Godric (Aphrodite’s Giants) czyli zielone i niebieskie oko.

[Afrek]

Wrzuciłem w podpis już w sumie, więc pewnie zostanie ... Godric. Ach ta moja słabość do serialu True Blood.

(aczkolwiek jeszcze sobie z tydzień na ostateczną decyzję dam)

[Milena_MK]

Wrzuciłem w podpis już w sumie, więc pewnie zostanie ... Godric. Ach ta moja słabość do serialu True Blood.

(aczkolwiek jeszcze sobie z tydzień na ostateczną decyzję dam)

fajne imię, choć serialu nie znam ale imię oryginalne, pasuje do niego

[Afrek]

Ja troszkę za stary jestem, żeby takie seriale oglądać, ale nic na to nie poradzę, że mnie on kręcić zaczął. Będzie więc chyba jednak ten Godric i tyle.

Własnie była kupka przed chwilą. Na pierwszy ogień faktycznie jeszcze baaaaardzo luźna kupka, ale już pod koniec pierwsze zaczątki dobrze formującej się kupy i to powiem szczerze, że od początku jak tylko do mnie przyjechał, to tak ładnie uformowanej kupy nie miał. Mam nadzieję, że rano będzie już w ogóle cud malina i proszę o trzymanie za nas kciuków w związku z tym.

Zresztą znów zaczął się bawić bardziej, bo wczoraj i rano nie był zbyt skory do zabawy, aczkolwiek nie powiedziałbym, żeby był osowiały, po prostu zabawa zbytnio go nie wciągała i był o wiele mniej wścibski. Też zaczął o wiele więcej pić niż przez ostatnie dwa dni. Je może ostrożniej, ale temu akurat się nie dziwię, bo jak wypróżnianie się sprawia mu dyskomfort, to nie ma się co dziwić, że się nie napycha i robi sobie sam większe przerwy w podskubywaniu.

[Milena_MK]

Ja troszkę za stary jestem, żeby takie seriale oglądać, ale nic na to nie poradzę, że mnie on kręcić zaczął. Będzie więc chyba jednak ten Godric i tyle.

Własnie była kupka przed chwilą. Na pierwszy ogień faktycznie jeszcze baaaaardzo luźna kupka, ale już pod koniec pierwsze zaczątki dobrze formującej się kupy i to powiem szczerze, że od początku jak tylko do mnie przyjechał, to tak ładnie uformowanej kupy nie miał. Mam nadzieję, że rano będzie już w ogóle cud malina i proszę o trzymanie za nas kciuków w związku z tym.

Zresztą znów zaczął się bawić bardziej, bo wczoraj i rano nie był zbyt skory do zabawy, aczkolwiek nie powiedziałbym, żeby był osowiały, po prostu zabawa zbytnio go nie wciągała i był o wiele mniej wścibski. Też zaczął o wiele więcej pić niż przez ostatnie dwa dni. Je może ostrożniej, ale temu akurat się nie dziwię, bo jak wypróżnianie się sprawia mu dyskomfort, to nie ma się co dziwić, że się nie napycha i robi sobie sam większe przerwy w podskubywaniu.

za kupę

[Afrek]

Znajoma podsuwała mi wczoraj dla niego imię, które jest imieniem żeńskim i kiedy nie chciałem się zgodzić, zapytała mnie o to, skąd wiem, że on nie czuje się jak kotka .... Odpisałem jej więc:

Przed czuciem się kotką
Godric czuje opór
choć za chwilę słodką
jajka da pod topór.

[dune]

Przepiękny kot
cały bialy i pyszczek wydłużony
to tez moje marzenie....
ale to nie ja wybieram moje koty
to one wybierają,mnie
widocznie nie rozkochałam w sobie żadnego bialego...
zycze ci wielu lat miłości kocio/człowieczej

[elianka]

Wierszyk o jajeczkach mnie zabił Podstawię tam imię mojego Sticha i ukradnę

Godric jest absolutnie piękny, ja się domagam więcej zdjęć!

[Milena_MK]

ja też się domagam!

[Afrek]

Wierszyk jak najbardziej do wykorzystania z podstawianym imieniem, jeśli tylko chcesz Dune.

Zdjęcia będą. Nawet w tym celu wygrzebałem dziś aparat. Cóż, leniwy kocur ze mnie i najchętniej to bym się tylko wylegował , ale jak dziewczyny domagacie, to nie wypada prośby nie spełnić.

[Milena_MK]

Wierszyk jak najbardziej do wykorzystania z podstawianym imieniem, jeśli tylko chcesz Dune.

Zdjęcia będą. Nawet w tym celu wygrzebałem dziś aparat. Cóż, leniwy kocur ze mnie i najchętniej to bym się tylko wylegował , ale jak dziewczyny domagacie, to nie wypada prośby nie spełnić.

no ja myślę ja też dzisiaj wieczorkiem dodam nowe zdjęcia swoich, bo mój Benio w przeciągu dwóch miesięcy jak z nami jest się tak zmienił, że szok!

[Afrek]

one wybierają mnie

W sumie to ja jego też nie wybrałem, tylko on mnie jakoś do siebie przyciągnął.

Miesiąc temu po kilku tygodniach zmagań z choroba pożegnałem swojego psiaka. Powiedziałem sobie, że przez następne 2-3 lata nie będzie u mnie z pewnością żadnego zwierzaka nowego, bo czekają mnie intensywne szkolenia, wyjazdy, bo muszę się jakoś ogarnąć po tej stracie itd. Sam ze sobą zawarłem taką umowę i zamierzałem być w 100% konkrentny. Żadnego kota w domu nie miałem od 4 czy 5 lat i szukać kociaka na ten moment nie zamierzałem. Plan był taki, że za 2-3 lata pomyślę o psie czy kocie ... jak okoliczności pozwolą (dam radę czasowo i lokalowo też będzie to troszkę inaczej wyglądało itd).

Kot chyba jednak miał inne plany, bo któregoś poranka obudziłem się i nie wiedząc czemu wkręciłem się w oglądnie kociakòw - tak czysto dla przyjemności i nadal z przekonaniem, że żadnego kot ani innego zwierzaka na ten moment szukać nie będę. Kiedy zobaczyłem jego zdjęcie, to nawet nie wiem kiedy, ale złapałem za klawiaturę i wysłałem zapytanie o niego. Kilka dni później już jachałem się z nim spotkać i zabrać go do siebie.

zycze ci wielu lat miłości kocio/czlowieczej

Postaram się z tych życzeń skorzystać ile się tylko da.

[Milena_MK]

to faktycznie musiało być przeznaczenie i super

[Afrek]

No to się już zdecydowałem i zostaję przy imieniu Godric.

Nie tak łatwo zrobić mu jednak zdjęcie przy jego ruchliwości i z kilkunastu zrobionych dziś fotek wybrałem jedną (posłużyłem się znajomą, która chwilę go przytrzymała). Pozwolę sobie ją wrzucić tutaj całe, a pozostałe będę wrzucał już w postaci linków. Wszak to jest pierwsza jego fotka zrobiona już u mnie i w tym wieku, w którym go miałem okazję na żywo widzieć.

Oto właśnie jest mój Godrik w całej okazałości, w wieku 6 miesięcy i 3 dni.

[Milena_MK]

cudny, taki dostojny

[Afrek]

Dziś kolejna wizyta u wetki. Kolejne dwa zastrzyki i zobaczymy co dalej. Na jutro też się umówiliśmy. Kupka lepsza, aczkolwiek daleka od ideału. Pocieszeniem jest to, że długo się nie załatwia dzisiaj, a więc może wreszcie mój artysta zacznie rzeźbić, a nie tylko malować.