Beeju, Guree, Natalia i Kacperek [*] część II - smutno...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw paź 31, 2013 7:43 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

AYO pisze:A wyniki Twoich badań? 8)
nadal nic konkretnego nie wiem... nie mam boreliozy, wszystkie wyniki wychodzą dobre, a stawy bolą... jedyne co, to wyszła mi cytomegalia, dzisiaj znowu miałam pobraną krew, wyniki będą za jakieś 3 tygodnie... znowu... ;(

ja już po prostu mam dość :crying:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw paź 31, 2013 14:18 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

dzisiaj ostatni dzień głosowania na miss/mistera miau... :oops:

viewtopic.php?f=20&t=157184

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw paź 31, 2013 15:52 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

charm pisze:
AYO pisze:A wyniki Twoich badań? 8)
nadal nic konkretnego nie wiem... nie mam boreliozy, wszystkie wyniki wychodzą dobre, a stawy bolą... jedyne co, to wyszła mi cytomegalia, dzisiaj znowu miałam pobraną krew, wyniki będą za jakieś 3 tygodnie... znowu... ;(

ja już po prostu mam dość :crying:

A miałaś sprawdzaną tarczycę?
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw paź 31, 2013 16:18 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

shira3 pisze:
charm pisze:
AYO pisze:A wyniki Twoich badań? 8)
nadal nic konkretnego nie wiem... nie mam boreliozy, wszystkie wyniki wychodzą dobre, a stawy bolą... jedyne co, to wyszła mi cytomegalia, dzisiaj znowu miałam pobraną krew, wyniki będą za jakieś 3 tygodnie... znowu... ;(

ja już po prostu mam dość :crying:

A miałaś sprawdzaną tarczycę?

tak, teraz jak robiłam poziom hormonów (miesiąc temu), to był w normie
ale jakiś czas temu (z rok-dwa) to jak robiłam, to wynik był nieoznaczalny (przekoczył poziom maksymalny o duuuuużo), bo było to robione jakąś dziwną metodą, którą z niewiadomych powodów ponoć zaburza kontakt z dzikimi kotami :roll:
w każdym razie teraz moja tarczyca jest ponoć ok...

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw paź 31, 2013 20:17 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

Miały być zdjęcia, to będą ;-)

na początek burasiątka:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

i coś jesiennego :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

taką to mamy jesień ;-)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw paź 31, 2013 20:24 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

i jeszcze parę, tym razem w bardziej zielonej tonacji, choć robione kilka dni temu ;-)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob lis 02, 2013 17:38 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

pięknościowe!!!
ale Burasiątek za mało 8)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 02, 2013 21:19 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

pozytywka pisze:pięknościowe!!!
ale Burasiątek za mało 8)

Się podpiszę :D
Fotki klimatyczne, że..... :1luvu:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie lis 03, 2013 22:17 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

Pięęęękne kolory charm, piekne ! :1luvu:
To gdzies u nas ?

Powtórzę się, choc sama nie umiem słuchac swoich rad ...
Czy w tym całym szaleńczym zabieganiu nie jesteś śmiertelnie zmęczona ?
Aż i tylko tyle ... :roll:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon lis 04, 2013 8:45 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

psiama pisze:Pięęęękne kolory charm, piekne ! :1luvu:
To gdzies u nas ?
dzięki :D :oops:
to w Orzeszu - część koło dworca pkp, a część obok w lasku ;)

w ramach "solidaryzowania się z barwami jesieni ja też zrudziałam :mrgreen:
nie mocno, ale trochę tak :twisted:
(w dodatku to jedyny kolor włosów, którego nie lubi tż, powiedziałam, że na ślub przefarbuję się na inny kolor, ale do tego czasu będę ruda :ryk: :twisted: )

psiama pisze:Powtórzę się, choc sama nie umiem słuchac swoich rad ...
Czy w tym całym szaleńczym zabieganiu nie jesteś śmiertelnie zmęczona ?
Aż i tylko tyle ... :roll:
obawiam się, że trochę tak... i że organizm się czasem dopomina o odpoczynek...
może faktycznie powinnam trochę odpocząć... :oops:
tylko kiedy.... :(

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon lis 04, 2013 9:45 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

Ajajajajajaj :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Masz oko kochana.
No i chyba porządny sprzęt. :piwa: :ok:

Wiesz co, ja też kiedyś nie miałam czasu odpocząć. Do momentu, w którym zebrano mnie prawie z korytarza w robocie. Żem się przestraszył, a tzw. "poczucie misji" ulotniło mi się z dekielka w trzy sekundy. I zapewniam Cię, że zupełnie inaczej i lepiej się bez tego funkcjonuje. Serio.
Od tamtej historii, jak tylko poczuję się niewtęczas, maszeruję dziarsko do doktora i ze śpiewem na ustach daję sobie zaaplikować zwolnienie. Ku zdumieniu zresztą tegoż doktora, którego przyzwyczaiłam przez lata do sytuacji "tym razem nic pani nie mówi, boli mówienie? Jak miło ! 10 dni zwolnienia i żadnego charczenia w proteście - UPRZEJMIE PROSZĘ" :mrgreen:

Pomyśl o tym 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon lis 04, 2013 11:43 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

AYO pisze:Ajajajajajaj :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Masz oko kochana.
No i chyba porządny sprzęt. :piwa: :ok:
dziękuję :oops: :oops: :oops:
co do sprzętu - pentax k-x - nie jakaś super, ale lustrzanka :mrgreen:
na niektórych zdjęciach dodatkowo filtr polaryzacyjny 8)


AYO pisze:Wiesz co, ja też kiedyś nie miałam czasu odpocząć. Do momentu, w którym zebrano mnie prawie z korytarza w robocie. Żem się przestraszył, a tzw. "poczucie misji" ulotniło mi się z dekielka w trzy sekundy. I zapewniam Cię, że zupełnie inaczej i lepiej się bez tego funkcjonuje. Serio.
Od tamtej historii, jak tylko poczuję się niewtęczas, maszeruję dziarsko do doktora i ze śpiewem na ustach daję sobie zaaplikować zwolnienie. Ku zdumieniu zresztą tegoż doktora, którego przyzwyczaiłam przez lata do sytuacji "tym razem nic pani nie mówi, boli mówienie? Jak miło ! 10 dni zwolnienia i żadnego charczenia w proteście - UPRZEJMIE PROSZĘ" :mrgreen:

Pomyśl o tym 8)
jeśli chodzi o pracę, to nie mam skrupułów, jak jestem chora, to idę na chorobowe, itd, gorzej z resztą...
dojazdy, praca, koty, schronisko, dom, budowa, plany z własną firmą..
tż codziennie na budowie, więc nim wróci, to staram się ogarnąć dom, coś ugotować, itd, jak robię zdjęcia w schronisku, to też trzeba je wrzucić na picasę, najlepiej też do indywidualnych kocich katalogów(co przy prawie setce kotów...), czasem coś jeszcze zrobić... w wolnych chwilach programuję, czasem pomagam mamie w nauce, z angielskiego, albo bardziej matematyczno-statystycznych przedmiotów, do tego sklepy, plany domu, szukanie np materiałów, itd...

btw, ma ktoś kuchnię z wyspą?
bo wyspa będzie na pewno, tylko że chcę ją połączyć ze stołem (tzn takim małym), żeby można było zjeść w kuchni, itd... bardzo nie podobają mi się stołki barowe, więc odpadają, ale może wyspa bedzie "dwupoziomowa", żeby przy stole można było siedzieć na bardziej tradycyjnym krześle ;)
niestety istnieje ryzyko, że na wyspie będzie musiała być płyta gazowa :( (tzn nie ma 100% pewności co do wysokości ściany kolankowej, i nie ma pewności, czy się płyta zmieści, czy nie - muszą być dwie wersje, bo wolałabym wyspę bez gazu... ) i dlatego w tej alternatywnej wersji część "stołowa" będzie niższa niż "robocza", żeby jedząc śniadanie nie mieć wrażenia, że się je przy piecu gazowym...

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon lis 04, 2013 11:49 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

To może krzesło z oparciem na wysokich nogach?
Widziałam takie.

Mam się uczy?
Wyższe znaczy się robi?
Szacuneczek :ok:

Budowa budową, ale noga z gazu kobieto, bo zapłacisz zapaścią tuż po 30.
Nie warto.
Serio.

I nie odciążaj tak TZ, bo się przyzwyczai, a wtedy to już przekichane :kotek:

Tak Ci radzi zgryźliwa ciotka AYO 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon lis 04, 2013 12:03 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

jeśli nie będzie musiało być gazu na wyspie, to będzie to po prostu coś w tym stylu
Obrazek

albo w tym (tzn po prostu dłuższy o kawałek blat)
Obrazek

zastanawiam się, jak wizualnie oddzielić ewentualną płytę gazową... :roll:

i jeszcze jedno głupie pytanie, ile nad płytą gazową może być sufit?
w takiej sytuacji jak tutaj... https://docs.google.com/drawings/d/1SP5 ... sp=sharing
:oops: :oops: :oops:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon lis 04, 2013 12:07 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

Shira jak się tu zjawi, to będzie wiedziała na bank 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: magnolia.bb i 73 gości