Czyli Fil o zgrozo jest jak nasz Filuś

totalna rozpierducha w domu i da się do tego przyzwyczaić a nawet czasem to rozbawi, gdy takie ADHD potem na spokojnie się wtuli. Nasz Filuś nieustająco wydaje różne dźwięki z siebie zwłaszcza gdy broi, nawet inne koty czasem mają go dość i jego zabaw i drą się jak on tylko się zbliża

czasem wyrwałabym mu ten rudy ogon, zwłaszcza jak grzebie w kuwecie od tak by grzebać i pół żwirku wywali na zewnątrz po czym zadowolony odchodzi...ale taki już jest...Magda nie bój się następnego domu, zaproś ich i niech zobaczą jak Fil się zachowuje, choć szczerze powinien iść do domu gdzie jest już jakiś kot, nasz Filuś dużo energii spala na męczeniu innego kota i zabawie z nim, gdyby był jedynakiem to masakra
