "karcerze" i dać kici szansę na pobycie choć trochę z dużymi.

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości