Cosia,Czitka,Balbi,Mić-idzie jesień!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 01, 2013 9:53 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty i głodny...

Teraz siedzi grzecznie przed furtką i przemawia do moich kotów i pyta, czy jak wskoczy, to znowu go pobiją, czy może jednak..... :cry:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19070
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt lis 01, 2013 12:06 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty i głodny...

O kurcze...Masz jakąś komórkę, jakieś miejsce, gdzie mógłby tymczasowo pomieszkać?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt lis 01, 2013 14:37 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty i głodny...

Nie mam i nie ma mowy o żadnym tymczasowaniu, od wczoraj nawet resztki piwnicy obsikane profilaktycznie przez Micia doszczętnie, zaznacza swój teren jak potrafi.
Łaciaty bazuje pod domem i woła do mnie ma...ma :roll:
Jest cudny. Nie wiem jak, ale dom trzeba znaleźć, nie mam mocy przerobowych, nie mam czasu, nie mam nerwów....
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19070
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt lis 01, 2013 14:52 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty i głodny...

Tak strasznie boję się takiej sytuacji :(
że przypląta się kiedyś jakieś godne i samotne kocię.
A ja też nie jestem w stanie przygarnąć już ani jednego więcej.
Mam nadzieję, że Łaciaty, taki cudny przecież, znajdzie szybko dom!!

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Pt lis 01, 2013 15:07 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty i głodny...

Sytuacja dramatyczna niestety, ale nie mogę ani nawet pół kota, ani nawet na pół tymczasu, a Łaciaty musi zniknąć z moich okolic :(
Dodatkowo moja rodzina wrocławska się po prostu wściekła, znają moją sytuację finansową i nie tylko, nawet słuchać nie chcą w ramach ciekawostek o problemie, co więcej grożą różnymi sankcjami.
Taka mi myśl przyszła jeszcze do głowy, że może ktoś wyjechał teraz na te święta i zostawił kota w ogrodzie, może za dwa dni wrócą.
Inaczej niestety schronisko :cry:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19070
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt lis 01, 2013 15:58 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty i głodny...

Możliwe.
Kot - widać - domowy, pcha się do chałupy, ufa człowiekowi.
Żeby mu znaleźć dom - trzeba by go najpierw odjajczyć. A i tak chyba raczej dom tzw. 'wychodzący", bo boję się, że takiego kota trudno będzie "zamknąć" w domu.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt lis 01, 2013 18:18 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty i głodny...

Marcelibu, jeżeli szybko znajdzie się poważny DT, to kot pojedzie tam po testach, odpchlony i odrobaczony z gwarancją pokrycia kosztów kastracji (mam sponsora). Ale tylko w przypadku pewnego DT albo DS, ja go nie mogę mieć w domu ani przez jeden dzień.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19070
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt lis 01, 2013 18:40 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty i głodny...

Strasznie trudna sytuacja... :(
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt lis 01, 2013 20:33 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty i głodny...

Właśnie wyniosłam Łaciatemu kolację, czekał i biegł do mnie z ogonem do góry. Zjadł czwartą saszetkę dzisiaj, dodatkowo podlaną ciepłym rosołem.
Nieustannie pochłania wszystko co dostanie, razem z miseczką. Suche też dzisiaj jadł.
Zadzwoniłam do Doroty Sumińskiej, w niedzielę o 9-tej rano w TOK FM będzie apelowała do Wrocławian o dom dla niego :P
To już pojutrze, może coś się tu wydarzy?
Trzymajcie kciuki!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19070
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob lis 02, 2013 9:21 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty i głodny...

Na dworze leje, Łaciaty wyje w krzakach. Właśnie wyniosłam mu pełna michę, połknął, podziękował.
A ja mam koszmarne sny, dzisiaj całą noc wszystkie kataklizmy z tsunami włącznie.
Niestety takie sytuacje wytrącają mnie z psychicznej równowagi i nie potrafię nad tym zapanować.
Czekam z nadzieją na jutrzejszy TOK FM.
A jutro mają być dopiero ulewy właściwe. Dobrze, że nie ma mrozu jeszcze :roll:
No nic, ogarniamy się i z Miciem za chwilę na ostatni antybiotyk, ślinianka już w porządku, Micio w pełni sił na posterunku przed domem gotowy do ataku na Łaciatego.
Będzie super sobota :evil:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19070
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob lis 02, 2013 9:32 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty i głodny...

Czitko, zostaw ogłoszenie o Łaciatym u weta.
Pokaż wetowi zdjęcie kotka, może rozpozna swojego pacjenta?
A może kocurek jest chipowany? Dałabyś radę osobnym kursem pokazać go w lecznicy?

Generalnie współczuję. Nasza śp. Kotunia usiłowała zagryźć każdego intruza. Bez ostrzeżeń i na śmierć. :(
Zaakceptowała tylko jednego przybysza -- maleńkiego kociaka, a i to nie od razu.
Jeśli masz aż dwoje takich "strażników domostwa" to wolę sobie nie wyobrażać Twojej sytuacji. :strach:
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24748
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Sob lis 02, 2013 10:14 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty i głodny...

Ana, dzięki za zrozumienie, tak właśnie mam. Sytuacja ma też dobrą stronę, gdybym straży nie miała, ogród, a nie tylko ogród ale i dom, bo drzwi tarasowe latem otwarte, byłby azylem dla wszystkich kotów w dzielnicy, tu jest u mnie taki koci Eden, niestety wybiórczy.
U weta zaraz będę z Miciem, ogłoszeń jeszcze nie mam, jutro mi sąsiad uprzejmie wydrukuje, ma małą poligrafię i robi to dobrze. Już wczoraj wspominałam o Łaciatym, ale to była króciutka wizyta, pani wet przez uprzejmość w święto otworzyła, za mna ktoś jeszcze był z nieszczęściem w koszyku na zastrzyk.
Ale pokażę kota na fotach w komputerze dzisiaj, otworzymy w lecznicy. Czipowany to on pewnie nie jest, ja coraz bardziej myślę, że to sierota po prostu.
A jak gada do mnie, a jak się o nogi ociera i podskakuje, i takie błaganie w oczach :roll:
Domu!!!!Domu!!!!!!!

Edit: już jesteśmy po wizycie w lecznicy, niestety Łaciatego tam nie znają :(
Ale pani doktor razem ze mną napisała ogłoszenie, przerzuciłyśmy jedno zdjęcie z wątku i wydrukowałyśmy. Jedno zostało w lecznicy, pozostałe rozlepiłam na osiedlu w miejscach strategicznych. "Na Kuropatwiej" nie tylko leczą :1luvu: Czekamy.
Pod domem czekał też głodny Łaciaty, który pół godziny temu pakował mi się do auta i chciał razem z Miciem jechać na zastrzyk 8O

Tak wygląda ogłoszenie w trakcie edycji, poniżej są jeszcze dane kontaktowe do mnie.

Obrazek
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19070
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob lis 02, 2013 14:18 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty i głodny...

Leje. Łaciaty boi się wskoczyć do ogrodu i błaga zza siatki, aby go nikt nie zaatakował. Bezskutecznie
Obrazek
Pewnie wejdzie dopiero późnym wieczorem, gdy będzie miał pewność, że stado w domu.
A ja boję się wychodzić, bo wtedy mokry pędzi w moją stronę wzdłuż płotu i taranuje ogrodzenie, jakby się czuł bezpieczny, gdy ja jestem.
Jest nieustająco w zasięgu posesji, czeka mokry pod krzakami na każde uchylenie drzwi.
Jeżeli ktokolwiek go przygarnie będzie miał cudownego,dozgonnie wdzięcznego, gadającego, przeuroczego kota.
Na razie sytuacja rozpaczliwa :cry:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19070
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob lis 02, 2013 17:23 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty i głodny...

myślę nad jakąś pomocą , ale nic nie wymyśliłam na razie :( biedny kot
może ogłoszenia coś dadzą, coś mi podpowiada że domowe też nieraz tak się potrafią zachowywać :roll:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Sob lis 02, 2013 19:15 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty i głodny...

:ok: :ok: :ok: za dom dla Łaciatego :ok: :ok: :ok: Niech się uda, bo zakocona jestem po dach a serce mi łamie każdy opis tego co się dzieje u Was :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 44 gości