Salsa i Calisi. Wychodzimy na prosta...?

[Milena_MK]

Pewnie, musicie jej dać trochę czasu. Jest z Wami dopiero od niedawna, więc jeszcze nie zaufała tak w 100%. To przychodzi powoli, ale z dnia na dzień będzie tego więcej i więcej Aż w końcu się od niej nie opędzisz

[oleska222]

Nie mogę się doczekać! Uwielbiam jak kładzie sie na mnie i mruczy, wszystkie stresy ulatują w kosmos. Ale... trzeba sobie na to zapracować

[ab.]

Jakie czarne cudo
Sikniemy sobie u was jeśli pozwolicie

[oleska222]

Sikajcie sobie do woli

[Milena_MK]

Nie mogę się doczekać! Uwielbiam jak kładzie sie na mnie i mruczy, wszystkie stresy ulatują w kosmos. Ale... trzeba sobie na to zapracować

Zobaczysz, jakie będą za miesiac postępy w tej dziedzinie, aż się zdziwisz

[oleska222]

Moja słodka słodycz właśnie wgryzła mi się w stopę
Tzw. szajb wieczorny...

[zysia1986]

A ja zastanawiam sie jak oduczyć Ramzesa żeby nie spał z Moim synkiem . Bo spią razem :/ I nie wiem zdania są podzielone ... niektórzy mowią ze nie ma się czym martwić a inni głupi tekst" Pamiętaj ze to tylko kot " głupie stwierdzenie a Wy co o tym myslicie ?

[Milena_MK]

A ja zastanawiam sie jak oduczyć Ramzesa żeby nie spał z Moim synkiem . Bo spią razem :/ I nie wiem zdania są podzielone ... niektórzy mowią ze nie ma się czym martwić a inni głupi tekst" Pamiętaj ze to tylko kot " głupie stwierdzenie a Wy co o tym myslicie ?

Ja myślę, że nic synkowi nie będzie Moja Elisha uwielbia spać z moim synkiem, nigdy nie miałam z tym kłopotu.

[oleska222]

A ile lat ma twoj synek? U mnie wlasnie wczoraj byli starzy znajomi z dwojka dzieciakow, dziewczynka ma 6 a chlopiec 2. Kot byl u nich w domu 5 lat przed dziecmi i spal z ich corka praktycznie od poczatku (znaczy jak juz troche podrosla of course) chociaz z tego co mowi jej mama, mala sie nad kotem dosc okrutnie znecala (wiadomo - jak to dziecko, tu scisnie, tam prztuli albo garsc klakow wydrze). A kot i tak ja kocha najbardziej i spi tylko z nia.

Edit: ach czytalam przeciez, ze twoj synek ma 2 lata. Ja bym powiedziala - luz, jak obaj chca to daj im spac razem, jak zaczniesz kota izolowac to wtedy moga sie pojawic problemy bo kot tego nie zrozumie. Coz taki kot moze zrobic dwulatkowi...?

[ab.]

U mnie Klara też spała z moim synkiem i kochała go najbardziej na świecie.
Teraz Szajka śpi z nami i to jest jeszcze fajniejsze

[oleska222]

Dziewczyny ja tez mam taki maly problem behawioralny, nie wiem czy sie tym przejmowac czy nie - Salsa jest maly gryzak, atakuje w nocy stopy a wczoraj to mnie tak dziabnela, ze az zawylam z bolu. Lubi tez atakowac rece przez szczebelki w schodach i wlasnie minute temu lezala na sofie i chcialam ja podrapac w brzuch a ta mnie dziab.
Nie mocno wprawdzie, ale jak sie rozbawi to sie zapomina. Wiem dokladnie z czego to wynika - panstwo w hodowli tak sie z nia bawili, tzn. bawili sie z nia rekami i stopami pod koldra, za co mnie zreszta serdecznie przepraszali.
Powinnam cos z tym robic czy nie? W sumie bardzo mi to nie przeszkadza ale nie wiem czy to sie moze rozwinac w jakas powazna agresje.

Dodam, ze ona to robi tylko w zabawie. Wczoraj obcinalam jej pazury i siedziala jak trusia, bo tak zostala nauczona. Daje sobie rowniez czyscic uszy i spiochy z oczu.

[ab.]

Zamieniaj stopy i dłonie na zabawki.
Moja poprzednia kotka uwielbiała nas gryźć i robiła to nie tylko w zabawie, wynikały z tego różne problemy np. potrafiła zaatakować gości.

[oleska222]

ab. jakze na boga mam sobie zmienic stope w zabawke jak spie w nocy

Ale dzieki, wiem o co chodzi, nie bede sie juz z nia bawic na schodach i stopy tez sie postaram izolowac A podczas wszystkich innych zabaw bedziemy uzywac wylacznie zabawek. Tego sie wlasnie boje - ze cos powazniejszego z tego wyniknie, staram sie ja socjalizowac z jak najwieksza liczba osob i nie chcialabym, zeby ktos przez nia ucierpial. Poza tym, jezeli zdarzy sie ze bedziemy musieli oboje z TZtem wyjechac to musze ja z kims zostawic i miec pewnosc ze sie bedzie gowniara zachowywac...

[ab.]

W nocy to faktycznie może być problem, ja nauczyłam się spać szczelnie okryta kołdrą.
Był taki moment (trwający ze trzy lata), że gryzła mnie w nocy w twarz, wtedy spałam z głową pod poduszką.
Zaczynało się niewinnie, ale jak się rozszalała to mieliśmy z nią delikatnie mówiąc problem.

[Milena_MK]

Ja myślę, że to bardziej chodzi o zabawę, niż agresję. Moje koty też gryzły po stopach w nocy, ale jasno i wyraźnie dawałam im znać, że sobie nie życzę - po prostu zwracałam im uwagę podniesionym głosem. Jakoś same się oduczyły. Elishy kupiłam taki gryzaczek gumowy, ale nie była za bardzo nim zainteresowana.