dziękuję
co do sprzętu - pentax k-x - nie jakaś super, ale lustrzanka
na niektórych zdjęciach dodatkowo filtr polaryzacyjny
AYO pisze:Wiesz co, ja też kiedyś nie miałam czasu odpocząć. Do momentu, w którym zebrano mnie prawie z korytarza w robocie. Żem się przestraszył, a tzw. "poczucie misji" ulotniło mi się z dekielka w trzy sekundy. I zapewniam Cię, że zupełnie inaczej i lepiej się bez tego funkcjonuje. Serio.
Od tamtej historii, jak tylko poczuję się
niewtęczas, maszeruję dziarsko do doktora i ze śpiewem na ustach daję sobie zaaplikować zwolnienie. Ku zdumieniu zresztą tegoż doktora, którego przyzwyczaiłam przez lata do sytuacji "tym razem nic pani nie mówi, boli mówienie? Jak miło ! 10 dni zwolnienia i żadnego charczenia w proteście - UPRZEJMIE PROSZĘ"
Pomyśl o tym

jeśli chodzi o pracę, to nie mam skrupułów, jak jestem chora, to idę na chorobowe, itd, gorzej z resztą...
dojazdy, praca, koty, schronisko, dom, budowa, plany z własną firmą..
tż codziennie na budowie, więc nim wróci, to staram się ogarnąć dom, coś ugotować, itd, jak robię zdjęcia w schronisku, to też trzeba je wrzucić na
picasę, najlepiej też do
indywidualnych kocich katalogów(co przy prawie setce kotów...), czasem coś jeszcze zrobić... w wolnych chwilach programuję, czasem pomagam mamie w nauce, z angielskiego, albo bardziej matematyczno-statystycznych przedmiotów, do tego sklepy, plany domu, szukanie np materiałów, itd...
btw, ma ktoś kuchnię z wyspą?
bo wyspa będzie na pewno, tylko że chcę ją połączyć ze stołem (tzn takim małym), żeby można było zjeść w kuchni, itd... bardzo nie podobają mi się stołki barowe, więc odpadają, ale może wyspa bedzie "dwupoziomowa", żeby przy stole można było siedzieć na bardziej tradycyjnym krześle
niestety istnieje ryzyko, że na wyspie będzie musiała być płyta gazowa

(tzn nie ma 100% pewności co do wysokości ściany kolankowej, i nie ma pewności, czy się płyta zmieści, czy nie - muszą być dwie wersje, bo wolałabym wyspę bez gazu... ) i dlatego w tej alternatywnej wersji część "stołowa" będzie niższa niż "robocza", żeby jedząc śniadanie nie mieć wrażenia, że się je przy piecu gazowym...