pytań sto

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 24, 2013 20:08 Re: pytań sto

@Sheila86: bardzo proszę o zdjęcia poglądowe. Chętnie pooglądam i zobaczę co da się skopiować dla naszego małpiszona :)

wolfikowa

 
Posty: 11
Od: Nie wrz 01, 2013 11:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 29, 2013 9:00 Re: pytań sto

aaaa przepraszam, zapomniałam o tym wątku dopiero dziś doczytałam, zaraz wyślę zdjęcia na pw.
.

Sheila86

 
Posty: 837
Od: Czw wrz 05, 2013 14:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 29, 2013 13:49 Re: pytań sto

Co do zakopywania jedzenia...u nas sa 3 fazy:
1. zje troche i zakopuje obok miseczki, kot wroci pozniej do jedzenia
2. nie zje, nie probuje, od razu zakopuje, mozna wywalic, bo jest bleeee
3. je, nie zakopuje, moze dokonczy, moze nie 8)

Natomiast nie zakopuje urobku...dwojki :oops: od zawsze zakopywal obok (po podlodze), nawet jak ja trzymalam mu lapki i jego lapkami zakopywalam, nie nauczyl sie i nigdy nie zakopal qpki. Myslalam ze to taki czyscioch, co kupy nie ruszy, moze sie brzydzi...ale gdzies czytalam, ze jak kot nie zakopuje, to nie obawia sie drapieznikow, czy innych wrogow, ktorzy po odchodach mogliby go odkryc. Robi to za niego Corus, czeka az ksiaze skonczy, wchodzi do kuwety i zakopuje.
Bieska natomiast zakopuje i przygotowuje sie do sprawy przez 20 minut, jak caly piach jest na zewnatrz, wtedy laduje.....

Natomiast jednym z moich stu pytan jest: nasza Corus od ponad tygodnia, okolo 5.00, 5.30 wydrapuje mnie z pod koldry. Doslownie. Najpierw podkopuje sie pod przykrycie, a pozniej jak juz dostanie sie do ciala, kopie pod nim...Oczywiscie drapiac mnie skutecznie. Nie pomaga odpychanie, syczenie, krzyk TO BOLI!!!!AJ!!!!, przyciskanie do podloza, no i nie moge tego nie zauwazac, bo jednak prog wytrzymalosci na bol sie nie zwieksza niestety....no i jestem w kropce. Co ten kot?

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Nie wrz 29, 2013 17:58 Re: pytań sto

próbowałaś dmuchać jej w pysk? znane mi koty głupieją (takie wyraźne wtf?) i to je zatrzymuje na moment, a jak zatrzymuje, to można je wyrzucić czy w inny sposób odstraszyć.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Nie wrz 29, 2013 18:09 Re: pytań sto

Maupa pisze:próbowałaś dmuchać jej w pysk? znane mi koty głupieją (takie wyraźne wtf?) i to je zatrzymuje na moment, a jak zatrzymuje, to można je wyrzucić czy w inny sposób odstraszyć.

tak, dmucham jej jak wieszam pranie, a ona chce sie wydostac przez siatke w oknie :) sprobuje tez w lozku, zobacze czy dziala :mrgreen:

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Pon wrz 30, 2013 7:19 Re: pytań sto

ooo mój Spock też tak robi jak się pod kołdrę dostanie, ale dmuchać to jeszcze nie próbowałam, syczałam już, pryskałam wodą, pacałam palcem po nosku, ale wypróbuje to dmuchanie. Może będzie skuteczniejsze.

PS> Wolfikowa wysłałam Ci pw, ale żeby odebrać to chyba musisz mieć 5 postów na forum.
.

Sheila86

 
Posty: 837
Od: Czw wrz 05, 2013 14:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 30, 2013 7:21 Re: pytań sto

Zareagowalam szybko, jak tylko poczulam ze zaczyna drapac, wygonilam kitke z lozka...uf :ok:

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Pon wrz 30, 2013 19:17 Re: pytań sto

Sheila86 pisze:PS> Wolfikowa wysłałam Ci pw, ale żeby odebrać to chyba musisz mieć 5 postów na forum.

odebrać może od razu, ale odpisać może dopiero, jak będzie miała 5 czy 10. wyślij jej drugie z Twoim adresem mailowym. :)
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Czw paź 10, 2013 14:32 Re: pytań sto

Sheila86 pisze:aaaa przepraszam, zapomniałam o tym wątku dopiero dziś doczytałam, zaraz wyślę zdjęcia na pw.


Dziękuję za zdjęcia. Postaram się część wprowadzić w życie.

Tymczasem mam inne pytanie. Mój Misza znalazł sobie dziwny sposób na zwracanie naszej uwagi. Gryzie w nadgarstki. Nie w nogi, gdzie ma bliżej ale właśnie w ręce. Jak mogę zareagować i czego on chce? Od razu mówię, że nie będę go odstraszać za pomocą wody, bo go do niej przyzwyczajam, nie chcę aby kojarzyła mu się z czymś złym. Macie jakieś pomysły?

wolfikowa

 
Posty: 11
Od: Nie wrz 01, 2013 11:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 10, 2013 16:00 Re: pytań sto

pewnie chce się bawić ;) nie zauważyłaś jakiejś prawidłowości w okolicznościach, w jakich następują te ataki?

ja swojemu kotu dmucham w pysk, z bliska. to zupełnie nieinwazyjne, a skuteczne - kot się płoszy, bo to nieprzyjemne, dostać podmuchem powietrza w ślepia. zdarza mi się go też pacnąć albo po prostu zrzucić. jak spadnie z łóżka na podłogę, naprawdę nic mu się nie stanie, a skoro czwarty raz włazi, gdzie go nie chcą, to cóż. ;)

i przyszło mi do głowy, że może używasz perfum, które go drażnią? zwykle się perfumuje właśnie nadgarstki...
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pt paź 18, 2013 10:35 Re: pytań sto

@Maupa: no właśnie kot gryzie przy różnych okazjach. Wieczorem po zgaszeniu światła, rano gdy się obudzimy, po powrocie z pracy. Zwyczajnie na nas poluje. Może mu smutno samemu i nie ma na kim rozładować energii? Co do zapachu- nie perfumuję rąk, więc to nie to. Zastanawiam się nad rodzeństwem dla Miszy. Może wtedy się uspokoi. Nie wiem znów tylko czy szukać dla chłopaka drugiego chłopaka czy dziewczynkę?


Mam też pytanie natury medycznej. Kot od czasu do czasu ma luźną kupkę. Za pierwszym razem wpadłam w panikę i poleciałam do weta. Dostał zastrzyki na bakterie gramm dodatnie i ujemne, odstawiłam mokry pokarm na polecenie weta i wszystko wróciło do normy po serii zastrzyków. Jednak co jakiś czas znów ma luźną. nie jest to rozwolnienie, kupa ma normalny kolor ale nie są to rolki. Czy to znaczy, że kot mokre źle znosi? Dajemy mu morką karmę bo mam wrażenie, że samej suchej nie lubi. (suchą mamy applaws). Co to może znaczyć? nie chcę mu znów fundować zastrzyków. Ma ktoś pomysł? Dodam tylko że mokrą saszetkę ma na dwa dni. Może w tym problem, że nie trawi odstałej saszetki? Nie wiem. A kupa jest raz luźna a raz normalna. Wychodzi na to,że posiadanie przez całe życie kotów nie świadczy o tym, że na kotach się człowiek zna. Błagam o pomoc

wolfikowa

 
Posty: 11
Od: Nie wrz 01, 2013 11:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 18, 2013 11:16 Re: pytań sto

Może być tak, że nie najlepiej znosi konkretną mokrą karmę, czy to danej firmy czy to o konkretnym smaku. A może wprowadzilibyście mu zamiast saszetek mięsko? Np. sparzonego kurczaka, a potem surową wołowinkę?
Co do kolegi - to jest myśl przednia!!! Ja osobiście polecałabym kocurka - dwa kocurki wspaniale się potrafią ze sobą zżyć i bawić.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt paź 18, 2013 11:26 Re: pytań sto

@ miszelina: już mu próbowałam dawać sparzone i przemrożone mięsko-pierś kurczaka i serduszka. też miał luźną kupę.



a czy rodzeństwo mieszane różni się jakoś od jednopłciowego?czy nie ma to znaczenia?

wolfikowa

 
Posty: 11
Od: Nie wrz 01, 2013 11:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 18, 2013 11:46 Re: pytań sto

To może faktycznie jakiś problem z przyswajaniem mokrego, są takie koty. Ja odstawiłabym mu mokre na jakiś tydzień-dwa, a potem spróbowała z wołowiną. Może jelita potrzebują odpoczynku? Albo można mu dodać do karmy fatrogerminę, to taki weterynaryjny środek (glinka) na zagęszczenie kupki i poprawę pracy jelit. Nie antybiotyk, raczej rodzaj "probiotyku".

Przy różnopłciowym rodzeństwie trzeba tylko uważać, żeby zdążyć ze sterylką w odpowiednim momencie
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt paź 18, 2013 12:36 Re: pytań sto

fatrogermina znaleziona przez neta :) przez ile dni powinnam ją dodawać? czy kot nie dostanoe zatwardzenia?


proszę też o dalsze porady z poprzednich postów :) dziękując oczywiście za poprzednie

wolfikowa

 
Posty: 11
Od: Nie wrz 01, 2013 11:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, puszatek i 212 gości