Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ASK@ pisze:Niestety, tak bywa jak palec się poda...
Tutaj tylko spokój, spokój ...jest potrzebny. Zrobić co się da, gadać na spokojnie i wyjaśniać , ale nie dać się wykorzystać bo to nic nie da. Cudze pieniądze powinny być dobrze wydane. I ona powinna mieć tego świadomość, że płyną w konkretnym celu. Tutaj darczyńcy mają głos. Ale w takim przypadku , przy takim zachowaniu pani, raczej bym nie liczyła n jej miejscu na strumień chętnych. Powinna uświadomić sobie że ludzie pomagają tylko jeśli spełnione zostaną warunki. Wydała kota, którego leczenie było wdrożone bez uzgodnienia z wami.
Co do ciachania. Sterylka to sterylka i na to są pieniądze zbierane. Inaczej, jak zamierza tak postępować nic z tego nie będzie. Jeśli pani nie psują warunki pomocy jaką ZA DARMO otrzymuje to trudno. Odpuścić trzeba sobie dalsze działania. I to trzeba jej jasno wytłumaczyć. Czasem odnosi skutek. Czasem. Ale tylko rozmowa i naświetlenie sytuacji może pomóc.
Skoro kolorowe kotki nie są do sterylki to każda z nas wie dlaczego.
Chiara
Jestem za tym, żeby wysterylizować choć jedną kotkę, jeśli pani się zgadza. A potem po prostu zapomnieć o sprawie. Nie pomożemy wszystkim kotom, skupmy się, by pomoc dotarła tam, gdzie ludzie naprawdę chcą sterylizować. Operacja Zabieg pokryje koszty sterylki tak jak obiecałam wcześniej. Oczywiście jeśli nadal chcecie tam działać, bo to Wy tutaj decydujecie. Pamiętajcie, że jeśli uda się ciachnąć dwie na cztery to 50% sukcesu! (...)
Goyka pisze:I to mnie właśnie najbardziej dobilo ze kolorowe kotki nie są do sterylkiSzkoda kotek i szkoda kolejnych kociakow , nic wiecej nie napisze bo szanuje prośbę Zosik chociaż nie ukrywam ze mnie korci
ilgatto pisze:Chiara
Jestem za tym, żeby wysterylizować choć jedną kotkę, jeśli pani się zgadza. A potem po prostu zapomnieć o sprawie. Nie pomożemy wszystkim kotom, skupmy się, by pomoc dotarła tam, gdzie ludzie naprawdę chcą sterylizować. Operacja Zabieg pokryje koszty sterylki tak jak obiecałam wcześniej. Oczywiście jeśli nadal chcecie tam działać, bo to Wy tutaj decydujecie. Pamiętajcie, że jeśli uda się ciachnąć dwie na cztery to 50% sukcesu! (...)
Jedna koteńka już jest wysterylizowana. Być może się mylę, ale też uważam że trzeba wysterylizować przynajmniej te zwierzęta na które pani się zgadza (niezależnie od oceny poglądów pani i ogromnego żalu,że nie mogę zapewnić wszystkim "kobitkom" lepszego życia). Jeśli doktor przychyli się do mojego pomysłu myślę o zaproponowaniu pani sterylizację wybranych zwierzaczków za jej fundusze po zniżkowej cenie(zależy to jednak od doktora!)
BOZENAZWISNIEWA pisze:Te maluszki dwa to sa u pani,czy ich nie ma?zabrała je Zosik do siebie,czy nie?co z nimi,wszak zrobiłyscie wszystko,żeby do mnie nie przyjechały,wiec pytam:jaki ich los jest(nie mam czasu czytać)
Nie osadzam i nie rozliczam,chce tylko wiedzieć...
BOZENAZWISNIEWA pisze:Te maluszki dwa to sa u pani,czy ich nie ma?zabrała je Zosik do siebie,czy nie?co z nimi,wszak zrobiłyscie wszystko,żeby do mnie nie przyjechały,wiec pytam:jaki ich los jest(nie mam czasu czytać)
Nie osadzam i nie rozliczam,chce tylko wiedzieć...
Goyka pisze:BOZENAZWISNIEWA pisze:Te maluszki dwa to sa u pani,czy ich nie ma?zabrała je Zosik do siebie,czy nie?co z nimi,wszak zrobiłyscie wszystko,żeby do mnie nie przyjechały,wiec pytam:jaki ich los jest(nie mam czasu czytać)
Nie osadzam i nie rozliczam,chce tylko wiedzieć...
Z tego co kojarze jeden poszedł fo nieznanego ds a drugi dalej u tej kobiety, ciekawe co z jego oczami
Zosik pisze:Goyka pisze:BOZENAZWISNIEWA pisze:Te maluszki dwa to sa u pani,czy ich nie ma?zabrała je Zosik do siebie,czy nie?co z nimi,wszak zrobiłyscie wszystko,żeby do mnie nie przyjechały,wiec pytam:jaki ich los jest(nie mam czasu czytać)
Nie osadzam i nie rozliczam,chce tylko wiedzieć...
Z tego co kojarze jeden poszedł fo nieznanego ds a drugi dalej u tej kobiety, ciekawe co z jego oczami
Na szybciutko znowu wpadam i lecę dalej.
Oczka zdrowe i piękne, w poniedziałek byliśmy u weta na kontroli, nie było się do czego przyczepić
Kotek odrobaczony i zaszczepiony, szukamy mu domu.
Gorzej ze sterylkami...
W tym temacie porażka
ASK@ pisze:To było do przewidzenia. Tak jest zawsze. Prawie zawsze. Pani nie o realną pomoc chodzi , taką sensowną z waszego punktu widzenia. Ona ma swój.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Paula05, puszatek i 92 gości