[CZĘSTOCHOWA] Szukamy domu dla kociaka i wielkiego psiska

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 21, 2013 14:29 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

rozumiem. Kiedy będzie wiadomo czy znajdzie się dla nich kąt do czasu wizyty? bo jak rozumiem,później jak się nie znajdzie opcja transportu samochodem to dorcia zawiezie je pociągiem?
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro sie 21, 2013 14:35 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

Goyka pisze:rozumiem. Kiedy będzie wiadomo czy znajdzie się dla nich kąt do czasu wizyty? bo jak rozumiem,później jak się nie znajdzie opcja transportu samochodem to dorcia zawiezie je pociągiem?

katu szukamy,a Dorotka mi je przywiezie pociagiem,to nie jest kłopot akurat,wazne,żeby zaliczyly wizyte okulistyczna i dostały leki,potem juz sobie w domu z nimi poradze:krople ,leki...nie jeden .W W-wie caliwirus teraz szaleje,w DT sa kciaki w ciezkimstanie,dlatego ne przejma maluszków...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro sie 21, 2013 14:43 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

rozumiem czyli trzeba trzymać kciuki żeby ten TDT wypalił od niedzieli do wizyty u okulisty czyli na parę dni :ok: :ok: :ok: :ok: PS a nie ma w Wawie opcji przetrzymania ich przez te 2-3 dni w jakiejś lecznicy, za jakąś opłatą?
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro sie 21, 2013 14:52 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

Goyka pisze:rozumiem czyli trzeba trzymać kciuki żeby ten TDT wypalił od niedzieli do wizyty u okulisty czyli na parę dni :ok: :ok: :ok: :ok: PS a nie ma w Wawie opcji przetrzymania ich przez te 2-3 dni w jakiejś lecznicy, za jakąś opłatą?


to byłaby najlepsza opcja,zrobic im wstepnie badania nawet i ustawic juz leczenie,lepiej dla mnie i finansowo i 'organizacyjnie"...ale to juz z Dorotka trzeba rozmawiać...Ja do 10-tego wrzesnia jestem zong finansowy :oops:
Całe wsparcie teraz finansowe by do niej poszło,wiec trzeba by było juz jej pieniądze wysłac na lekarza/okuliste i bilet.Jak cos zostanie to wiadomo,ze Dorotka to rozliczy.Karme wysłac od razu dla maluszków do mnie,zeby nie ciagac tego pociagami...Nie wiem zresztą jak to najlepiej zrobic,najtaniej i najsprawniej...Wieczoriem zajrzę,mam teraz troszke pracy i psiury do obsłuzenia :)
Czekamy na razie co Dorotka ustali,do jutra juz będziemy wiedziały co i jak
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro sie 21, 2013 16:06 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

Dziewczyny przepraszam Was, podczytuję w pracy nieregularnie i już się pogubiłam ;)

Na czym stanęło? Kotki jadą do Warszawy? Jeżeli tak, to co dalej?

Ja mówiłam, że mogę je przetrzymać u siebie w klatce przez chwilę (niezbyt długą, bo tż by mnie zjadł) do czasu znalezienia DT z prawdziwego zdarzenia.
Ale nie wiem już na czym sprawa się zatrzymała, bo czytam, czytam i przestałam rozumieć ;)
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro sie 21, 2013 16:11 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

Na razie opłacony jest ewentualny przejazd do Wawy i z powrotem + mała kwota na wydatki poboczne ( 100 zł) , ale równie dobrze może być to przeznaczone na inny cel. Agatka 3 ma je przywieźć do Wawy, ale jeżeli Ty mogłabyś je mieć u siebie, to może się skontaktujecie i dokonany przelew pójdzie na opiekę nad nimi do czasu znalezienia DT z prawdziwego zdarzenia gdzieś bliżej.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 21, 2013 16:18 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

Jesteśmy z Agatą w kontakcie chciał, nie chciał, bo mieszkamy prawie koło siebie ;)
Ale nie narzucam się, bo myślałam, że macie już wszystko ustalone i zaklepane.
Ja ze swojej strony mogę zaoferować bardzo tymczasowy tymczas, wyżywienie, klatkę, żwirek itede.
Z leczeniem już nie dałabym rady finansowo... Dopiero pozbyłam się czterech maluchów z łazienki i trochę mnie wypompowały z kasy...
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro sie 21, 2013 16:23 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

Zosik pisze:Jesteśmy z Agatą w kontakcie chciał, nie chciał, bo mieszkamy prawie koło siebie ;)
Ale nie narzucam się, bo myślałam, że macie już wszystko ustalone i zaklepane.
Ja ze swojej strony mogę zaoferować bardzo tymczasowy tymczas, wyżywienie, klatkę, żwirek itede.
Z leczeniem już nie dałabym rady finansowo... Dopiero pozbyłam się czterech maluchów z łazienki i trochę mnie wypompowały z kasy...

jesli wexmiesz maluszki na DT to jak najbardziej jestem za,rozumiem,że zostana u Ciebie do czasu znalezienia DS?
Prosimy o odpowiedx,bo juz staramy się organizowac maluszkom wizyte u okulisty.Jesli wexmiesz maluchy na DT to my zaraz sie wycofujemy z tego przedsięwzięcia.Mamy TDT od niedizeli do czasu wizyty u okulisty,potem koty jechałyby do mnie...Chetnie je odstapie jesli masz czas i gotowosc :)



to decydujcie prosze co dalej:
1)zostaja w Czestochowie u Zosik?
2)jada do Warszawy do okulisty,a potem do mnie.
My musimy sporo rzeczy ustalic z Dorota,wiec prosze podjac decyzję,najlepiej dzisiaj...
Jesli maluszki sa bezpieczne to my wyciagniemy kota ze schronu w potrzebie i przyjedzie do mnie na tymczas...ale musimy to juz ustalać...
Ostatnio edytowano Śro sie 21, 2013 16:32 przez BOZENAZWISNIEWA, łącznie edytowano 1 raz
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro sie 21, 2013 16:30 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

Zosik pogadaj z Agatką, a ja się dostosuję :-)

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 21, 2013 16:33 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

karolink pisze:Zosik pogadaj z Agatką, a ja się dostosuję :-)

i dajcie dzisiaj juz znać,nie będziemy wizyty dzisiaj załatwiac w takim razie...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro sie 21, 2013 16:36 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

Gotowość jest i czas się znajdzie Bożenko... (dostałam w pracy praktykantkę do pomocy) ;)
Gorzej z finansami. Nie wyleczę ich z powodu wymienionego wyżej i jeszcze innych.
Mogę nakarmić, zaopiekować się, stać mnie jeszcze na odrobaczenie, ewentualne szczepienie. Ale nie wyszperam już kasy na leczenie, a to będzie konieczne.
No i tż wyrzuci mnie z domu, jeżeli miałyby u nas być dłużej niż tydzień, dwa, może trzy? (strzelam... nadal jeszcze nie ochłonął po maluchach, które u nas mieszkały).

Tak wygląda sytuacja.

Jeżeli u Ciebie nie będzie tych problemów, to niech jadą do Wawy.

Wybierzmy dla nich najlepszą opcję.
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro sie 21, 2013 16:39 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

Zosik pisze:Jesteśmy z Agatą w kontakcie chciał, nie chciał, bo mieszkamy prawie koło siebie ;)
Ale nie narzucam się, bo myślałam, że macie już wszystko ustalone i zaklepane.
Ja ze swojej strony mogę zaoferować bardzo tymczasowy tymczas, wyżywienie, klatkę, żwirek itede.
Z leczeniem już nie dałabym rady finansowo... Dopiero pozbyłam się czterech maluchów z łazienki i trochę mnie wypompowały z kasy...


Zosiu, tak naprawdę najlepiej by było, jakby one "na tymczasowy tymczas" trafiły do Ciebie. Zwłaszcza że ten maluch co dziś założony był wątek, może za 2 tygodnie trafić do berni - przynajmniej ona tak deklarowała. Tyle że on tych 2 tygoni mógł nie przeżyć - dlatego to było takie pilne. Te dwa półślepe po opatrzeniu i zaleczeniu też muszą szybko znaleźć DT - bo wiadomo że Ty robisz ile możesz :1luvu: .
Oczywiście dołożymy się :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24274
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sie 21, 2013 16:42 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

Zosik pisze:Gotowość jest i czas się znajdzie Bożenko... (dostałam w pracy praktykantkę do pomocy) ;)
Gorzej z finansami. Nie wyleczę ich z powodu wymienionego wyżej i jeszcze innych.
Mogę nakarmić, zaopiekować się, stać mnie jeszcze na odrobaczenie, ewentualne szczepienie. Ale nie wyszperam już kasy na leczenie, a to będzie konieczne.
No i tż wyrzuci mnie z domu, jeżeli miałyby u nas być dłużej niż tydzień, dwa, może trzy? (strzelam... nadal jeszcze nie ochłonął po maluchach, które u nas mieszkały).

Tak wygląda sytuacja.

Jeżeli u Ciebie nie będzie tych problemów, to niech jadą do Wawy.

Wybierzmy dla nich najlepszą opcję.

Słuchaj,to nie ma sensu ich tutaj ciagać jesli tam jest DT.Dziewczyny zadeklarowały pomoc jedzeniowa i finansowa,dlatego dobrze,żeby na miejscu je podleczyc i domek znaleźć.
Czyli akcje przywozu maluszków tutaj odwołujemy dizsiaj juz,a do Ciebie niech juz maluszki przyjda.Na pewno klub slepkowy pomoze troszke,Goyka zadeklarowała tez pomoc.Ja ewentualnie cos pomoge po 10-tym jak dostane "zwłoki wypłaty" :wink:
moze i bazarek jakis sklece w takim razie. :)
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro sie 21, 2013 16:51 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

U nas minusem jest to, że będą musiały być w klatce.
Rozmawiałam właśnie z Agatą, ona też mówi, żeby wspólnie wybrać najlepszą opcję. Nie wiem, która jest lepsza - jesteście bardziej doświadczone, więc postanówcie coś mądrego :)
Jeżeli będziecie w stanie sfinansować ich leczenie i wspólnie zorganizujemy się, żeby szybko znaleźć im domy, to tż się zgadza na takie rozwiązanie.
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro sie 21, 2013 17:02 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

Zosik pisze:U nas minusem jest to, że będą musiały być w klatce.
Rozmawiałam właśnie z Agatą, ona też mówi, żeby wspólnie wybrać najlepszą opcję. Nie wiem, która jest lepsza - jesteście bardziej doświadczone, więc postanówcie coś mądrego :)
Jeżeli będziecie w stanie sfinansować ich leczenie i wspólnie zorganizujemy się, żeby szybko znaleźć im domy, to tż się zgadza na takie rozwiązanie.

jestem za tym,żeby były u Ciebie,u mnie tez by po domu nie ganiały ciagle,bo mam swoich "podejrzanych"rezydentów,a takie maluszki potrzebuja tez pospania w łozku,czego w mojej sytuacji by nie miały.
Prawda jest taka,ze zgodizlam się wziac maluszki tylko dlatego,zeby były bezpieczne i zeby im oczka kroplić,ale jeśli jest ktos na miejscu to super opcja,bez gadania nawet...Rezygnuję
Czasami dobrze sie oficjalnie zadeklarowac ,że się koty bierze do siebie-wtedy jest i na forum "pospolite ruszenie"i ratuja kociaki,zeby do mnie nie dojechały :lol: (z czego się ciesze oczywiście)-sama ewakułuje kociaki stąd jak znajde do lepszych DT,wiec Twoja oferta jest dla mnie i kociaków 'wybawieniem" :lol: Powodzenia
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], haaszek i 74 gości