Albercik [*] - chłoniak śródpiersia! :( od str. 17

Rozmowy o chorobach onkologicznych u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob sie 31, 2013 23:04 Re: Albercik opiekuńczy bezłapek do DS w Warszwie? :)

Alberciku, tak długo już czekasz :ok: :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Wto wrz 03, 2013 16:44 Re: Albercik opiekuńczy bezłapek do DS w Warszwie? :)

Karolink do mnie zadzwoniła zapłakana, Albercik nie pojedzie.

Ja pomogę z transportem, ale w niedzielę tylko i wyłącznie mam taką możliwość.
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro wrz 04, 2013 17:00 Re: Albercik opiekuńczy bezłapek do DS w Warszwie? :)

Ale co sie stalo, ze nie pojedzie????

kociamysza

 
Posty: 3978
Od: Czw wrz 24, 2009 17:08
Lokalizacja: Santiago de Chile

Post » Śro wrz 04, 2013 17:10 Re: Albercik opiekuńczy bezłapek do DS w Warszwie? :)

Nie wiem właściwie. Andżelika mnie ostrzegła, żebym jeszcze raz przemyślała decyzję, bo Albercik może być niebezpieczny dla obcych osób, nie tyle o siebie się boję co o moje koty, maluch jest super, ale Diabełek ma charakterek, poza tym posypał się transport który był zaplanowany na tę środę, o czym dowiedzieliśmy się wczoraj wieczorem. Z kolei z drugiej strony jego obecna opiekunka Hanulka rozważa przyjęcie go pod swój dach , bynajmniej takie mam informacje od Andżeliki. Na razie wysłałam kilka emaili do Hanulki , zapewne nie jest jeszcze w stanie udzielić mi odpowiedzi.

Jeżeli Albercik znajdzie domek u Hanulki to w porządku, będę uszczęśliwiona, oboje są ze sobą w tej chwili związani, jako, że Hanulka opiekuje się nim w kociarni.
Jeżeli jednak są jakieś inne względy powyższych decyzji, problem z transportem ( w sumie sama mogę się w tej kwestii zaoferować, tylko muszę mieć pewność), brak zaufania do mnie i domu jaki mogę stworzyć Albercikowi to bardzo będę zasmucona losem Alberta, który zapewne pozostanie w kociarni. Jeżeli mu tam dobrze to ok, jeżeli nie to po prostu jego los chwyta mnie za serce.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 04, 2013 17:20 Re: Albercik opiekuńczy bezłapek do DS w Warszwie? :)

Jestem do tylu z wiadomosciami w takim razie.

I oby bylo tak jak piszesz. Szkoda zeby Albert caly czas w kociarni.

kociamysza

 
Posty: 3978
Od: Czw wrz 24, 2009 17:08
Lokalizacja: Santiago de Chile

Post » Śro wrz 04, 2013 19:37 Re: Albercik opiekuńczy bezłapek do DS w Warszwie? :)

Hanulka nie jest jego obecną opiekunką / bo nie mieszka w Radomsku /tylko ja i to ze mną Albercik jest związany od ponad roku. Innych ludzi się boi,chowa się przed nimi, syczy i uderza łapką w wyciągniętą do niego rękę. Nie nazwałabym jednak tego zachowania niebezpiecznym dla ludzi. Trzeba w tym przypadku ogromnego poświęcenia i determinacji aby zmienić jego zachowanie.
ObrazekObrazek
Obrazek

andzelika1952

 
Posty: 2928
Od: Śro wrz 03, 2008 16:39
Lokalizacja: Radomsko

Post » Śro wrz 04, 2013 20:26 Re: Albercik opiekuńczy bezłapek do DS w Warszwie? :)

Wysłałam umowę adopcyjną do Hanulki, zobaczymy co z tego wyjdzie. Najbardziej mi zależy ,żeby koty się nie pokłóciły, a jeżeli chodzi o mizianie się, to uwielbiam oczywiście, ale mogę poczekać. Diabełek jest bardzo niezależnym kotem, lubi jak jestem w pobliżu, pierwszy przybiega na powitanie, daje się pogłaskać, lubi jak się go dogląda kiedy np. leży na balkonie, wydaje wtedy takie przymilne miauki, ale nie jest taki jak Misia ,która spała ze mną pod pierzyną leżąc wokół mojej szyi , Diabełek czasem śpi obok, nigdy na mnie i rzadko siada na kolana, a kocham go najbardziej na świecie.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 06, 2013 20:43 Re: Albercik opiekuńczy bezłapek do DS w Warszwie? :)

To co robisz kicikicimiauhau jest podłe.
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt wrz 06, 2013 20:56 Re: Albercik opiekuńczy bezłapek do DS w Warszwie? :)

Tak to jest podłe. Taki kolejny prześladowca jak mój ojciec. Cóż zdarzają się tacy on też pluł mi w twarz od kiedy się urodziłam.

Ale koty nie mają nic do tego, to wspaniałe, inteligentne zwierzęta, dwoje z nich podziwiam teraz w zabawie.

Chciałabym dać dom Albercikowi, co do zwierząt to ja mam naprawdę anielską cierpliwość, gorzej z ludźmi.

Mam nadzieję, że nawet jeżeli nie u mnie Albercik znajdzie dom gdzie indziej, ale ,że będzie kochany i to że jest nieco nieufny nie będzie w tym przeszkodą.

Ja też byłam nieufna w stosunku do ludzi, zgadzam się z Albercikiem, czasem są powody ,żeby z góry nikomu nie ufać i nie spoufalać się.

Koty nie są jak psy, jeżeli raz się je skrzywdzi, one pamiętają. Myślę, że moje koty są szczęśliwe. Czasem przez pryzmat swoich doświadczeń cieszę się, że nigdy się nie dowiedzą co to krzyk, klaps itp. Nawet jak coś nabroją, nie tracę czasu na strofowanie tylko sprzątam, szkoda czasu na nerwy dla takich ślicznotków.

Jedna z moich koleżanek, kociara była w jakieś fundacji i ma 3 przygarnięte koty uważa ,że Diabełka to nawet bardzo rozpuściłam.

Koty są moim życiem, uwielbiam je.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 06, 2013 21:24 Re: Albercik opiekuńczy bezłapek do DS w Warszwie? :)

Alberciku, życzę Ci szczęścia nawet jeżeli nasze drogi się nie skrzyżują w tym życiu, mam nadzieję, że będziesz kochany. :kotek: :1luvu:

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 06, 2013 21:33 Re: Albercik opiekuńczy bezłapek do DS w Warszwie? :)

Napisałam do jednego z moderatorów.

Podałam numer do osoby ,która z zawodu jest psychologiem, ma też poza tym kilka innych dyplomów z tym związanych i może o mnie zaświadczyć. Ostrzegała mnie żebym nie wprowadzała na forum informacji o swojej przeszłości (tzn. dzieciństwie) bo ludzie różnie się do tego odnoszą, tzn nie wszyscy mają empatię itp.

Los tak chciał, że widuję się z nią 2 razy w tygodniu i zna mnie na wskroś, wie o wszystkim co mnie spotkało i jak obecnie funkcjonuję, a pewnie i więcej, rzeczy których ja sama o sobie nie wiem.

Mam nadzieję, że to rozjaśni sytuację. :piwa:

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 07, 2013 14:11 Re: Albercik opiekuńczy bezłapek do DS w Warszwie? :)

Albercik potrzebuje domu. Ja wypadłam jako DS za przyczyną pomówień, trochę z własnej winy, ale cóż, stało się.

Może ktoś zlituje się nad kochanym kotkiem i da mu domek, albo chociaż dowie się co u niego.
Ja już nawet dodzwonić się nie mogę, no ale cóż z jednej strony rozumiem, tylko bardzo mi przykro.

Żegnaj Alberciku, mam nadzieję, że znajdziesz swój domek.

Napisałam emaila do DT Alberta, ale wrócił do mnie :conf: :conf: :conf: :conf: :conf: :conf: :conf: , biedaczek musi jeszcze czekać w kociarni.

Mogłam zapomnieć i nie umieszczać informacji o moim dzieciństwie, okrutne osoby zrobiły sobie z tego pożytek.

A kto na tym najbardziej cierpi oprócz mnie, kotek Albercik ,który mógł mieć wspaniały domek, leczenie itp i został brutalnie go pozbawiony.

:crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 07, 2013 14:24 Re: Albercik opiekuńczy bezłapek do DS w Warszwie? :)

Karolina uspokój się!

Wysłała się kopia maila do Ciebie.

Mail został wysłany do Andżeliki, czekaj na odpowiedź.
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob wrz 07, 2013 15:54 Re: Albercik opiekuńczy bezłapek do DS w Warszwie? :)

8O

wysłałam umowę adopcyjną, wypełnioną do andzeliki1952, tylko Ona podejmuje decyzje w sprawie adopcji radomszczańskich kotów...
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 07, 2013 16:46 Re: Albercik opiekuńczy bezłapek do DS w Warszwie? :)

Karolina, a Ty wiesz, ktorego kota chcesz?

search.php?author_id=11196&sr=posts


pytam z czystej ciekawosci :)

kociamysza

 
Posty: 3978
Od: Czw wrz 24, 2009 17:08
Lokalizacja: Santiago de Chile

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości