DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12 Gapa odeszła :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 30, 2013 18:08 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE NOWA z P str. 16

Kiepsko jest.
Fridzie mocznik wzrosł do 6 a kreatynina do ponad 250 i od tygodnia codziennie na kroplówkach dożylnych bywamy.
Jutro kontrolne badania krwi (m.in. jony, bo zdaniem wetow i z potasem może być coś nie tak, chociaż przed miesiącem
był w normie). Mam nadzieję, że przed przybyciem do mnie nie wykorzystała zbyt wielu z dziewięciu swoich kocich żyć (bo u mnie to aż trzy) i jakoś się panienka z opałów zdrowotnych wykaraska.
A wczoraj panienka pokazała, że nie poddaje się; opiekunka gadała z panią weterynarz o dalszych krokach i spuściła Fridę z oczu i odkryłyśmy: panienka zniknęła; zaczęłyśmy sprawdzać: drzwi wejściowe zamknięte, pod szafkami w gabinetach koci niet; została przyuważona maszerująca po schodach do "Laboklinu" i nie zdradziła jakie interesy chciała tam załatwiać. I opiekunka i pani weterynarz bardzo ucieszyły się z tego pokazu energii Fridy.
Cwana Gapa też trosk przysporzyła. Pod wargą na brodzie miała od około roku tak jakby brodawkę, która przed + - dwoma tygodniami mocno urosla i kolor zmieniła. Tradycyjne z lekka rozhisteryzowana kurcgalopkiem pogoniłam do kliniki.
Na szczęście wynik histopatologi uspokoił me skołatane nerwy; nowotwór niezłośliwy i obserwujemy - zwykle
takie zmiany się usuwa chirurgicznie, ale Cwana ma prawie 16 lat.
I tak sobie od ściany do ściany.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 30, 2013 20:28 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE NOWA z P str. 16

Kot ma dziewięć żyć , a ile człowiek ? Bo przy takich wiecznych "atrakcjach" 8O ,to serce już nie jeden raz stanęło. Niemożliwym zatem jest , abyśmy mieli tylko jedno życie .
Ach te nasze kochane kocie troski :roll: .

Brawo Frida - nie daj się :ok:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Nie wrz 01, 2013 15:11 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE NOWA z P str. 16

Frida odeszła.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 02, 2013 18:30 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE NOWA z P str. 16

Frida [*], tak bardzo mi przykro :cry:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Wto wrz 03, 2013 17:05 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE NOWA z P str. 16

Frida nawet ostatniego dnia okazała się charakterną szylkretką, udało sie panience zdemolować "stanowisko kroplówkowe" w klinice (nawet kołki ze ściany prawie wyciągnęła), ale niestety to był ten rozbłysk przed zgaśnięciem.

Fatalne: sierpień, wrzesień...........Femidło(*)...........Frida(*)...........Blekuś(*).

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 07, 2013 22:29 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE NOWA z P str. 16

kotydwa12 jest Pani NIESAMOWITA!!!
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Śro paź 09, 2013 16:40 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE NOWA z P str. 16

Banda Pięciorga zakończyła kwarantannę Nadzieji. Opiekunka nie zamknęła wieczorem drzwi izolatki na klucz i rano zastała kuchnię otwartą a Krupskiej ni ma. Panienka urzędowała "na pokojach"; siedziała w tunelu i miała całkiem zadowoloną minę; po śniadanku udała się na sjestę do kartonu (i jak mam wyrzucić ten karton - stale któreś w nim biwakuje). Jakbyco pomieszczenie kwarantannowe zwolnione. Koteczki z ciekawością przyglądały się Nadzieji zapoznającej się z nową siedzibą.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 09, 2013 16:42 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE NOWA z P str. 16

kotydwa12, chciałabym bardzo Pani podziękować za opiekę nad Fridą, którą do Pani przywieźliśmy z Palucha. Dziękujemy za podarowanie jej szczęśliwej końcówki życia!
Obrazek

JoannElle

 
Posty: 390
Od: Pt wrz 21, 2012 20:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 10, 2013 7:08 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE NOWA z P str. 16

kotydwa12 pisze: Jakbyco pomieszczenie kwarantannowe zwolnione.


Mamy to na względzie :wink: .

Banda Pięciorga wie co robi :ok:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Pt paź 11, 2013 11:04 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE NOWA z P str. 16

Nadzieja dobre imię :) Podziałało i znalazła cudowny domek!
Będę tutaj zalądała :) Moim zdaniem trudno w schronisku ocanić czy kotka całkowicie nie widzi i nie słyszy, moja Zytka jak jest wystraszona to zastyga i na nie reaguje prawie na nic, na pączatku myślalam że możę nie słyszy bo nie reagowała specjalnie na dzwięki jak była zestresowana, ale okazało się że słyszy doskonale :)

JoannElle pisze:kotydwa12, chciałabym bardzo Pani podziękować za opiekę nad Fridą, którą do Pani przywieźliśmy z Palucha. Dziękujemy za podarowanie jej szczęśliwej końcówki życia!


Gdzie można dowiedzieć się czegoś więcej o Fridzie [*]?

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt paź 11, 2013 11:13 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

:lol: Banda Pięciorga . Fajna nazwa. Poczytam w wolnych chwilach, kto tworzy tę bandę.
Czyli Nadieżda K. poczuła się już jak u siebie?

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 12, 2013 18:56 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Banda Pięciorga :

Misio

Obrazek

Romuś

Obrazek

Miruś

Obrazek

Lady Cwana Gapa(brak oczka)

Obrazek

Polcia - PostPaluszanka(brak oczek )

Obrazek


Kandydatki na kolejnych członków bandy :twisted: :

Nadieżda K - wcześniej Nadzieja - PostPaluszanka (brak wzroku i słuchu)

Obrazek

Helena Trojańska - wcześniej Buleńka - PostPaluszanka

Obrazek
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Sob paź 12, 2013 19:12 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Niesamowita Banda Siedmiorga ;)
Serce rośnie :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Sob paź 12, 2013 19:21 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Wszystkie cudne ale Nadziejka dla mnie najcudowniejsza :1luvu: Za wszystkich trzymam kciuki :ok:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Sob paź 12, 2013 22:08 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Nadieżda cudnie, aczkolwiek zapewne nieświadomie, pozuje do zdjęcia.
Zdjęcie ze schronu było dużo gorsze i smutniejsze.

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10306
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 21 gości