Beeju, Guree, Natalia i Kacperek [*] część II - smutno...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw paź 03, 2013 14:20 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

Zdrówka baby, i spokoju i wreszcie tego piateczka :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw paź 03, 2013 14:20 Re: Beeju, Guree i Natalia - część II - Kacperek, i zmiany..

psiama pisze:Dokładnie, koty sa fajne :1luvu:
Przyjdzie taka popatrzy Ci w oczy takim maslanym zezem, strzeli barana w oko i zacznie przestawiać cie kregi szyjne mrusząc jak traktor.
No jak nie kochac ? :mrgreen:

Z ust mi to wyjęłaś :D
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw paź 03, 2013 15:12 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

ni mom :) ale mam mało skarpetek i kazda jest w inny desen i kolory sa rozne specjalnie tak zrobiłam bo ciagle mi się mieszaly pary a tak to przynajmniej wiem która do jakiej pasuje :) W sumie to mam mało tych skarpetek bo Zbyszek nie używa :P baaardzo ekonomiczny typ :)

moje zapalenie gardla pomalu mija. dziś zjadłam ze smakiem i częściowo zapachem obiad. wykaszluje z siebie obcych i zużywam wlasnie w tym celu piata rolke papieru toaletowego... koty mnie grzeja, kocyk polarowy mam, kaloryfer tez, zyc nie umierać :)

Obdzwaniam cale województwo slaskie w poszukiwaniu urologa. Terminy sa kosmiczne i nie wszędzie można przyjść odpłatnie o dziwo, aczkolwiek jest nadzieja bo pare placowek ma sensowne terminy.
A w czasie wolnym oglądam sobie jak cudownie zbudowany jest człowiek. Obecnie przerabiam do poduszki Bochenka tom I :) Miodzio :) chyba się minelam z powołaniem :P
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pon paź 14, 2013 15:16 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

mam dzisiaj urlop, i... właśnie się zwlekłam z łóżka...
wstałam rano na chwilę, co by tż-towi śniadanie do roboty zrobić i koty nakarmić (tż powiedzmy mógł wziąć sobie sam, ale kociątka nie, więc skoro wstałam, to nakarmiłam wszystkich i kuwetę posprzątałam ;-) )
potem pobudka jak był gazownik sprawdzać szczelność instalacji, ale ogólnie to czuję się, jakby mnie ktoś przez wyżymaczkę przepuścił, nie mam siły na nic, i czuję się jak zwłoki....
nie mam siły nawet prania wstawić, itd... ogólnie czuję się jak się czuję, czyli do d..y :(
wie ktoś może, skąd wziąć trochę energii?
jutro już do pracy idę (urlop to tylko 1 dzień, z zamiarem wyspania się, ale też miałam nadzieję, że chociaż dom ogarnę, itd... :roll: )

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon paź 14, 2013 21:30 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

Hmmmmm... ja chodzę na yogę i to mi daje masę energii.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto paź 15, 2013 14:23 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

O ! :ok:
I ponoć stres redukuje.
Faktycznie czy to tylko ploty ? :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto paź 15, 2013 17:04 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

Charm, u nas tez jesienne przesilenie. Mnie pomaga gorace kakao.... W dużym kubku rzecz jasna. Lubie tez wziąć kijki i polazic po okolicy albo jechać ze Zbyszkiem na basen. Choc to nie zawsze wypala (brak czasu...).
Ostatnio jak miałam rozne zmartwienia i problemy i nie chciało mi się wracac od razu do domu lazilam po Katowicach. Szlam ze szkoły kajs w bok albo wsiadałam w autobus w odwrotna strone. Zwiedzilam tak m.in. Janów i odkryłam fajna tania odziez.
Tylko ze tu na to wszystko trzeba mieć czas.... czas.... a doba dalej cholera ma ino 24 godziny...

Trzymaj się dziouszka. Nie daj się. Cierpliwie czekamy ze Zbyszkiem na Wasz byzuch :P
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Śro paź 16, 2013 5:43 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

villemo5 pisze:Hmmmmm... ja chodzę na yogę i to mi daje masę energii.
hmmm, brzmi zachęcająco, ale nie mam ani gdzie ani kiedy :(
na basen powinnam iść, ale problem ten sam, ale "gdzie" jeszcze bardziej skomplikowane... :(
a gdyby nie problem z "kiedy", to może bym chociaż nie była tak niewyspana, i to też na pewno by trochę pomogło.... :roll:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro paź 16, 2013 5:51 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

solangelica pisze:Charm, u nas tez jesienne przesilenie. Mnie pomaga gorace kakao.... W dużym kubku rzecz jasna. Lubie tez wziąć kijki i polazic po okolicy albo jechać ze Zbyszkiem na basen. Choc to nie zawsze wypala (brak czasu...).
z basenem niestety znam ten ból, a tż od jakiegoś czasu w ogóle bardzo zajęty, do domu wraca 21-22, potem kolacja, itd, a wstajemy o 5... teraz jestem w pociągu do katowic, bo tż ma parę dni urlopu.... żeby zdążyć zaimpregnować dach przed mrozami......

cacao też uwielbiam, z jakiegoś powodu kupuję mleko na zgrzewki :twisted:
co do dużego kubka - małych nie uznaję, same takie powyżej 0,5l ;)

myślałam o kijkach, ale średnio mam kiedy, chyba, że do pracy bym z kijkami chodziła ;) ale jak mam chwilę, to biorę aparat ;) w niedzielę zrobiłam kilka jesiennych zdjęć, jak będę miała chwilę, to je wrzucę ;)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro paź 16, 2013 5:56 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

solangelica pisze:Trzymaj się dziouszka. Nie daj się. Cierpliwie czekamy ze Zbyszkiem na Wasz byzuch :P
trzymam się trzymam.... nie mam wyjścia ;)
a co do odwiedzin - jak tylko będzie chwila :oops: :ok:

w sobotę chyba pójdę na urodziny, ale jeszcze nie wiem, czy to pewne - jeśli tak, to ten weekend odpada, jeśli nie, to może niedziela? ;)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro paź 16, 2013 5:59 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

zaspamowałam swój wątek, ale długie posty z telefonu mi średnio wychodzą - za często muszę pisać drugi raz :oops:


z badań na razie nic sensownego nie wynika, nadal nie wiadomo, co mi jest... :roll:
wyniki z boreliozy itd powinny być koło poniedziałku...

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon paź 21, 2013 13:32 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

Hejoo jak zyjesz? Jak wyniki badan?

Ja przestaje wypluwać pluca. Dzis odbieram rentgen z opisem. Ciekawe czy tam cos mam hy hy, żeby nie wyszlo jednak ze jestem kobieta bez serca :P seseseee :D

Fiona w nocy postanowila wyprowadzić mnie z równowagi. Jako ze nie spalam (jako jedyna) to ta menda futrzasta przylazła do mnie i miaukala jeczala wyla i mruczała.... chciała wyjść na balkon....
Jestem twarda, nie dalam się. Chwile spala na mnie po czym poszla z Fumikiem demolować przedpokoj...
Rano wycieraczka i buty lezaly w kuchni, rozrzut spory.
Boze. Kotow mi się zachciało...... :P

A jak ida prace? Jakis postep jest?
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pon paź 21, 2013 13:32 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

27 w niedziele jade ze znajomkami zwiedzac kopalnie Guido w Zabrzu. Jakbyscie reflektowali, to zapraszam ;)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pon paź 21, 2013 14:08 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

solangelica pisze:Hejoo jak zyjesz? Jak wyniki badan?
niedługo powinny być, ndal czekam :roll:
przez weekend miałam modelowy kręcz karku, ruszyć nie mogłam, dzisiaj bardzo mnie boli palec wskazujący u prawej ręki, trochę ciężko się myszą operuje w pracy, ale co tam, daję radę ;)

solangelica pisze:Ja przestaje wypluwać pluca. Dzis odbieram rentgen z opisem. Ciekawe czy tam cos mam hy hy, żeby nie wyszlo jednak ze jestem kobieta bez serca :P seseseee :D
biedactwo :(
myślę, że co jak co, ale serce to masz we właściwym miejscu :kotek:

solangelica pisze:A jak ida prace? Jakis postep jest?
poooowoooooliii, ale do przodu :) :ok:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon paź 21, 2013 14:09 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - ciężko...

solangelica pisze:27 w niedziele jade ze znajomkami zwiedzac kopalnie Guido w Zabrzu. Jakbyscie reflektowali, to zapraszam ;)
Olek na 95% nie, chce jechać na rowerze z kumplem - ja odpadam z powodu stawów, a on przez cały sezon nigdzie nie pojechał na rowerze...
więc pomyślę ;-)
(26 idę na urodziny, zależy, w jakim stanie wrócę....)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1, Meteorolog1 i 25 gości