Ja wydaję na koty tyle samo
W zeszłym miesiącu wyszło nam 200 zł na oba ( mam tabelkę) w tym miesiącu wyjdzie mniej bo żwirek i karma starczą niemal na dwa miesiące - duży jednorazowy wydatek.
Wiecie jaka mnie refleksja naszła? Sklepy zoologiczne nie zamawiają lepszych karm, bo nikt tego nie kupuje. Podejrzewam, że jakby poprosić, to by zamówili. Tylko, że to dowodzi jak niska jest świadomość ludzi o kocim jedzeniu... O zdrowym odżywianiu ludzi każdy coś tak czytał, słyszał. Nawet jak się nie stosuje to wie o co cho. A tutaj? Whiskas to szczyt luksusu bo takie ładny kotek w reklamie, a ten pers od Gourmeta to już w ogóle high life. I Eva Longoria od Sheby... Dzięki bogu za internet.
Ale tak jest ze wszystkim niemal - z kosmetykami, włóczkami, przyprawami... jak nie potrzebujesz to całe półki w sklepach obłożone a jak szukasz czegoś konkretnego, to nigdzie nie ma :/
Ale muszę pochwalić nasz zoolog okoliczny, bo co prawda mają tylko Animondę, ale mają też Acanę i Orijena na wagę w całkiem rozsądnej cenie jak na sklep stacjonarny ( ok 30 zł za kg)