Mirmiłki VI - czekamy na Boże Narodzenie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro wrz 18, 2013 19:54 Re: Mirmiłki VI

A koszulki nie skomentowałaś :crying:
Moja przyjaciółka spotkała uczennicę będąc na wyprawie autostopem po Grecji :spin2:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42317
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro wrz 18, 2013 19:58 Re: Mirmiłki VI

Skomentowałam!!!! I to jak jeszcze!
Tyle, że na fejsie. :mrgreen:
Koszulki są obłędne. Zapragnęłam takiej całą duszą.
Aniada
 

Post » Śro wrz 18, 2013 20:01 Re: Mirmiłki VI

Nie bywam, mea culpa :?
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42317
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro wrz 18, 2013 21:38 Re: Mirmiłki VI

kotkins pisze:Kurna chata....!! :evil:
A ja wlazłam ostatnio w Poznaniu do szmateksu bo mi się na wystawie spodobał sweter i co?
I zaraz w drzwiach wrzeszczy jakaś kobita :"DZIEŃDOBRYPANIDOKTOR!!!!"
Wszystkie głowy się odwróciły ku mnie i zlustrowały....



:mrgreen:

"zobaczcie, dzieci - tak wygląda PANI DOCHTÓR!"
Ale czyż to nie potwierdza Twoich uzdolnień lekarskich?....
wszak one Cię WIDZĄ ;>
KotkaWodna
 

Post » Śro wrz 18, 2013 21:48 Re: Mirmiłki VI

Nieee...spotkać swojego dochtóra w lumpeksie to szok i skandal- wszak ja ubieram się zapewne w najdroższym sklepie w mieście i mieszkam w pałacu...oraz takie tam.

I moje pojawienie się w lumpku będzie zapewne szeroko komentowane w gronie poczekalniowym- tak jak wtedy , kiedy mój kolega spotkał pewnego prominentnego lokalnego polityka w agencji towarzyskiej.
Wszystkich tak przejęło to ,że spotkał ,iż nikt- włączając w to jego małżonkę- nie spytał: "zaraz...a co TY tam robiłeś?"... :mrgreen:
Mnie przeszło przez myśl, ale się nie chciałam wyłamywać z ogólno-panującego trendu.

Mam pierwotny instynkt zbieraczy, wywodzący się jeszcze z czasów jaskiniowych- uwielbiam szperactwo lumpeksowe. Daję mu upust na wakacjach.
W Zakopanym np.kupiłam ulubiony sweterek.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 18, 2013 22:05 Re: Mirmiłki VI

ja wczoraj (pardoł, Aniadu, za off-top) zrobiłam lekki klar w swojej cholernej garderobie.
Mam szlaban na ciuchlandy :evil:
Tylko nie wiem, jak go wyegzekwować na samej sobie, beeeee..... :crying:
KotkaWodna
 

Post » Śro wrz 18, 2013 22:28 Re: Mirmiłki VI

Się zbić.
Za każdą myśl o udaniu się na łowy- w ucho.

Pozpisano: życzliwa :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 18, 2013 22:42 Re: Mirmiłki VI

Kotkins, w za dużej wiosce mieszkasz :D Dziś widziałam moją panią dochtór "od podwozia" i chyba nikogo to nie zbulwersowało. Ale wieś mniejsza :D
Za to niezłą bulwersację spwodował zgon znanego i szanowanego kardiologa w agencji towarzyskiej :D i wystawienie zwłok saute na ławce :D :D Się działo!

Witam sowy. Rano mam ochotę popełnić samobójstwo... Nawet moje ptaki mnie rozumieją i trzymaja dzioby na kłódkę póki się nie odezwę. Współczuję wszystkim, którzy przed 7 muszą wstać.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Czw wrz 19, 2013 10:57 Re: Mirmiłki VI

U nas "się działo", gdy kupowałam z małżonkiem alkohol na wesele. Akurat tesco oferowało dobre warunki i obiecało nam ciekawą promocję, więc powędrowała "pani pfesor" z wózeczkiem pełnym procentów przez calutki market. Biorąc pod uwagę, że w niewielkiej miejscowości na takich zakupach spotykałam od 3 do 5 znajomych, sensację wzbudziłam nie lada.
"Nauczyciel" wszak musi oznaczać "abstynent".

Znów wstałam o 5.00. I mimo 9 godzin snu chciało mi się wymiotować ze zmęczenia. Chyba do lekarza się udam. Niech mi da coś na wzmocnienie i chęć do życia, bo ja się wykończę. Przez 34 lata nie nauczyłam się być pogodną i energiczną o poranku, więc już się raczej nie nauczę, a nie mogę przecież zawalać pracy! Szlag mnie trafia i rozmyślam, czy nie pójść do dyrektora z propozycją nie do odrzucenia: będę nocnym stróżem zamiast nauczycielem, bibliotekarzem i terapeutą. Do diabła z trzema dyplomami. Mój organizm domaga się porannego snu!!!

Dziś skończyłam wyjątkowo wcześnie i... idę spać. Sowa we mnie zwyciężyła. Zaduszę ten cholerny, skowronkowy pierwiastek, który podpowiada: nie idź spać, nie idź, rób coś pożytecznego w ten cudności dzionek.
Aniada
 

Post » Czw wrz 19, 2013 11:08 Re: Mirmiłki VI

Jako sowa z urodzenie, zmuszona od 10 lat do wstawania o abstrakcyjnej godzinie 4.45, a kiedyś pracująca do 16 godzin dziennie [powódź w Gdańsku] polecam z całego serca bodymax. Suplement taki, jak zapewne wiesz :wink:
Z przepracowania nie mogłam spać, dręczona skurczami nóg i "snami na jawie".
Brałam to przez dobre pół roku ale działanie odczułam już po tygodniu.
Zastanów się. :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw wrz 19, 2013 11:08 Re: Mirmiłki VI

Sowa sową Ok, ale koniecznie zbadaj sobie krew i TSH.
No i nie śpij, idź na spacer, pooddychaj świerzym powietrzem i spać dopiero o 22.00

Pobuuuuuuuudka :surprise: :surprise: :D
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7331
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw wrz 19, 2013 11:13 Re: Mirmiłki VI

Kwinta, mam badaną krew co roku. Z tymi badaniami jest wesoło, bo mi krew nie leci rano, a wysokość ciśnienia wskazuje, że nie żyję.
Od lat tak mam. Ciśnienie skrajnie niskie i "sowatość" na dokładkę. Już jako dziecko czy licealistka miałam ten kłopot. Jeszcze przy wstawaniu o tej 6.00 czy 7.00 jakoś żyję. Ale 5.00 mnie wykańcza.
Aniada
 

Post » Czw wrz 19, 2013 11:21 Re: Mirmiłki VI

Od 15 lat wstaję o 5. Nie da się przyzwyczaić. Nikt mi nie wmówi, że się da. Z jednej strony fajnie, jak się wychodzi wcześniej z pracy i jest jeszcze pół dnia do wykorzystania, z drugiej strony o godz. 20 już mogłabym zaszyć się w łóżku i spać.... Ja z tych, co to potrzebują dłuższego snu, niestety... Z powodu mej miłości do snu co chwila jestem badana na cukier i tarczycę, żaden lekarz nie chce uwierzyć, że moja apatia, senność i brak energii spowodowana jest wczesnym wstawaniem.

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20593
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 19, 2013 11:53 Re: Mirmiłki VI

Aniadu, to ty może jeszcze próbę ciążową zrób - :mrgreen: na wsiakij słuczaj :kotek:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw wrz 19, 2013 15:17 Re: Mirmiłki VI

Od kilku dni próbuję wstać o godzinę wcześniej niż zazwyczaj a i tak z uporem maniaka przestawiam budzik i mi się ani razu nie udało. Kiedyś będę wstawać wcześniej i robić milion pożytecznych rzeczy, ale to kiedyś... :mrgreen:
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, EwaMag, ewar i 9 gości