Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Lifter pisze:Darowac. Obserwowac jak czesto takie ataki beda nawracac. Moze nawet nagrac jakis atak telefonem, zeby wetowi pokazac. Trzeba mu oszczedzac stresow.
pchełeczka pisze:Oj Ewunia. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Kitu był u mnie przez lato i nic się nie działo a teraz zmiana pogody i klopoty ze zdrowiem. Pamiętaj żeby nie wpadać w panikę chociaż wiem że to trudno. Za każdym razem jak mi kociaste chorują to przypłacam to wielkim stresem... Nie chcę wiedzieć ile siwych włosów mi przybyło przez koty...
Choc naturalnie wetem nie jestem, mowie tylko na podst. tego, co sam z kotami mialem.
PaniKot pisze:pchełeczka pisze:Oj Ewunia. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Kitu był u mnie przez lato i nic się nie działo a teraz zmiana pogody i klopoty ze zdrowiem. Pamiętaj żeby nie wpadać w panikę chociaż wiem że to trudno. Za każdym razem jak mi kociaste chorują to przypłacam to wielkim stresem... Nie chcę wiedzieć ile siwych włosów mi przybyło przez koty...
Staram się nie wpadać w panikę, ale to moje oczko w głowieu Ciebie przynajmniej uwaga rozdziela się na kilku kociastych
Trochę wcześniej mogłam zacząć Miauczusia leczyć, to i pewnie krócej by to trwało, ale tak to jest, jak się nie zna zwierza... myślałam, że taki jego urok z chrapaniem, a teraz czasami się zastanawiam, czy on śpi koło mnie - dopiero zmacanie łóżka pomaga, bo taki jest cichutki
Cóż, dopiero się uczę być idealną pańcią
dlatego wszystkie rady są dla mnie takie cenne
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd, Silverblue i 11 gości