Cynamonowo-Waniliowy świat... nowe fotki str 94 ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 28, 2013 17:49 Re: Wanilia i Cynamon - przedstawienie kociej rodzinki ;)

Sheila86 pisze:U mnie melisa podziałała jak Spock w poniedziałek tak szalał strasznie, co się bałam, że coś mu jest, ale ja mu dałam normalnie zaparzonej (z 4 zaszetek tak wetka kazała), ostudzonej do pyszczka 10ml i jeszcze trochę z mlekiem wypił, ale w mleku to około 2 łyżeczek tego było. Resztę wlałam do kominka zapachowego i włączyłam na cały dzień, ale to mało sama nie usnęłam :D


Właśnie chciałam tak dziś zrobić i podać melisę Cynamonowi i Wanilii do pyszczydeł, tyle, że mam ostatnią torebkę. Muszę zatem wyjść jeszcze do jakiejś apteki, co by się zaopatrzyć...

NatjaSNB pisze:Kurcze, dziwne że im wciąż nic a nic nie przechodzi ta złość :(


Natja nie przechodzi, bo może kocur jeszcze śmierdzi kocurem... Tzn. może jeszcze pachnie hormonami. W sumie dziewczyny z miau mówią, że nawet do 3 miesięcy zapach kocura może się utrzymywać, więc ;(

elianka pisze:Strasznie mi przykro z powodu nieporozumień wśród kotów :(
Sama przez to przeszłam, niestety, mi się nie udało...

Paradoksalnie , nawet w najgorszej fazie konfliktu moje koty mogły spać z nami w jednym łóżku. Jeden spał przy głowie, drugi przy nogach i na noc było zawieszenie broni.


No właśnie dziś będę próbować zrobić z łóżka Szwajcarię :ok:

kalair pisze:Na efekty na pewno trzeba będzie poczekać, ale jednak melisa mnie nie przekonuje. Karma podobno nie jest zła, można spróbować. Plus właśnie np. felliway. A każdy kot też inny, więc metodą prób trzeba znaleźć właściwy sposób, :ok: :ok:


Kalair feliveya kupię, ale muszę na wypłatę poczekać :( Póki co zostaje więc melisa. I nadzieja...

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 28, 2013 17:53 Re: Wanilia i Cynamon - przedstawienie kociej rodzinki ;)

U nas Feliway zdziałał cuda. Naprawdę koty się uspokoiły. Nie na demonach testowałam tylko na dwóch mocno skonfliktowanych kocurach :roll:
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob wrz 28, 2013 18:26 Re: Wanilia i Cynamon - przedstawienie kociej rodzinki ;)

No i po konsultacji mailowej z behawiorystą już wiem, że mam ROZDZIELIĆ KOTY na 2 tygodnie.
Tak więc póki co melisy nie zastosuję, bo grzecznie poczekam na przygotowane krople Bacha. Dopytałam jeszcze o Feliwaya i czekam na odpowiedź.

Szkoda mi kociastych, ale bardziej zależy mi na pogodzeniu futer, niż na przespanych nocach...

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 28, 2013 18:34 Re: Wanilia i Cynamon - przedstawienie kociej rodzinki ;)

Sarah DeMonique pisze:
kalair pisze:Na efekty na pewno trzeba będzie poczekać, ale jednak melisa mnie nie przekonuje. Karma podobno nie jest zła, można spróbować. Plus właśnie np. felliway. A każdy kot też inny, więc metodą prób trzeba znaleźć właściwy sposób, :ok: :ok:


Kalair feliveya kupię, ale muszę na wypłatę poczekać :( Póki co zostaje więc melisa. I nadzieja...

spokojnie, na pewno będzie dobrze, nie da się ukryć, że potrzeba cierpliwości, ale bądź dobrej myśli. Próbuję sobie przypomnieć jakieś rady p. Galaxy, ale na razie nic mi nie przychodzi do głowy. Takich przypadków ma mnóstwo. Zawsze pomógł. Ale to praca zazwyczaj na klika tygodni. Myślę, że powinnaś powoli przyzwyczajać koty do bycia blisko siebie bez spięć i ataków. Np. dając im jedzenie coraz bliżej siebie. Ewwntualnie częstując smakołykami, żeby sobie kojarzyły wzajemną obecność z czymś przyjemnym.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob wrz 28, 2013 18:35 Re: Wanilia i Cynamon - przedstawienie kociej rodzinki ;)

Czyli co, przez 2 tygodnie każde w swoim pokoju? Biedna Ty, ale dasz radę! :ok:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Sob wrz 28, 2013 18:39 Re: Wanilia i Cynamon - przedstawienie kociej rodzinki ;)

NatjaSNB pisze:Czyli co, przez 2 tygodnie każde w swoim pokoju? Biedna Ty, ale dasz radę! :ok:



Mają ze sobą mieć jak najmniej kontaktu i mam dbać o to, żeby nie dochodziło między nimi do kolejnych spięć. A dodatkowo po 7 dniach wprowadzimy krople Bacha.
Myślę, ze behawiorysta wie, co mówi. A posłuchać jej nie zaszkodzi. Skoro właściwie i tak są rozdzielone, to dużej różnicy mi nie robi, czy stan będzie trwał trzy dni, czy miesiąc. Najważniejsze jest, by kociaki przestały na siebie fukać i znalazły ponownie wspólny język...

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 28, 2013 18:40 Re: Wanilia i Cynamon - przedstawienie kociej rodzinki ;)

kalair pisze:
Sarah DeMonique pisze:
kalair pisze:Na efekty na pewno trzeba będzie poczekać, ale jednak melisa mnie nie przekonuje. Karma podobno nie jest zła, można spróbować. Plus właśnie np. felliway. A każdy kot też inny, więc metodą prób trzeba znaleźć właściwy sposób, :ok: :ok:


Kalair feliveya kupię, ale muszę na wypłatę poczekać :( Póki co zostaje więc melisa. I nadzieja...

spokojnie, na pewno będzie dobrze, nie da się ukryć, że potrzeba cierpliwości, ale bądź dobrej myśli. Próbuję sobie przypomnieć jakieś rady p. Galaxy, ale na razie nic mi nie przychodzi do głowy. Takich przypadków ma mnóstwo. Zawsze pomógł. Ale to praca zazwyczaj na klika tygodni. Myślę, że powinnaś powoli przyzwyczajać koty do bycia blisko siebie bez spięć i ataków. Np. dając im jedzenie coraz bliżej siebie. Ewwntualnie częstując smakołykami, żeby sobie kojarzyły wzajemną obecność z czymś przyjemnym.



To niegłupie jest normalnie :1luvu: Ja z tego zaaferowania sprawą na to nie wpadłam :)

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 28, 2013 18:48 Re: Wanilia i Cynamon - przedstawienie kociej rodzinki ;)

To akurat mi się przypomniało z z programu z p. Galaxy, trzeba przyyznać, że jest świetnym behawiorystą, ale niemal w każdym przypadku bardzo analizuje problem, i dlaczego w ogóle jest, i dobiera indywidualną terapię. W ekstremalnych przypadkach-myślę, że z Twoimi aż tak źle nie jest :P -rzeczywiście zalecał na początku podawanie jedzenia, kiedy koty były rozdzielone,[bądź pilnowane] ale się czuły, czy też widziały. Ważne też, by kot atakowany, czy mniej agresywny miał gdzie uciec-tzn, musisz mieć sporo naziemnych miejsc w mieszkaniu.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob wrz 28, 2013 18:49 Re: Wanilia i Cynamon - przedstawienie kociej rodzinki ;)

kalair pisze:To akurat mi się przypomniało z z programu z p. Galaxy, trzeba przyyznać, że jest świetnym behawiorystą, ale niemal w każdym przypadku bardzo analizuje problem, i dlaczego w ogóle jest, i dobiera indywidualną terapię. W ekstremalnych przypadkach-myślę, że z Twoimi aż tak źle nie jest :P -rzeczywiście zalecał na początku podawanie jedzenia, kiedy koty były rozdzielone,[bądź pilnowane] ale się czuły, czy też widziały. Ważne też, by kot atakowany, czy mniej agresywny miał gdzie uciec-tzn, musisz mieć sporo naziemnych miejsc w mieszkaniu.


Moja leniwo-dystyngowana Wanilia nie skacze :oops: Więc ucieka w kąty lub w wersalki, co nie jest dobre...

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 28, 2013 19:03 Re: Wanilia i Cynamon - po wstępnej rozmowie z behawiorystką

A Cynamonek?
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob wrz 28, 2013 19:09 Re: Wanilia i Cynamon - po wstępnej rozmowie z behawiorystką

Cynamonek jest zdecydowanie bardziej skoczny. Wchodzi na wszystko, co wysokie...

Jak jest sam, to straszny miziak z niego wychodzi, a jak tylko widzi kicię to lekko sztywnieje i zaczyna płaczliwie miauczeć...

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 28, 2013 19:13 Re: Wanilia i Cynamon - po wstępnej rozmowie z behawiorystką

nie jest źle, na pewno kicie się będą tolerować. :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie wrz 29, 2013 8:57 Re: Wanilia i Cynamon - po wstępnej rozmowie z behawiorystką

Sarah będzie dobrze - trzymam kciuki! :ok: :ok:
.

Sheila86

 
Posty: 837
Od: Czw wrz 05, 2013 14:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 29, 2013 11:53 Re: Wanilia i Cynamon - po wstępnej rozmowie z behawiorystką

W tym momencie na Animal Planet leci program Jasona Galaxy o dwóch kotach co się lubiły i nagle przestały.

EDIT: Jason pracował nad podniesieniem poczucia wartości atakowanego kota, częstą zamianę ich miejscami odosobnienia i odwracaniem uwagi agresora. Tak, żeby zapomniał, że ma pogonić drugiego kota.
Przez cały odcinek Jason i właścicielka starali się doprowadzić do tego, by koty zjadły w jednym pomieszczeniu jednocześnie bo to miłą być początek nowej więzi.
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie wrz 29, 2013 17:35 Re: Wanilia i Cynamon - po wstępnej rozmowie z behawiorystką

elianka pisze:W tym momencie na Animal Planet leci program Jasona Galaxy o dwóch kotach co się lubiły i nagle przestały.

EDIT: Jason pracował nad podniesieniem poczucia wartości atakowanego kota, częstą zamianę ich miejscami odosobnienia i odwracaniem uwagi agresora. Tak, żeby zapomniał, że ma pogonić drugiego kota.
Przez cały odcinek Jason i właścicielka starali się doprowadzić do tego, by koty zjadły w jednym pomieszczeniu jednocześnie bo to miłą być początek nowej więzi.


Może znajdę gościa na YT lub na chomikuj ktoś będzie miał odcinki po polsku, to sobie zapodam, bo niestety nie posiadam Ci ja Animal Planet :(

Generalnie dziś nie było źle. Koty osobno, ale za to bez większych stresów :) Pospały, pojadły, teraz są miziane - u małża Cynamon, u mnie Wanilia ;)

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 94 gości