Kumiko ,plaskata dziewczynka i jeszcze jedna Tusia....

Choć - jak się tak bardziej zastanowiłam to - to zdjęcie ( zaraz pokaże je - na końcu ) bardziej podobne do mojej miny obecnie, co może zdziałać Łańcuch Dobrych Serc z kotem ... Dorcia 44 i Nowy Domku - taką mam minę teraz :
Obrazek

Witam kochani ,co u was słychaĆ

Trochę mało zorganizowana jestem, bo Ania od środy wyjazduje (dziś na szczęście wieczorem wraca!), więc strworki na mojej głowie + zakupy dla rodziców + pomoc mamie w ogarnianiu taty. Trochę mi doby chwilami brakuje, tym bardziej, że dziewczyny się jeszcze nie dogadały. :wink:

No i siostrunia aparat na wojaże wzięła. Niby mogę telefonem zrobić, ale jakoś nie mam pojęcia, gdzie kabelek. :oops:

Do sterylki się szykujemy, bo to już w piątek.
Tzn. ja się szykuję, czyli paznokcie z nerw obgryzam. :lol:

Słupek ,Ty się nie sterylizuj ,nie trzeba :mrgreen:

tylko niunie wyciachaj :ok:

a ogólnie ok ?

Ok! Ok!
Co do własnej sterylki - to może by mi klimakterium przeszło... :mrgreen:

Dorciu - jak odsyłałam transporterek, to nie zapakowałam tej metalowej miseczki do zawieszenia, w której Kumisia miała chrupki na drogę. Zorientowałyśmy się już po wysłaniu paczki. No i głupio mi było samą miseczkę odsyłać (nawet jakby pełna była), więc wydziergałam posłanko, przy produkcji którego Kumiko mi dzielnie pomagała - specjalnie dla Ciebie z miłością i z podziękowaniami.
Tzn. posłanko w sumie to dla któregoś z Twoich stworków, chociaż Ty jako jasieczka mogłabyś użyć.
Jeszcze tylko kartonik odpowiedni znajdę i w tygodniu wyślę. Mam nadzieję, że tym razem z miseczką.

A Słupkowe posłanka to najwyższa półka - Magnolcia takowe posiada sprezentowane od Cioci Słupek :1luvu:

Cieszę się, ze u Was wszystko ok.

Jak Tata ?

Słupek pisze:Ok! Ok!
Co do własnej sterylki - to może by mi klimakterium przeszło...

Dorciu - jak odsyłałam transporterek, to nie zapakowałam tej metalowej miseczki do zawieszenia, w której Kumisia miała chrupki na drogę. Zorientowałyśmy się już po wysłaniu paczki. No i głupio mi było samą miseczkę odsyłać (nawet jakby pełna była), więc wydziergałam posłanko, przy produkcji którego Kumiko mi dzielnie pomagała - specjalnie dla Ciebie z miłością i z podziękowaniami.
Tzn. posłanko w sumie to dla któregoś z Twoich stworków, chociaż Ty jako jasieczka mogłabyś użyć.
Jeszcze tylko kartonik odpowiedni znajdę i w tygodniu wyślę. Mam nadzieję, że tym razem z miseczką.

Dziękuję

ja też uważam że sterylka i dla nas to niegłupia rzecz :wink:

Trzymajcie kciuki, bo na 9.45 jedziemy na sterylkę Kumisi.

A żeby się milej trzymało, to Kumiko coraz chętniej się bawi. I to na tyle "szybko", że w zasadzie wszystkie zdjęcia są poruszone. Tu z ostatnią zdobyczą - rzodkiewką z kocimiętką i szeleszczącą folią w środku.